witam i proszę o interpretację snu

Dziwny sen hm i ciut przerażający:zaczęło się od pogrzebu kogoś z rodziny ale nie wiem kogo,na tym pogrzebie była cała moja rodzina oraz wujek ,który nie żyje już parę lat i uśmiechał się do mnie,po pogrzebie poszłam do domu mojej babci przed domem rosła grusza pełna owoców,kiedy zbliżyłam się do mnie obsiadł mnie rój pszczół i pokąsały mnie nie które ,uciekłam odpędzając sie stanęłam na chwile i obsiadł mnie rój komarów,znowu uciekłam,idąc dalej drogą widziałam kaczki które w pewnym momencie zaczęły mnie kąsać od tych kaczek uwolnił mnie pewien nieznajomy,weszliśmy do jakiegoś pensjonatu pełnego młodzieży i mieliśmy uprawiać sex powiedziałam że nie w tym miejscu i wyszliśmy,póżniej spytałam go czy nie przeszkadza mu to że jestem starsza i tu dziwne bo powiedział że jest różnica 8lat a z roczników które podaliśmy 1972 i 1978 wynika 6 i tu się obudziłam

carane

Sam pogrzeb moze być zapowiedzią rozliczenia sie z przeszłością.. a ponieważ swoje kroki skierowałaś pod gruszę - pewnie liszczysz na coś miłego w zyciu jednak mogą cie dopaść kłopoty i to jedne za drugimi (pszczoły, komary i kaczki).. sądzę że będziesz mogła liczyc na czyjąś pomoc.. najwyraźniej masz obawy co do tego czy Twoje doświadczenia są wystarczające aby stworzyć trwalszą relację.. nie wiem dlaczego ale skojarzyło mi się to z zatrudnieniem w jakiejś firmie... jednak równie dobrze moze to oznaczać przyjaźń lub nawet związek z kimś mniej doświadczonym od Ciebie