Skocz do zawartości

meliska

Rekomendowane odpowiedzi

Moja mama miala dwa dziwne sny, ktore jak mysle oznaczaja cos niedobrego. W jednym z nich pewna kobieta po kłotni z mama o mojego ojca ugryzla ja w reke. Kilka nocy potem miala sen zwiazany ze mna. Otoz widziala mnie ubrana w bieli jak wpadam do wody i juz sie z niej nie wyplywam. Woda w ktorej sie utopilam byla czysta. Czy cos mi grozi? Moze niepotrzebnie zle tlumacze sobie te sny ale nie daj mi one spokoju. Prosze, jesli jest ktos kto moze pomoc mi je wytlumaczyc bede bardzo wdzieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 353
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Rita

    40

  • Watislav

    32

  • Lotheri

    20

  • MMa

    8

Top użytkownicy w tym temacie

Moja mama miala dwa dziwne sny, ktore jak mysle oznaczaja cos niedobrego. W jednym z nich pewna kobieta po kłotni z mama o mojego ojca ugryzla ja w reke. Kilka nocy potem miala sen zwiazany ze mna. Otoz widziala mnie ubrana w bieli jak wpadam do wody i juz sie z niej nie wyplywam. Woda w ktorej sie utopilam byla czysta. Czy cos mi grozi? Moze niepotrzebnie zle tlumacze sobie te sny ale nie daj mi one spokoju. Prosze, jesli jest ktos kto moze pomoc mi je wytlumaczyc bede bardzo wdzieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jestem nad jeziorem. Nad tym nad ktore jezdzilem jako dziecko bardzo czesto (dobrze je znam). Widze nagie dziewczyny plywajace po jeziorze na materacach obok trzcin, sa tez dziewczynki (dzieci), nie widze ich dokladnie (nie wiem kim są). scena prawie jak znad jeziora tylko ze wszyscy goli i wystepuje jedna płeć. Wszystkie sie do mnie usmiechaja, sa zadowolone, smieja sie. Przenosze sie na molo (wczesniej chyba lewitowalem nad taflą wody). Wszystkie po kolei na materacach wplywaja pod molo podemną i znikają. Na koncu unosi sie na wodzie (bez materaca) tez naga dziewczyna (ja znam, ale bardzo slabo, nawet nie zamienilismy wielu zdan z soba). Patrze sie gleboko w jej oczy, usmiecha sie. Zaczyna powoli znikac pod woda coraz glebiej, z ust wylatuja jej babelki powietrza; az w koncu tak jak poprzednie znika pod molem. Odwracam sie w prawo, obok mnie siedzi kolega (nie widzialem go juz miesiac czasu) i mowi cos w stylu "fajne dziewczyny, prawda?" ja potwierdzam i sen sie konczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem nad jeziorem. Nad tym nad ktore jezdzilem jako dziecko bardzo czesto (dobrze je znam). Widze nagie dziewczyny plywajace po jeziorze na materacach obok trzcin, sa tez dziewczynki (dzieci), nie widze ich dokladnie (nie wiem kim są). scena prawie jak znad jeziora tylko ze wszyscy goli i wystepuje jedna płeć. Wszystkie sie do mnie usmiechaja, sa zadowolone, smieja sie. Przenosze sie na molo (wczesniej chyba lewitowalem nad taflą wody). Wszystkie po kolei na materacach wplywaja pod molo podemną i znikają. Na koncu unosi sie na wodzie (bez materaca) tez naga dziewczyna (ja znam, ale bardzo slabo, nawet nie zamienilismy wielu zdan z soba). Patrze sie gleboko w jej oczy, usmiecha sie. Zaczyna powoli znikac pod woda coraz glebiej, z ust wylatuja jej babelki powietrza; az w koncu tak jak poprzednie znika pod molem. Odwracam sie w prawo, obok mnie siedzi kolega (nie widzialem go juz miesiac czasu) i mowi cos w stylu "fajne dziewczyny, prawda?" ja potwierdzam i sen sie konczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Freud, Ja, i pare innych osób powiedzą ci że ten sen to twoje pragnienia dające znać o sobie. Wprawdzie Freud i Ja jesteśmy zboczencami, ale te "kilka innych osób" juz nie :mrgreen: .

(Tym razem sie ze mną zgodzisz Lotheri? Tzn, z tłumaczeniem snu, a nie tym ze jestem zboczencem :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Freud, Ja, i pare innych osób powiedzą ci że ten sen to twoje pragnienia dające znać o sobie. Wprawdzie Freud i Ja jesteśmy zboczencami, ale te "kilka innych osób" juz nie :mrgreen: .

(Tym razem sie ze mną zgodzisz Lotheri? Tzn, z tłumaczeniem snu, a nie tym ze jestem zboczencem :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wielką, ale to wielką przykrością stwierdzam, że.....masz racje ;) Chociaż nie czytam Freud'a, to jednak kobieca intuicja (a ona jest o wiele lepsza niż wszystkie rozumy mężczyzn :D ) karze przyznać Ci racje...ale (jak zwykle musze mieć ale :P ) wg senników ten sen moze mieć znaczenie ostrzegawcze. Informuje o kłopotach i czających się w pobliżu oszustach lub nawet o śmierci kogoś z rodziny (trzeba ludzi troche postraszyć ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wielką, ale to wielką przykrością stwierdzam, że.....masz racje ;) Chociaż nie czytam Freud'a, to jednak kobieca intuicja (a ona jest o wiele lepsza niż wszystkie rozumy mężczyzn :D ) karze przyznać Ci racje...ale (jak zwykle musze mieć ale :P ) wg senników ten sen moze mieć znaczenie ostrzegawcze. Informuje o kłopotach i czających się w pobliżu oszustach lub nawet o śmierci kogoś z rodziny (trzeba ludzi troche postraszyć ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nio jak zwykle mialam kilka snow w ciagu jednej nocki...:(

po pierwsze snilo mi sie ze ciagle padalo, woda byla strasznie gleboka, a ja probowalam gdzies doplynac, znalazlam dwie male kuzki(brazowo biale:) i tak plywalam z nimi i niewiedzialam co robic...nio i to chyba juz standart-- niewiem jak znalazl sie na wodzie--- ogromny samochod---ktory chcial nas przejechac..

po drugie snilo mi sie ze bylam w szkole, mialam jakis egzamin, nic nieumialam, zgubilam sciagi :? , nigdzie niemoglam ich znalesc, chodzilam po calej szkole zeby pozyczyc od kogos jakies pomoce naukowe:)... spotkalam corke nauczycielki ktora straszyla ze wyda mnie mamie... i chyba w koncu nieposzlam na ten egzamin....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nio jak zwykle mialam kilka snow w ciagu jednej nocki...:(

po pierwsze snilo mi sie ze ciagle padalo, woda byla strasznie gleboka, a ja probowalam gdzies doplynac, znalazlam dwie male kuzki(brazowo biale:) i tak plywalam z nimi i niewiedzialam co robic...nio i to chyba juz standart-- niewiem jak znalazl sie na wodzie--- ogromny samochod---ktory chcial nas przejechac..

po drugie snilo mi sie ze bylam w szkole, mialam jakis egzamin, nic nieumialam, zgubilam sciagi :? , nigdzie niemoglam ich znalesc, chodzilam po calej szkole zeby pozyczyc od kogos jakies pomoce naukowe:)... spotkalam corke nauczycielki ktora straszyla ze wyda mnie mamie... i chyba w koncu nieposzlam na ten egzamin....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen numer jeden:

Nie wiem, co ty masz z tymi samochodami? Boisz sie ich tak bardzo, czy jak?

Samochód:

Symbolizuje Twój rozwój;

Duży - wywyższasz się ponad innych; Awaria - poddaj swoje praktyki krytycznej ocenie;

Kolizja - musisz mieć więcej odwagi; Oddajesz kierownicę w inne ręce - tracisz kontrolę nad własnym życiem na rzecz drugiej osoby

Kradzież - uważaj na nieznajomych

Jechać do nikąd - uczucie bezsilności wobec własnego życia.

Kupować - lekarz skieruje Cię do szpitala

Rozbić - nie unikniesz plotek

Naprawiać - spotka Cię smutek

Jechać w samochodzie - niepokój

Umykać z drogi gdy samochód nadjeżdża - masz niebezpiecznego rywala

Prowadzić samemu - samodzielność i stabilna sytuacja życiowa

Deszcz:

Potrzebny Ci jest kontakt z podświadomością lub zysk; Ulewa - zapowiedź wielu problemów; Moknąć - wskazuje na Twoją niewyczerpaną energię w dążeniu do sukcesu Łagodny, wiosenny - oznacza dobrobyt, powodzenie i szczęście w miłości; Jednostajny - zapowiedź dużych zysków dla rolników; Dla handlowców - straty; Dla biednych - oznacza jednak poprawę losu; Być przemoczonym - oznacza chorobę; Dla kobiety - zwiastun popełnienia niedyskrecji, przez co narazi na szwank swoją reputację i dobre imię; Drżeć z zimna - wróży niemiłe przejścia; Deszczówkę chwytać - oznacza, że Twoje pieniądze lub przedsięwzięcia narażone są na straty; Słyszeć padający - symbolizuje zwycięstwo w rywalizacji; Słyszeć padający na dach - wróży szczęście i pomyślność w domu; Ze słońcem - Miła zmiana; Mżawka - bardzo pomyślna wróżba.

Woda:

Widzieć czystą wodę - przyjemność

Woda mętna - grożące nibezpieczeństwo

Widzieć wodę zalewającą dom - niebezpieczeństwo ze strony fałszywych przyjaciół

Wpaść do mętnej wody - popełnić fatalny błąd

Widzieć czystą w studni - zdrowie

Chodzić po - pomyślność i powodzenie w interesach oraz szczęście w miłości

Koza:

Przeżyjesz serię zysków i radości

Chodzące wokół domu - piękna pogoda

Uderzenie - ostrzeżenie przed nieprzyjaciółmi

Kobiecie widzieć - utrata na reputacji

 

Sen numer dwa:

Pewnie się stresujesz szkołą.

Szkoła:

Spotka Cię wiele przyjemności

Zapowiedź nieporozumień w domu i z przyjaciółmi

Jestes w swojej dawnej szkole i zwiedzasz ją - wystrzegaj się przykrości i niepotrzebnych zadraznień, by nie przyćmiły Twojego życia

Wyrzucono Cię ze szkoły średniej - kłopoty towarzyskie spowodowane Twoją niefrasobliwością

Wchodzisz do sali wykładowej - Twoje finanse będą godne pozazdroszczenia

Przebywasz w przybytku wiedzy i nauki - dopniesz celu dzięki pilności i wytrwałości

Uczysz inną osobę - drobne zmartwienia i przygnębienie

Ktoś uczy Ciebie - zapowiedź sukcesów w wielu dziedzinach

Egzamin:

Decydujący okres; Zdać - korzystne stanowisko lub silne wzruszenie; Nie zdany - kłopoty i przeciwności losu. Kogoś - wyświadczysz wkrótce komuś wielką przysługę.

 

Lecz ja wciąż myśle, ze po prostu stresujesz sie szkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen numer jeden:

Nie wiem, co ty masz z tymi samochodami? Boisz sie ich tak bardzo, czy jak?

Samochód:

Symbolizuje Twój rozwój;

Duży - wywyższasz się ponad innych; Awaria - poddaj swoje praktyki krytycznej ocenie;

Kolizja - musisz mieć więcej odwagi; Oddajesz kierownicę w inne ręce - tracisz kontrolę nad własnym życiem na rzecz drugiej osoby

Kradzież - uważaj na nieznajomych

Jechać do nikąd - uczucie bezsilności wobec własnego życia.

Kupować - lekarz skieruje Cię do szpitala

Rozbić - nie unikniesz plotek

Naprawiać - spotka Cię smutek

Jechać w samochodzie - niepokój

Umykać z drogi gdy samochód nadjeżdża - masz niebezpiecznego rywala

Prowadzić samemu - samodzielność i stabilna sytuacja życiowa

Deszcz:

Potrzebny Ci jest kontakt z podświadomością lub zysk; Ulewa - zapowiedź wielu problemów; Moknąć - wskazuje na Twoją niewyczerpaną energię w dążeniu do sukcesu Łagodny, wiosenny - oznacza dobrobyt, powodzenie i szczęście w miłości; Jednostajny - zapowiedź dużych zysków dla rolników; Dla handlowców - straty; Dla biednych - oznacza jednak poprawę losu; Być przemoczonym - oznacza chorobę; Dla kobiety - zwiastun popełnienia niedyskrecji, przez co narazi na szwank swoją reputację i dobre imię; Drżeć z zimna - wróży niemiłe przejścia; Deszczówkę chwytać - oznacza, że Twoje pieniądze lub przedsięwzięcia narażone są na straty; Słyszeć padający - symbolizuje zwycięstwo w rywalizacji; Słyszeć padający na dach - wróży szczęście i pomyślność w domu; Ze słońcem - Miła zmiana; Mżawka - bardzo pomyślna wróżba.

Woda:

Widzieć czystą wodę - przyjemność

Woda mętna - grożące nibezpieczeństwo

Widzieć wodę zalewającą dom - niebezpieczeństwo ze strony fałszywych przyjaciół

Wpaść do mętnej wody - popełnić fatalny błąd

Widzieć czystą w studni - zdrowie

Chodzić po - pomyślność i powodzenie w interesach oraz szczęście w miłości

Koza:

Przeżyjesz serię zysków i radości

Chodzące wokół domu - piękna pogoda

Uderzenie - ostrzeżenie przed nieprzyjaciółmi

Kobiecie widzieć - utrata na reputacji

 

Sen numer dwa:

Pewnie się stresujesz szkołą.

Szkoła:

Spotka Cię wiele przyjemności

Zapowiedź nieporozumień w domu i z przyjaciółmi

Jestes w swojej dawnej szkole i zwiedzasz ją - wystrzegaj się przykrości i niepotrzebnych zadraznień, by nie przyćmiły Twojego życia

Wyrzucono Cię ze szkoły średniej - kłopoty towarzyskie spowodowane Twoją niefrasobliwością

Wchodzisz do sali wykładowej - Twoje finanse będą godne pozazdroszczenia

Przebywasz w przybytku wiedzy i nauki - dopniesz celu dzięki pilności i wytrwałości

Uczysz inną osobę - drobne zmartwienia i przygnębienie

Ktoś uczy Ciebie - zapowiedź sukcesów w wielu dziedzinach

Egzamin:

Decydujący okres; Zdać - korzystne stanowisko lub silne wzruszenie; Nie zdany - kłopoty i przeciwności losu. Kogoś - wyświadczysz wkrótce komuś wielką przysługę.

 

Lecz ja wciąż myśle, ze po prostu stresujesz sie szkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje... dlaczego ciagle w snach uciekam lub ukrywam sie przed wilekimi tirami:(...ehh a powrotu na studia faktycznie sie boje...:) znow bedzie zycie od sesji do sesji :? ... a mam jeszcze takie pytanko: czy sny zeczywiscie maja wplyw na nasze zycie,czy faktycznie moga byc odslona przyszlosci??? czy lepiej nimi sie nieprzejmowac bo w moim przypadku moge sama sciagnac na siebie nieszczescie:D...ale glebokie przemylsenia mam:) hihi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje... dlaczego ciagle w snach uciekam lub ukrywam sie przed wilekimi tirami:(...ehh a powrotu na studia faktycznie sie boje...:) znow bedzie zycie od sesji do sesji :? ... a mam jeszcze takie pytanko: czy sny zeczywiscie maja wplyw na nasze zycie,czy faktycznie moga byc odslona przyszlosci??? czy lepiej nimi sie nieprzejmowac bo w moim przypadku moge sama sciagnac na siebie nieszczescie:D...ale glebokie przemylsenia mam:) hihi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watislavie mógłbyś wysilić główke i jakoś pomóc w zinterpretowaniu snu...ja spisje słowa klucze ( tak jak i ty :) ), a później patrze co z nich wynika, czy są jakieś cechy wspólne i dopiero wtedy poddaje interpretacji :) chyba czytelnikom łatwiej jest jak otrzymają gotowe wyjaśnienie snu niż samą teorie :) oczywiście bez urazy dla Twych metod :P A teraz moja kolej:

Ta ciągłość, czyli powatarzanie się motywu tiru w Twoich snach może byc spowodowana chęcią uzyskania swojego rodzaju harmonii między ciałem, a świadomością. Być może ona jakos się sama ustabilizuje, a może czas na małe wyciszenie się i poukładanie wszystkiego, by znów osiągnąć ład i porządek, a przy okazji uwolnienie od koszmarów z tirami w roli głównej :) ? A wracając do snu i jednego i drugiego (bo są ze sobą znaczeniowo połączone)... po niepowodzeniach, których ostatecznie w najgorszym wypadku może byc utrata reputacji zacznie się nowy okres w twoim życiu. Osiągniesz obrany wczesniej cel, pojawi się powodznie w miłości i znów w Twoim życiu pojawi się radość...To jedynie życze by sen się spałnił (oczywiście z tej lepszej strony) :)

Oczywiście istnieje taka opcja, że te sny są jedynie wywołane stresem w szkole, czy ukrytej obawie przed dużymi pojazdami. Zresztą, jak to Watislav powiedział, sama musisz o tym zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watislavie mógłbyś wysilić główke i jakoś pomóc w zinterpretowaniu snu...ja spisje słowa klucze ( tak jak i ty :) ), a później patrze co z nich wynika, czy są jakieś cechy wspólne i dopiero wtedy poddaje interpretacji :) chyba czytelnikom łatwiej jest jak otrzymają gotowe wyjaśnienie snu niż samą teorie :) oczywiście bez urazy dla Twych metod :P A teraz moja kolej:

Ta ciągłość, czyli powatarzanie się motywu tiru w Twoich snach może byc spowodowana chęcią uzyskania swojego rodzaju harmonii między ciałem, a świadomością. Być może ona jakos się sama ustabilizuje, a może czas na małe wyciszenie się i poukładanie wszystkiego, by znów osiągnąć ład i porządek, a przy okazji uwolnienie od koszmarów z tirami w roli głównej :) ? A wracając do snu i jednego i drugiego (bo są ze sobą znaczeniowo połączone)... po niepowodzeniach, których ostatecznie w najgorszym wypadku może byc utrata reputacji zacznie się nowy okres w twoim życiu. Osiągniesz obrany wczesniej cel, pojawi się powodznie w miłości i znów w Twoim życiu pojawi się radość...To jedynie życze by sen się spałnił (oczywiście z tej lepszej strony) :)

Oczywiście istnieje taka opcja, że te sny są jedynie wywołane stresem w szkole, czy ukrytej obawie przed dużymi pojazdami. Zresztą, jak to Watislav powiedział, sama musisz o tym zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak "mogłbym wysilic główke" :| . I zazwyczaj to robie. Tylko ze nie wpisuje tutaj. Bo co by to dało? Kazdy chciałby "gotowca". A to przeciez nie my powinnismy im dawac tłumaczenie lecz oni sami. My ich nie znamy, nie wiemy jakie są ich cele itp. Podstawa tłumaczenia snu jest "szablon". Ale z szablonu powinna skorzystać osoba która miała sen. Dla kazdego z nas kazda sytyuacja moze byc interpretowana inaczej. A dając "gotowca" sprawiasz ze ludziom nie chce się interpretowac tego samemu: "Ona jest ekspertem, więc ma racje. Co się bede męczyć?". A kazdy znak moze być interpretowany inaczej. Oto przykład:

Pływanie - dla mnie to byłby koszmar bo przerazaja mnie duze akweny wodne. Ale ona może je lubi i juz mamy cos odwroconego o 180 stopni.

Ogień - kocham ogien. Kojarzy mi się z ciepłem. Ale dla kogoś moze sie kojarzyć z pozarem, zniszczeniem.

 

Dlatego właśnie ludziska powinny korzystac z szablonow i same interpretowac sny. No chyba ze są to jakieś dziwaczne sny. Wtedy trza im pomoc. Ale tez z samym opisem snu nic nie mozna zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak "mogłbym wysilic główke" :| . I zazwyczaj to robie. Tylko ze nie wpisuje tutaj. Bo co by to dało? Kazdy chciałby "gotowca". A to przeciez nie my powinnismy im dawac tłumaczenie lecz oni sami. My ich nie znamy, nie wiemy jakie są ich cele itp. Podstawa tłumaczenia snu jest "szablon". Ale z szablonu powinna skorzystać osoba która miała sen. Dla kazdego z nas kazda sytyuacja moze byc interpretowana inaczej. A dając "gotowca" sprawiasz ze ludziom nie chce się interpretowac tego samemu: "Ona jest ekspertem, więc ma racje. Co się bede męczyć?". A kazdy znak moze być interpretowany inaczej. Oto przykład:

Pływanie - dla mnie to byłby koszmar bo przerazaja mnie duze akweny wodne. Ale ona może je lubi i juz mamy cos odwroconego o 180 stopni.

Ogień - kocham ogien. Kojarzy mi się z ciepłem. Ale dla kogoś moze sie kojarzyć z pozarem, zniszczeniem.

 

Dlatego właśnie ludziska powinny korzystac z szablonow i same interpretowac sny. No chyba ze są to jakieś dziwaczne sny. Wtedy trza im pomoc. Ale tez z samym opisem snu nic nie mozna zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przykład:

Pływanie - dla mnie to byłby koszmar bo przerazaja mnie duze akweny wodne. Ale ona może je lubi i juz mamy cos odwroconego o 180 stopni.

Tyle ze w snach nie chodzi o fobie czy upodobania. Pływanie w śnie niekoniecznie bedzie uwarunkowane czyimiś upodobaniami, ono ma już ustalone znaczenie. Jeśli mamy dawać ludziom same symbole, żeby sobie sami sny odszyfrowywali, to po co wogóle je przepisywać z innych senników, jakby czytelnicy sami sobie nie potrafili ich wyszukać. A sama interpretacja nigdy nie może być brana dosłownie. I każdy może z niej wybrać to, co się zgadza z jego życiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przykład:

Pływanie - dla mnie to byłby koszmar bo przerazaja mnie duze akweny wodne. Ale ona może je lubi i juz mamy cos odwroconego o 180 stopni.

Tyle ze w snach nie chodzi o fobie czy upodobania. Pływanie w śnie niekoniecznie bedzie uwarunkowane czyimiś upodobaniami, ono ma już ustalone znaczenie. Jeśli mamy dawać ludziom same symbole, żeby sobie sami sny odszyfrowywali, to po co wogóle je przepisywać z innych senników, jakby czytelnicy sami sobie nie potrafili ich wyszukać. A sama interpretacja nigdy nie może być brana dosłownie. I każdy może z niej wybrać to, co się zgadza z jego życiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tez o "fobie lub upodobania", bo to one najczesciej pojawiaja sie we snach.

Niektóre symbole mają ustalone znaczenie, a niektore nie. Poza tym kazdy moze miec kilka, ktorych tlumaczenie zalezy od czlowieka.

Ale rozumiem twoj punkt widzenia :P . "Zbiere sie do kupy" :P .

 

[Zrobilismy masakryczny offtop. Koniec tematu. Jak chcesz rozmowe kontynuowac to zaloz osobny temat (chociaz nie pochwalałbym tego - widziałem jak dwoje ludzi sprzeczające sie w jednym temacie potrafilo wykonczyc forum :| ), albo pisz na PW]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tez o "fobie lub upodobania", bo to one najczesciej pojawiaja sie we snach.

Niektóre symbole mają ustalone znaczenie, a niektore nie. Poza tym kazdy moze miec kilka, ktorych tlumaczenie zalezy od czlowieka.

Ale rozumiem twoj punkt widzenia :P . "Zbiere sie do kupy" :P .

 

[Zrobilismy masakryczny offtop. Koniec tematu. Jak chcesz rozmowe kontynuowac to zaloz osobny temat (chociaz nie pochwalałbym tego - widziałem jak dwoje ludzi sprzeczające sie w jednym temacie potrafilo wykonczyc forum :| ), albo pisz na PW]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm. no coz.. musze powiedziec ze sporo wyciagnelam z tych odpowiedzi:).... taaa... mysle ze najbardziej boje sie powrotu na studia:D... dzieki za wyczerpujace odpowiedzi 8) ... ja sie nieboje duuzych samochodow:) niewiem skad te sny sie biora... sama marze o hamerku:)...a moze to poprostu sa moje kompleksy??!!( i kto tu mowi ze niepotrafimy myslei i interpretowac???) :mrgreen: thx za odp :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm. no coz.. musze powiedziec ze sporo wyciagnelam z tych odpowiedzi:).... taaa... mysle ze najbardziej boje sie powrotu na studia:D... dzieki za wyczerpujace odpowiedzi 8) ... ja sie nieboje duuzych samochodow:) niewiem skad te sny sie biora... sama marze o hamerku:)...a moze to poprostu sa moje kompleksy??!!( i kto tu mowi ze niepotrafimy myslei i interpretowac???) :mrgreen: thx za odp :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam!! Mojemu synkowi 4 letniemu śniło się że moja mama a Jego babcia topiła się w wodzie. Synek gdy się przebudziła był bardzo przestraszony ale powiedział, że podał babci rączkę i ją uratował. Co może oznaczać ten sen? Dziękuję za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!! Mojemu synkowi 4 letniemu śniło się że moja mama a Jego babcia topiła się w wodzie. Synek gdy się przebudziła był bardzo przestraszony ale powiedział, że podał babci rączkę i ją uratował. Co może oznaczać ten sen? Dziękuję za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widze Watislavie wykluczasz możliwość, że dzieciom moga się śnić sny, które mają jakieś ukryte znaczenie? Moim zdaniem sny dzieci można traktować na równi ze snami dorosłych.

 

Ten sen może oznaczać że osoby ( a najpewniej babcia chłopca ) biorące w nim udział mogą się znaleśc w jakiejś niespodziewanej sytuacji i wyjdą z niej obronną ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widze Watislavie wykluczasz możliwość, że dzieciom moga się śnić sny, które mają jakieś ukryte znaczenie? Moim zdaniem sny dzieci można traktować na równi ze snami dorosłych.

 

Ten sen może oznaczać że osoby ( a najpewniej babcia chłopca ) biorące w nim udział mogą się znaleśc w jakiejś niespodziewanej sytuacji i wyjdą z niej obronną ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wykluczam zadnej mozliwosci. Nie traktuje dzieci inaczej w tych sprawach niz doroslych. Dzieci mozna okreslic naturalnymi "magami" wrecz, jak to ktos powiedzial. Chodzi mi o to ze uwazam ze to ma takie wytlumaczenie jak mowilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wykluczam zadnej mozliwosci. Nie traktuje dzieci inaczej w tych sprawach niz doroslych. Dzieci mozna okreslic naturalnymi "magami" wrecz, jak to ktos powiedzial. Chodzi mi o to ze uwazam ze to ma takie wytlumaczenie jak mowilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno miałam naprawde dziwny sen... . Sniło mi sie że nad jakimś jeziorem pływałam naga na czymś w stylu nart wodnych(czego nigdy nie robilam i nie planowalam robic). Moja nagosc w tym snie wydawala mi sie calkiem normalna... :roll: . Oprocz mnie plywalo tam jeszcze dwoch moich kolegow, rowniez nago. To tez wydawalo mi sie calkiem normalne. Nigdy nie czulam zadnego pociagu seksualnego do zadnego z nich... . Chociaz nie...jeden mi sie dawno temu podobał :) Z tych nart wodnych co chwile spadalam do wody co mnie rozsmieszalo, chociaz staralam sie nie spadac :D . Prosze pomozcie mi odkryc znaczenie tego snu,bo czuje, ze on cos znaczy! Z gory dzieki :wink: :mrgreen: [glow=yellow:0a51d12d27][/glow:0a51d12d27][shadow=orange:0a51d12d27][/shadow:0a51d12d27]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno miałam naprawde dziwny sen... . Sniło mi sie że nad jakimś jeziorem pływałam naga na czymś w stylu nart wodnych(czego nigdy nie robilam i nie planowalam robic). Moja nagosc w tym snie wydawala mi sie calkiem normalna... :roll: . Oprocz mnie plywalo tam jeszcze dwoch moich kolegow, rowniez nago. To tez wydawalo mi sie calkiem normalne. Nigdy nie czulam zadnego pociagu seksualnego do zadnego z nich... . Chociaz nie...jeden mi sie dawno temu podobał :) Z tych nart wodnych co chwile spadalam do wody co mnie rozsmieszalo, chociaz staralam sie nie spadac :D . Prosze pomozcie mi odkryc znaczenie tego snu,bo czuje, ze on cos znaczy! Z gory dzieki :wink: :mrgreen: [glow=yellow:0a51d12d27][/glow:0a51d12d27][shadow=orange:0a51d12d27][/shadow:0a51d12d27]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Na podstawie wszystkich sennikow z jakich korzystam moge powiedziec to:

Mozna ten sen "podzielic". Czesc mowi ze akceptujesz siebie i innych takimi jakimi sa (nagosc u siebie i qmpli). A druga... hehehehehe :mrgreen: ... Zgadnij (narty wodne, a zwlaszcza spadanie z nich) :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Na podstawie wszystkich sennikow z jakich korzystam moge powiedziec to:

Mozna ten sen "podzielic". Czesc mowi ze akceptujesz siebie i innych takimi jakimi sa (nagosc u siebie i qmpli). A druga... hehehehehe :mrgreen: ... Zgadnij (narty wodne, a zwlaszcza spadanie z nich) :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc obok mego podwórka usłyszałem jakiś gwar. Po zbliżeniu się zauważyłem, ku mojemu zdziwieniu, iż na mojej posesji ksiądz wygłasza kazanie. Wraz z moim kuzynem nieco go posłuchaliśmy, po czym poszedliśmy do domu mojej babci. Ujrzałem, że ogląda telewizje, w której to można było dostrzec niepełnosprawnych grających w football amerykański(bądź też w coś bardzo podobnego). Następnie znalazłem sie na boisku, na którym rozgrywał sie ten mecz i zyskałem nadprzyrodzone moce. Miotałem piłką do baseballa na ogromne odległości. W pewnym momencie rzuciłem tak mocno, że gościu z którym grałem został odrzucony i uderzył w zbiornik z wodą (taki jak ten z warner bros.)

Rusztowanie budowli zaczęło się sypać i w tym momencie uniosłem sie ponad ziemie. Pofrunąłem oczywiście ratować ludzi z tegoż rusztowania i z pod niego. Po chwili wraz z innymi znalazłem się we wzburzonej fali powodziowej (woda pochodziła z tego zbiornika).

Próbowałem latać i wyciągać ludzi z wody, jednak gdy spoglądałem na postać znajdującą pod taflą, która dzierżyła w dłoniach illuminującą zieloną pałeczkę, to natychmiast odbierało mi siły i na powrót zanużałem się w pieniącej toni. Pod taflą cieczy była również postać z taką samą pałeczką, tyle że błękitną. Ów kolor, w przeciwieństwie do porzedniego, dodawał mi otuchy i siły do ponownych prób ratowania potrzebujących. W pewnej chwili pałeczka zawierająca tą pozytywną energię została złamana przez osobę ją dzierżącą i w tym samym momencie poczułem napływ kolejnych mocy. To wszystko było jednak na nic. Wystarczyło jedno spojrzenie na lśniący zielony kolor i ponownie wpadłem do dzikiej wody.

Wyszedłem zdyszany na brzeg, a na nim klęczały dwie bliźniaczki o błękitnym kolorze skóry odwrócone tyłem do mnie. Po chwili cały symboliczny obraz sie zmienił..... ale o tym może później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc obok mego podwórka usłyszałem jakiś gwar. Po zbliżeniu się zauważyłem, ku mojemu zdziwieniu, iż na mojej posesji ksiądz wygłasza kazanie. Wraz z moim kuzynem nieco go posłuchaliśmy, po czym poszedliśmy do domu mojej babci. Ujrzałem, że ogląda telewizje, w której to można było dostrzec niepełnosprawnych grających w football amerykański(bądź też w coś bardzo podobnego). Następnie znalazłem sie na boisku, na którym rozgrywał sie ten mecz i zyskałem nadprzyrodzone moce. Miotałem piłką do baseballa na ogromne odległości. W pewnym momencie rzuciłem tak mocno, że gościu z którym grałem został odrzucony i uderzył w zbiornik z wodą (taki jak ten z warner bros.)

Rusztowanie budowli zaczęło się sypać i w tym momencie uniosłem sie ponad ziemie. Pofrunąłem oczywiście ratować ludzi z tegoż rusztowania i z pod niego. Po chwili wraz z innymi znalazłem się we wzburzonej fali powodziowej (woda pochodziła z tego zbiornika).

Próbowałem latać i wyciągać ludzi z wody, jednak gdy spoglądałem na postać znajdującą pod taflą, która dzierżyła w dłoniach illuminującą zieloną pałeczkę, to natychmiast odbierało mi siły i na powrót zanużałem się w pieniącej toni. Pod taflą cieczy była również postać z taką samą pałeczką, tyle że błękitną. Ów kolor, w przeciwieństwie do porzedniego, dodawał mi otuchy i siły do ponownych prób ratowania potrzebujących. W pewnej chwili pałeczka zawierająca tą pozytywną energię została złamana przez osobę ją dzierżącą i w tym samym momencie poczułem napływ kolejnych mocy. To wszystko było jednak na nic. Wystarczyło jedno spojrzenie na lśniący zielony kolor i ponownie wpadłem do dzikiej wody.

Wyszedłem zdyszany na brzeg, a na nim klęczały dwie bliźniaczki o błękitnym kolorze skóry odwrócone tyłem do mnie. Po chwili cały symboliczny obraz sie zmienił..... ale o tym może później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielce prawdopodobne ze jestes sfrustrowany. Wydarzyla sie ostatnio jakas trudna sytuacja, na ktora nic nie mogles poradzic, albo podjales zla decyzje. Teraz wyrzucasz to sobie (tak w ogole to niepotrzebnie). Podswiadomie drwisz z samego siebie i swej bezsilnosci. Wiedz jednak ze ta decyzja jeszcze wyjdzie na dobre. Musisz sie po prostu przestac bac i jesli bedzie trzeba dzialac. Powinienes tez sprobowac sobie poradzic z kilkoma innymi problemami (cholera wi jakimi :wink: ), usytuowanymi prawdopodobnie w psychice (moze jakas blokada?).

A teraz moze podasz w co sie zmienil ten obraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielce prawdopodobne ze jestes sfrustrowany. Wydarzyla sie ostatnio jakas trudna sytuacja, na ktora nic nie mogles poradzic, albo podjales zla decyzje. Teraz wyrzucasz to sobie (tak w ogole to niepotrzebnie). Podswiadomie drwisz z samego siebie i swej bezsilnosci. Wiedz jednak ze ta decyzja jeszcze wyjdzie na dobre. Musisz sie po prostu przestac bac i jesli bedzie trzeba dzialac. Powinienes tez sprobowac sobie poradzic z kilkoma innymi problemami (cholera wi jakimi :wink: ), usytuowanymi prawdopodobnie w psychice (moze jakas blokada?).

A teraz moze podasz w co sie zmienil ten obraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie ciesz się tak bardzo :) To był jeden z nielicznych dni w których przyznałm Ci racje :twisted: A za całuska dziękuje, tyle że jakbyś mi go dał w realu to pewnie musiałbyś potem przez 3 dni trzymać lód przy policzku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie ciesz się tak bardzo :) To był jeden z nielicznych dni w których przyznałm Ci racje :twisted: A za całuska dziękuje, tyle że jakbyś mi go dał w realu to pewnie musiałbyś potem przez 3 dni trzymać lód przy policzku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że dobry jesteś w interpretacji snów (w wielu powyższych zdaniach miałeś rację). Obraz zmienił się w jeszcze bardziej dramatyczny - jedna bliźniaczka klęczała nad drugą. Leżącej musiałem zrobić reanimacje (nie oddychała). Właściwie wiem teraz, że to oznacza moją bezsilność, zakłopotanie i nawał obowiązków, z którymi nie do końca sobie radzę. Dzięki, może po dzisiejszej nocy opisze kolejny dziwny sen.

 

Ps. a co oznaczają same bliźniaczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że dobry jesteś w interpretacji snów (w wielu powyższych zdaniach miałeś rację). Obraz zmienił się w jeszcze bardziej dramatyczny - jedna bliźniaczka klęczała nad drugą. Leżącej musiałem zrobić reanimacje (nie oddychała). Właściwie wiem teraz, że to oznacza moją bezsilność, zakłopotanie i nawał obowiązków, z którymi nie do końca sobie radzę. Dzięki, może po dzisiejszej nocy opisze kolejny dziwny sen.

 

Ps. a co oznaczają same bliźniaczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliźniaczki moga oznaczać kłopoty i smutki, a być może w tym przypadku odnalezienie prawdziwego przyjaciela, lub "odkrycie" go w gronie swoich znajomych (pomorze rozwikłać problemy lub wesprze Cię w trudnych chwilach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliźniaczki moga oznaczać kłopoty i smutki, a być może w tym przypadku odnalezienie prawdziwego przyjaciela, lub "odkrycie" go w gronie swoich znajomych (pomorze rozwikłać problemy lub wesprze Cię w trudnych chwilach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo chciałabym dowiedzieć się interpretacji mojego snu. Z trójką nieswoich dzieci (jednym małym) szłam przez most! w barierce mostu była dziura, przez którą starsze dzieci ( dziewczynki) rzucały kamyki. Obawiałam się o najmłodsze dziecko i wtym momęcie wpadła do rzeki jedna z dziewczynek. RZeka była czysta, ale pienista , ponieważ trochę wyżej był wodospad. Zbiegłam z mostu i od strony brzegu płynęłam do niej, ana też zaczęła płynąć w moim kierunku. wyciągłam ja z wody, wzięłam na ręce i ............. się obudziłam!!!!! Błagam pomóżcie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo chciałabym dowiedzieć się interpretacji mojego snu. Z trójką nieswoich dzieci (jednym małym) szłam przez most! w barierce mostu była dziura, przez którą starsze dzieci ( dziewczynki) rzucały kamyki. Obawiałam się o najmłodsze dziecko i wtym momęcie wpadła do rzeki jedna z dziewczynek. RZeka była czysta, ale pienista , ponieważ trochę wyżej był wodospad. Zbiegłam z mostu i od strony brzegu płynęłam do niej, ana też zaczęła płynąć w moim kierunku. wyciągłam ja z wody, wzięłam na ręce i ............. się obudziłam!!!!! Błagam pomóżcie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam ostatnio dziwny sen. Śniło mi sie,że kąpałam sie w jakimś stawie z okropnie brudną wodą, a później wymiotowałam.

Miałam taki sen pierwszy raz i nie wiem co on może oznaczać, o ile wogóle coś znaczy.

Z góry dziękuje za pomoc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam ostatnio dziwny sen. Śniło mi sie,że kąpałam sie w jakimś stawie z okropnie brudną wodą, a później wymiotowałam.

Miałam taki sen pierwszy raz i nie wiem co on może oznaczać, o ile wogóle coś znaczy.

Z góry dziękuje za pomoc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymioty najgorsze co moze sie przysnić..oznaczają one porządną kłótnie...która bedzię sie ciągneła długo.

też ma znaczenie czy sama sie kapałaś czy z kimś...bo jesli z kims to ta osoba w jakiś sposób bedzie powiązana z kłótnią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymioty najgorsze co moze sie przysnić..oznaczają one porządną kłótnie...która bedzię sie ciągneła długo.

też ma znaczenie czy sama sie kapałaś czy z kimś...bo jesli z kims to ta osoba w jakiś sposób bedzie powiązana z kłótnią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

śniło mi sie, że plywałam w jakimś akwenie wodnym, woda była krystalicznie czysta, pamiętam że mogłam otwierać w niej oczy i swobodnie mówić, sprawiało mi to wielką frajde. stało w niej mnóstwo osób ale byli wynurzeni ponad jej powierzchnię i rozmawiali o jakiś nieistotnych rzeczach. czułam, że nie mieli pojęcia jak wspaniale jest pod powierzchnią chociaż stali tuż obok. kiedy słuchałam o czym mówią wolałam zaraz zanurzyć się pod wodę bo czułam sie tam znacznie szczęśliwsza.

w pewnym momencie kiedy tak leżałam przy dnie i obserwowałam świat z pod powierzchni, jeden chłopak (mój znajomy) zajrzał pod powierzchnię, pokazałam mu że jest świetnie, żeby się do mnie przyłaczył ale on tylko pokiwał głową ze smutkiem i odszedł. ja sie tym w ogóle nie przejęłam i dalej delektowałam się stanem w jakim się znajdowałam tylko byłam zdziwiona dlaczego nikt się nie chce znaleźć tam gdzie ja....

 

wcześniej pisałam o pływaniu w czarnej wodzie z delfinami...czy ma to jakiś związek??? bo w tym śnie emocje były zdecydowanie pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi sie, że plywałam w jakimś akwenie wodnym, woda była krystalicznie czysta, pamiętam że mogłam otwierać w niej oczy i swobodnie mówić, sprawiało mi to wielką frajde. stało w niej mnóstwo osób ale byli wynurzeni ponad jej powierzchnię i rozmawiali o jakiś nieistotnych rzeczach. czułam, że nie mieli pojęcia jak wspaniale jest pod powierzchnią chociaż stali tuż obok. kiedy słuchałam o czym mówią wolałam zaraz zanurzyć się pod wodę bo czułam sie tam znacznie szczęśliwsza.

w pewnym momencie kiedy tak leżałam przy dnie i obserwowałam świat z pod powierzchni, jeden chłopak (mój znajomy) zajrzał pod powierzchnię, pokazałam mu że jest świetnie, żeby się do mnie przyłaczył ale on tylko pokiwał głową ze smutkiem i odszedł. ja sie tym w ogóle nie przejęłam i dalej delektowałam się stanem w jakim się znajdowałam tylko byłam zdziwiona dlaczego nikt się nie chce znaleźć tam gdzie ja....

 

wcześniej pisałam o pływaniu w czarnej wodzie z delfinami...czy ma to jakiś związek??? bo w tym śnie emocje były zdecydowanie pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy sen jest bardzo dobrą "nowiną" :) Ostatnio Twoje życie jest pozbawione trosk, czekają Cię przyjemnosci i spełnienie niektórych marzeń. Twój optymizm i radość nie udziela się innym, chocbyś tego bardzo chciała.

 

Ten drugi sen jest jakby zaprzeczeniem pierwszego, bo ostrzeba przed czychającymi na Ciebie niebezpieczeństwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy sen jest bardzo dobrą "nowiną" :) Ostatnio Twoje życie jest pozbawione trosk, czekają Cię przyjemnosci i spełnienie niektórych marzeń. Twój optymizm i radość nie udziela się innym, chocbyś tego bardzo chciała.

 

Ten drugi sen jest jakby zaprzeczeniem pierwszego, bo ostrzeba przed czychającymi na Ciebie niebezpieczeństwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja kąpiel w krystalicznie czystej wodzie - Freud z pewnością miałby tutaj pole do popisu. Mimo, że nie jestem zwolenniczką jego interpretacji snów, to wyraźnie widzę w tym przypadku kontekst erotyczny. Zastanów się nad tym, a resztę sama sobie dośpiewasz... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja kąpiel w krystalicznie czystej wodzie - Freud z pewnością miałby tutaj pole do popisu. Mimo, że nie jestem zwolenniczką jego interpretacji snów, to wyraźnie widzę w tym przypadku kontekst erotyczny. Zastanów się nad tym, a resztę sama sobie dośpiewasz... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śniła mi się podróż łodzią podwodną po raczej mętnych wodach.

W pewnym momencie łódź zaczęła się zanurzać a mnie zaczęło brakować powietrza, tak jakby ciśnienie wody działające na łódź, działało bezpośrednio na mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniła mi się podróż łodzią podwodną po raczej mętnych wodach.

W pewnym momencie łódź zaczęła się zanurzać a mnie zaczęło brakować powietrza, tak jakby ciśnienie wody działające na łódź, działało bezpośrednio na mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesień. Dość chłodnawo. Spaceruję ze swoją dziewczyną. Trzymamy się za ręcę i nagle na naszej drodze widzimy oboje male jeziorko. oboje mamy świadomosć, ze woda jest bardzo zimna, ale mimo iż mozemy je ominąć wskakujemy do wody nadal trzymając się za ręcę. O dziwo, woda wcale zimna nie jest...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesień. Dość chłodnawo. Spaceruję ze swoją dziewczyną. Trzymamy się za ręcę i nagle na naszej drodze widzimy oboje male jeziorko. oboje mamy świadomosć, ze woda jest bardzo zimna, ale mimo iż mozemy je ominąć wskakujemy do wody nadal trzymając się za ręcę. O dziwo, woda wcale zimna nie jest...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda

- zmartwienie i smutek

- jechać na wodzie - umiarkowane życie

- wpaść do niej - cierpienie

- zimna - szczęście

- czysta - radość

- gotująca się - kłótnie i nieprzyjaźń

- szum wody - wielkie szczęście

- czerpać ją - nowiny

- wytryskająca - niespodziewana radość

- nosić ją - pomoc w niebezpieczeństwie

- pić ją - pomoc w niebezpieczeństwie

- mętna - straty

- utonąć w niej - wielkie zmartwienie

- gorąca - choroba

- zielona - nie spodziewaj się wiele

- święcona - dobre towarzystwo

- rozlać - pomyłka

Jezioro

- skarby

- wzburzone - przeciwności w miłości

- łapać ryby - zły związek małżeński

Pozdrawiam i zycze kolorowych snow :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda

- zmartwienie i smutek

- jechać na wodzie - umiarkowane życie

- wpaść do niej - cierpienie

- zimna - szczęście

- czysta - radość

- gotująca się - kłótnie i nieprzyjaźń

- szum wody - wielkie szczęście

- czerpać ją - nowiny

- wytryskająca - niespodziewana radość

- nosić ją - pomoc w niebezpieczeństwie

- pić ją - pomoc w niebezpieczeństwie

- mętna - straty

- utonąć w niej - wielkie zmartwienie

- gorąca - choroba

- zielona - nie spodziewaj się wiele

- święcona - dobre towarzystwo

- rozlać - pomyłka

Jezioro

- skarby

- wzburzone - przeciwności w miłości

- łapać ryby - zły związek małżeński

Pozdrawiam i zycze kolorowych snow :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Mialem dziwny sen na tyle dziwny (dla mnie), ze postanowilem poszukac wyjasnienia w necie.

Poczatku nie pamietam, ale chyba przejazdem zatrzymujemy sie (sporo osob, ale nikogo nie znam) w jakims domu ze skosnym dachem. Opuszczony, ale nie zdewastowany, czy brudny. Ja zajmuje miejsce chyba w jakiejs przybudowce - nad rzeka w poblizu - dosc duza rzeka, nie rzeczka. Byl tez deszcz, ale nie padal tak strasznie dlugo.

 

Dokladnie pamietam sen od momentu, gdy poziom wody zaczal sie podnosic, chociaz nie padalo i byl sloneczny, mily dzien. Po drugiej stronie rzeki byl kamienny murek i widac bylo jak woda sie podnosi, ale bylo jeszcze bardzo bezpiecznie. Potem przed wejsciem do pomieszczenia w ktorym bylem, woda zaczela powoli zalewac dlugie, kamienne schodki. Wody przybywalo i z okna moglem widziec juz tylko wode, ktora przeplywala prosto na mnie (pode mna). Z tylu tez bylo okno i widac bylo wode. Wygladalo jakbym byl zawieszony nad woda. W pewnym momencie przyplynal gruby, martwy mezczyzna z twarza do dolu, wiec nie wiem kto. (Ojciec zmarl ponad 10 lat temu, kiedy bylem juz dorosly, ale czy to o to chodzi? Nie byl gruby jak we snie) Woda zabrala go i przeplynal z lewej strony. Potem woda przyniosla martwego konia, albo dwa. On(e) juz zatrzymaly sie pod pomieszczeniem. Bylo to nieprzyjemne uczucie, wiec sie wynioslem. Wokol tego domu jeszcze bylo w miare bezpiecznie i przy duzym stole na tarasie jedlismy (chyba obiad). Wody przybywalo powoli i po jakims czasie zdziwilem sie, ze juz tyle sie podnioslo. Popatrzylem wiec bardzo daleko skad byl prad rzeki, jak jest gdzie indziej. Zobaczylem jakis blok, w ktorym na parterze zalewalo juz okna. Pomyslalem, ze u nas nie padalo tak duzo (teraz pamietam, ze przed domem bylo sucho), ale gdzie indziej to musialo lac i teraz rzeka wylewa. Popatrzylem w druga strone na dom i wydawalo mi sie, ze jakby co, to na tym dachu przeczekamy. Ale zabralem wszystkich, w tym glownie jakies dzieci, na inny taras, tez za stolem, ale tam tez wody w koncu przybralo. Jakby zrobilo sie niebezpiecznie, to zabralbym wszystkich na dach, ale na razie sam przenioslem sie spowrotem na pierwszy taras (ciekawe po co, jak tam wody powinno byc wiecej). Tam byl caly stol ludzi (skad sie znowu wzieli - we snie nawet nie zwrocilem na to uwagi). Jedna kobieta (w/g mnie brzydka i tak z 50 lat) pokazala mi dolara wielkiego jak talerz (moneta), a ja pomyslalem, ze po co takie interesy w powodz, bo co z kosztownosci, jak nie wiadomo, czy sie przezyje, ale z ciekawosci popatrzylem (nie kolekcjonuje monet, a interesow nie robie), ale jak sie przygladalem tej monecie, to mnie dotknela pod stolem za udo. Ochoty to ja nie mialem, bo brzydka i stara byla i sie wkurzylem, a dalej to juz nie pamietam, bo prawie sie przebudzilem i sen sie rozmywal. Do konca snu powodz nie stanowila smiertelnego zagrozenia, bo byl jeszcze dom i dach (skosny), czyli jakies 10 metrow zapasu.

Z gory dzieki za wyjasnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Mialem dziwny sen na tyle dziwny (dla mnie), ze postanowilem poszukac wyjasnienia w necie.

Poczatku nie pamietam, ale chyba przejazdem zatrzymujemy sie (sporo osob, ale nikogo nie znam) w jakims domu ze skosnym dachem. Opuszczony, ale nie zdewastowany, czy brudny. Ja zajmuje miejsce chyba w jakiejs przybudowce - nad rzeka w poblizu - dosc duza rzeka, nie rzeczka. Byl tez deszcz, ale nie padal tak strasznie dlugo.

 

Dokladnie pamietam sen od momentu, gdy poziom wody zaczal sie podnosic, chociaz nie padalo i byl sloneczny, mily dzien. Po drugiej stronie rzeki byl kamienny murek i widac bylo jak woda sie podnosi, ale bylo jeszcze bardzo bezpiecznie. Potem przed wejsciem do pomieszczenia w ktorym bylem, woda zaczela powoli zalewac dlugie, kamienne schodki. Wody przybywalo i z okna moglem widziec juz tylko wode, ktora przeplywala prosto na mnie (pode mna). Z tylu tez bylo okno i widac bylo wode. Wygladalo jakbym byl zawieszony nad woda. W pewnym momencie przyplynal gruby, martwy mezczyzna z twarza do dolu, wiec nie wiem kto. (Ojciec zmarl ponad 10 lat temu, kiedy bylem juz dorosly, ale czy to o to chodzi? Nie byl gruby jak we snie) Woda zabrala go i przeplynal z lewej strony. Potem woda przyniosla martwego konia, albo dwa. On(e) juz zatrzymaly sie pod pomieszczeniem. Bylo to nieprzyjemne uczucie, wiec sie wynioslem. Wokol tego domu jeszcze bylo w miare bezpiecznie i przy duzym stole na tarasie jedlismy (chyba obiad). Wody przybywalo powoli i po jakims czasie zdziwilem sie, ze juz tyle sie podnioslo. Popatrzylem wiec bardzo daleko skad byl prad rzeki, jak jest gdzie indziej. Zobaczylem jakis blok, w ktorym na parterze zalewalo juz okna. Pomyslalem, ze u nas nie padalo tak duzo (teraz pamietam, ze przed domem bylo sucho), ale gdzie indziej to musialo lac i teraz rzeka wylewa. Popatrzylem w druga strone na dom i wydawalo mi sie, ze jakby co, to na tym dachu przeczekamy. Ale zabralem wszystkich, w tym glownie jakies dzieci, na inny taras, tez za stolem, ale tam tez wody w koncu przybralo. Jakby zrobilo sie niebezpiecznie, to zabralbym wszystkich na dach, ale na razie sam przenioslem sie spowrotem na pierwszy taras (ciekawe po co, jak tam wody powinno byc wiecej). Tam byl caly stol ludzi (skad sie znowu wzieli - we snie nawet nie zwrocilem na to uwagi). Jedna kobieta (w/g mnie brzydka i tak z 50 lat) pokazala mi dolara wielkiego jak talerz (moneta), a ja pomyslalem, ze po co takie interesy w powodz, bo co z kosztownosci, jak nie wiadomo, czy sie przezyje, ale z ciekawosci popatrzylem (nie kolekcjonuje monet, a interesow nie robie), ale jak sie przygladalem tej monecie, to mnie dotknela pod stolem za udo. Ochoty to ja nie mialem, bo brzydka i stara byla i sie wkurzylem, a dalej to juz nie pamietam, bo prawie sie przebudzilem i sen sie rozmywal. Do konca snu powodz nie stanowila smiertelnego zagrozenia, bo byl jeszcze dom i dach (skosny), czyli jakies 10 metrow zapasu.

Z gory dzieki za wyjasnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...