Bardzo proszę o pomoc w interpretacji snu

Miałam dziś dość dziwny sen. Mianowicie, śniło mi się, że mój kolega miał wypadek na motorze i zapadł w śpiączkę. Odwiedziłam go w szpitalu, jego rodzice stali przy nim. Powiedziałam im, żeby poszli do domu, ponieważ widziałam, że byli zmęczeni, obiecałam zadzwonić do nich jeśli się obudzi. Jego rodzice wyszli i zostałam sama z tym kolegą. Zaczęłam do niego mówić, wiedziałam, że mnie słyszy. Kazałam mu myśleć pozytywnie, śpiewałam mu 'Everything gonna be all right, everything gonna be ok' (;p) po czym powiedziałam, żeby zasnął i w chwili w której się obudzi wyjdzie ze śpiączki. Ucałowałam go w czoło i chciałam odejść i nagle złapał mnie za rękę i zobaczyłam, że się obudził. Zawiadomiłam jego rodzinę i lekarza. Rozmawiałam z lekarzem o stanie jego zdrowia i widziałam jak go badają. Lekarz powiedział, że wszystko jest w porządku, ale musi zostać na obserwacji. Cieszyłam się bardzo, a w oczach tego kolegi było coś w rodzaju 'obudziłem się dla ciebie'.

Ten kolega mi się podoba. Nie wiem co to może znaczyć.

Iguanna

Raczej jestem skłonna twierdzić że sen odnosi sie do Ciebie i Twojej sytuacji niż Twojego kolegi... nawet jeśli jesteś na zaktęcie zyciowym a twoje sprawy ulegają zawieszeniu (śpiaczka), to potrzebujesz pewności ze wszystko sie ułoży (tj w piosence)

Właśnie tkwię w pewnej sytuacji która się nie zmienia od 3 lat. Jest ciężko, chciałabym mieć pewność, że się ułoży i wszystko będzie dobrze, ale nic w tej sytuacji nie zalezy ode mnie. Dzień przed tym snem złapałam doła z powodu tej sytuacji, może właśnie dlatego przyśniło mi się coś takiego.

No nic, bardzo dziękuję za interpretacje