rafik85 Napisano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Miałem dziwny sen. Spacerowałem ulicami miasta w którym kiedyś mieszkałem z kobietą z którą obecnie się spotykam. Dziwne było to że nie wiedziałem w którym miejscu tego miasta jesteśmy chociaż znam je bardzo dobrze nie mogłem znaleść ani jednego charakterystycznego punktu. W trakcie spaceru do mojej towarzyszki zadzwoniła moja była narzeczona. Wiem że miała ją zapisaną jako "faszysta" lub coś w tym stylu i numer telefonu z jakiego dzwoniła był jakiś strzasznie dziwny i zaczynał się na liczbę 19. Wiem że dzwoniła z jakiegoś oddalonego strasznie miejsca (poznałem ją wcześniej właśnie w mieście w którym byliśmy, dlatego się zdziwiłem że jest gdzie indziej) i chciała ze mną rozmawiać. Wiem że na siłę przedłużałem rozmowę moja towarzyszka strasznie się z tego powodu zdenerwowała. W końcu gdy skończyłem rozmowę zdałem sobie sprawę że nie mam pojęcia gdzie jesteśmy ani w którą stronę iść, po prostu zgubiliśmy się przeze mnie. Moja towarzyszka odeszła uśmiechając się do mnie smutno z jakimiś przechodzącymi obok mężczyznami a ja zostałem sam zagubiony pośród domów. Prosiłbym bardzo o pomoc w interpretacji tego snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaedeaoki Napisano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 to moja prywatna interpretacja tego snu. mozliwe ze czujesz sie zagubiony we wlasnym zyciu i podswiadomie czujesz ze cos ci umyka. Byc moze to zagubienie spowodowane jest jakimis zdarzeniami z przeszlosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justusz Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 nie przywiazywałbym specjalnej wagi do tego snu. Moim zdaniem jest on odbiciem rzeczywistosci przezyc i stresów dni poprzedzajacych, kiedy sen porzadkuje posiadane doznania i uklada je w zakamarkach pamieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi