Skocz do zawartości

interpretacja snu


szlogi

Rekomendowane odpowiedzi

śnił mi się dzisiaj mój ślub z moja dziewczyną w sumie to nie wiem czy jeszcze z nią jestem bo musze z nią porozmawiać,tylko że jakoś w pośpiechu był zrobiony,i był wygrawerowany napis na obrączce ,ale nie pamietam jaki :-/czy to oznacza że zostanę kawalerem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mafciek

Wybacz ale nie zrozumialem co masz na mysli piszac lacinska data

 

Co do tego czy zostaniesz kawalerem to wydaje mi sie ,ze skoro braliscie slub odpowiedz jest oczywista moze twoja podswiadomosc chciala ci pokazac ,ze ta mala sprzeczta tylko umocni wasz zwiazek ;> Zycze powodzenia ;D

Edytowane przez Mafciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szlogi, bywa iz slub symbolizuje we snie moment godzenia przeciwienstw, jezeli wiec teraz miedzy Wami nie jest najlepiej, taki sen oznacza Twoja chec rozwiazania problemu.

Mam tylko jedno pytanie, na czyjej obraczce widziales grawer? Na tej, która jej dawales, czy na swojej? Bo widzisz, obraczka z grawerem moze byc symbolem 'pieczeci', silnej i ostatecznej deklaracji - jesli wiec Ona dala Tobie obraczke z grawerem moze to byc sygnal, ze Ty oczekujesz od niej jednoznacznego okreslenia sie w jakiejs sprawie, dania Tobie jednoznacznej, ostatecznej odpowiedzi.

Tak ja to widze.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałam bardzo dziwny sen...

Wyglądał on tak:

 

Byłam z moja koleżanką gdzieś na boisku przy szkole do ktorej nie chodzilam ta szkoła jest niedaleko mojej byłej szkoły... No ale do rzeczy nie pamietam co my tam robiłyśmy chyba w coś grałyśmy ale nie wiem w co... potem jakoś opuściłyśmy to boisko i nagle znalezłyśmy się na uliczce ktora wogole nie prowadzi do tego boiska...szłyśmy tak sobie spokojnie i widzialyśmy że przed nami się coś dzieje ... ale nie zwracałyśmy uwagi... po jakims czasie stwierdziłam że to ogień... że niedaleko nas jest pożar.... ale nic szczególnego się nie paliło bodajże trawa przed blokiem ale płomień był strasznie duży i wygladał jakby był z bajki.... miał kolory pomarańczowe żółte i nie wiem z jakiej paki niebieskie... widziałam ze już jakaś straż pożarna ją gasi... ale się zdenerwowałam i chcialam zadzwonić do mamy żeby zapytać czy u niej wszystko ok... ale nie mialam kasy na koncie po chwili to mama do mnie zadzwoniła i powiedziała że mam wrócic do domu bo nie ma kluczy.. to odrazu zapytałam czy wszystko gra i powiedzialam jej o tym pożaże i też mowiłam jej o tym dziwnym kolorze w tym płomieniu... wiem że z czegoś się z nią śmiałam przez telefon ale nie pamietam z czego... chyba z tego dziwnego koloru płomieni... później jakimś cudem przy moim osiedlu znalazło się morze... ja tam poszlam był tam mój tata z jakimiś mężczyznami ktorych nie znam.... rozmawiali oni o tym że w tym miejscu morza był przeprowadzany jakiś eksperyment.. ktory polegał na tym że wrzucali jednego mężczyznę do wody w takiej niezamkniętej jakby kapsule i sprawdali czy wypłynie on razem z tą kapsułą czy ta kapsuła sama wyplynie bez niego... okazało sie że na dnie tego morza były jakieś rekiny czy coś co zjadało czlowieka z tej kapsuły dlatego też kapsuła wyplynęła bez niego...

Jeden mężczyzna niedowierzal i powiedział że on tam wskoczy z ta kapsułą i zapewniał że on wroci... moj tata sie z niego smiał.. no i on wskoczył do tej wody i a my czekaliśmy i czekaliśmy....(chcialam jeszcze zaznaczyc że już przy brzegu tego morza było bardzo gleboko moj tata się tam kąpał..) i nagle patrzymy a ta kapsuła wypływa ale tego faceta tam nie ma... czyli że ta legenda jednak była prawdą... ale oni nic sobie z tego nie robili i jeszcze się smiali.. że nie wrocił...

 

Bardzo prosze o interpretacje tego snu....

Przepraszam za tak dluga treść... :) i z góry dziękuję:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kassiulkaaa93, nie dopisuj sie w cudzych tematach w dziale 'Prosba o interpretacje...', zapoznaj sie prosze z regulanimem zamieszczania prósb, do którego odnosnik znajduje sie w mojej sygnaturze.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam jeszcze dopisać że z tą koleżanką ktora toważyszyła mi we śnie wogole nie rozmawialam poprostu szlysmy obok siebie....

i że ten pożar zauważyłam na końcu tej uliczki a to mogło być ponad 10 mertów odleglosci... co też było dziwne bo czułam ciepło od tego pożaru....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiulka hahahhahahahahahhahaha to mój temat:-)i grawrowanie było na mojej obrączce :-)ale Maćku i Sephira dzięki za odpisanie mi,wreszcie jakaś dobra wiadomość :-) napisąłem do niej smsa,żebyśmy zaczeli wszystko od nowa,cóż miałem ująć się honorem ale ty mrazem odpuszczę bo nie znajdę takiej drugiej jak ona,poza tym dużo w tym mojej winy :-/ nic mi się w zyciu nie układa :-/zobaczymy co mi odpisze cały czas czekam,zadzwoniła do mnie wczoraj ale rozmowa była jak pracownicy urzędu skarbowego z petentem ale jak jej napisałem że ja kocham to odpisała mi że miło jej to czytać,ale zobaczymy jak będzie ja jak zwykle spodziewam się najgorszego :-/mam zawsze pecha,inni mają po pare szans w życiu,a ja nigdy,zreszta czułem to od urodzenia że jest nademną jakies fatum,jak mi teraz nie wyjdzie to się definitywnie wieszam chrzanie to życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wierzę w nie,bo zawsze mam pecha,ale dziękuję Ci :-)także spodziewajcie sie ode mnie złych wiadomosci bo tylko takie mnie czekają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...