windy i inne cuda

prosze o interpretacje .Więc tak. śniło mi sie ze byłam w jakimś zamku z przyjaciółką. Podeszło do nas 2 chlopców , z jednym sie calowałam jednak mial jezyk jak wąż. Po chwili do zamku wszedł mój były chlopak. Podeszłam do niego i sie przytuliliśmy , jednak po chwili rozmowie przestał sie mną interesować więc odeszłam. Szukałam jakiegoś wyjścia. Byłam bardzo przybita. Potem znalazłam sie w zupełnie innym miejścu ze jakias slawną osobą. Miałam na ręku niemowle które chciałam pokazać mamie.Zanioslam je do domu i chciałam sie nim zając. Było cudowne.Potem schodzilam ze schodów i plułam na nie , na parterze było pełno osob z filmu ktorzy smiali sie z tego ze jakaś nielubiana osoba co kilka chwil musiała w to wdepnąc. Po chwili znalazlam sie przez drzwiami kolezanki i tam rozmawiałam z jakims chlopakiem , skakalam i pytałam dlaczego kocha tą a nie tą osobe. on rzucil kaplementami na moj temat ,a ja byłam zachwycona. Następnie mój telefon komórkowy wpadł mi do kuchenki gazowej , tzn w palący sie ogien , i telefon troche sie przypalił. Po chwili jechałam windą , nie mogłam z niej wyjsc , naciskałam wszystkie guziki a ona wariowała po czym uderzylo mnie cos twardego. Następnie byłam w mamą w mc donaldzie , wydałam swoje ostatnie pieniądze na przeterminowanego szejka. powiedzialam mamie zeby poszla z reklamacją , w tym samym czasie podeszlo do mnie dziecko i zabrało mi pieniądze. Dało je jakiemus facetowi ktory siedzial kilka krzesel dalej. Poszlam do niego , wystawilam reke i zazadałam zwrotu. Uderzylam go i zaczelam publicznie mowić o tym co zrobił. Następnie latałam , szukając brata , za ktoryms razem ktos zalapał mnie za nogi i porwał ale zastałam uratowana przez przyjacioł, Potem znalazłam sie w jakims sklepie i rozmawiałam ze starym znajomym ktorego 15 lat nie widzialam , nie poznalam go , a on mnie wrecz przeciwnie