Skocz do zawartości

Klatka schodowa, korepetycje, pomidor


kath

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanka poprosiła mnie o korepetycje z niemieckiego. (To było dziwne, bo tak naprawdę, w realu, to niemieckiego uczę się rok i ledwo umiem podstawy, a ona już z 3 lata się go uczy, więc umie go lepiej...) Zgodziłam się i zaprosiłam ją do siebie do domu. Najdziwniejsze było to, że nie czekałam na nią w mieszkaniu, tylko na klatce schodowej... Siedziałam na schodach i czekałam. Magda (bo tak ma na imię) szła w kieunku mojego bloku, ale potem się odwracała i wracała do domu (bo nasze bloki są niedaleko siebie). I tak było z parę razy, ale za każdym razem widziałam Magdę w innych ciuchach, czyli wracała do domu po to, żeby się przebrać. Nagle, jak już przyszła, to weszła do pokoju i spytałam, czy chce kawy, czy herbaty, a ona powiedziała, że nie, ale zjadłaby pomidora, więc moja mama zaczęła go kroić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

kath

Hmm.. to co mi sie nasuwa to to ze Ty się lepiej z nią dogadujesz niż ona z Tobą, natomiast korepetycje mogą oznaczać że prawdopodobnie ktoś poprosi Cię o radę lub pomoc.. ale najwidoczniej za którymś podejściem. Myślę że ta osoba będzie oczekiwać czegoś innego niż to co początkowo zaproponowałaś. To co jest jeszcze istotne, to to że być może chodzic o analizę jakiegoś problemu (krojenie pomidora).

Twoja mama odzwierciedla Ciebie i Twoje dojrzałe podejście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''ta osoba będzie oczekiwać czegoś innego niż to co początkowo zaproponowałaś'' - czyli to znaczy, że będzie chciała inaczej rozwiązać problem niż ja, czy, że np. najpierw bedzie go chciała rozwiązać, ale potem, będzie chciała ode mnie czegoś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...