Skocz do zawartości

Huragan, spotkanie i kradzież


woźny

Rekomendowane odpowiedzi

To mój pierwszy post wiec pragnę się przywitać :heej_na:

Ostatnio miewam dziwne sny. Raz śniłem, że jestem u siebie w pokoju, patrzę z kilku metrów przez okno i widzę jakieś dziwne zjawiska. Coś jakby huragan, trąba powietrzna, b.silna burza. Jakby jakiś armagedon.Czułem ze to koniec świata, chyba się modliłem Ale nigdzie się nie chowałem. Po wszystkim wyszedłem na dwór,gdzie widziałem sporo zniszczeń, jakiś gruz i kumpla który powiedział mniej więcej tak : "jakoś trzeba żyć dalej".

Z jeszcze innej nocy zapamiętałem 2 bardzo dziwne sny które strasznie mnie dręczą. Byłem gdzieś w szkole, chyba jakaś uroczystość, bo sporo ludzi na korytarzu. Nagle w tłumie zobaczyłem pewną dziewczynę, którą rzeczywiście znam i kiedyś dała mi kosza i wybrała innego, nie jest z mojej szkoły, dawnooo się nie widzieliśmy. Wracając do snu, podszedłem do niej, zagadałem, wywiązała się serdeczna rozmowa, trochę pochodziliśmy po korytarzach, minęliśmy jakieś schody, WC, a potem ona spotkała swojego chłopaka, na którego wybrała kiedyś zamiast mnie, wiec odszedłem gdzieś w tłum. W tym samym śnie, chwile potem jestem na zewnątrz innej szkoły, do której kiedyś chodziłem i mój bliski przyjaciel mówi mi, że wspomniana wcześniej para spodziewa się dziecka.

W drugim śnie jestem gdzieś na placu, jakby przed jakąś hurtownią, czy zakładem i z dwoma kumplami, którzy kiedyś byli mi bliscy, ale się pokłóciliśmy i teraz tylko "cześć" sobie mówimy, kradnę ciężarówkę. Wsiadam, mam niezłego stracha waham się, odjeżdżamy, po chwili wysiadam. Następnie stoję z ojcem u bramy mego domu i widzę jak policjant ubrany po cywilnemu na skuterze, odwiedza tychże kumpli. Bałem się ze zajedzie i do mnie, choć wycofałem się w połowie kradzieży. Na szczęście nie przyjeżdża. We śnie kumple mieszkają na mojej ulicy w realu nie.

Nie wiem czy sny naprawdę mają jakieś znaczenie, ale jakoś ciągle myślę o tym które opisałem. Pomóżcie:_kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi tez od czasu do czasu śnią sie trąby powietrzne i koniec świata

wtedy rozpaczliwie szukam bunkra... piwnicy...

itp schronienia...

 

wtedy bardzo nie chce umierać ale wiem, ze to raczej nie uniknione :(

zawsze budze sie w momencie kiedy złe mija a ja żyje...

ale wcale sie z tego nie ciesze

dziwne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

woźny

Całkiem mozliwe że to zapowiedź zawirowań życiowych, ogólnie niekorzystnej dla Ciebie sytuacji.. może się zdarzyć tak, że doświadczysz tego skutki (ruiny, zgliszcza).

W drugim śnie - to Twoje wspomnienia z okresu szkolego i Twoja chęć na bliższą znajomość z tą dziewczyną i to że traktowałeś ją wyjątkowo (uroczystość szkolana) - nie ma znaczenia prognostycznego a jedynie odzwierciedlenie przeszłych wydarzeń.

 

 

 

parimell

A ja sądzę że powinieneś sie cieszyć, ponieważ jest to zapowiedź tego ze uda Ci się uniknąć niebezpieczeństwa... pomimo ze czujesz się zagrożony, to może się okazać że opieka i pomoc może Ci być udzielona (schron)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

winteerku dziekuje

faktycznie nie spojrzałam na to od tej strony....

w ogóle duzo katastrof mi sie sni... albo jakieś kosmiczne :P

albo spadające samoloty...

wcale mnie to nie cieszy, bo sie tylko lęków nabawiłam - przed podróżami... przed końcem świata.... przed bezpieczństwem najbliższych itp

 

BTW - parimell to kobita ;)

 

dziekuje i pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest w tym trochę racji, bo ostatnio miałem kilka kłopotów, chociaż kto ich dzisiaj nie ma... A z tą dziewczyną to jest dokładnie jak pisał winteer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...