wenezuela76 Napisano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 (edytowane) Witam Śnił mi się mój dom, który był usytuowany w innym miejscu niż teraz, konkretnie w terenie górskim, obok był stary dom jakby stodoła( w realu nie ma zabudowań blisko kolo mnie).Stałam z mężem w nocy i patrzyliśmy w niebo, nagle spadł z niego zapalony spadochron na dach tamtego budynku, który zaczął płonąć od dachu.Wpadłam w panikę i próbowałam dzwonić po straż pożarną, bo obok był mój dom, który był zagrożony.Pomimo moich wysiłków nie mogłam się dodzwonić, w tym czasie zaczął płonąć mój dom zajął się od tamtego.Następnie weszłam do mojego spalonego domu po ugaszeniu przez staż. Było pełno gapiów nie wiem skąd się wzięli, bo generalnie było to odludzie, razem ze mną weszła moja mama, która nie przejmowała się tym aczkolwiek pocieszała mnie że wyremontuję ten dom.Wszystko było zniszczone i spalone, ocalała tylko moja torebka ze skóry w której był plik banknotów 100zł nieuszkodzonych. Moje odczucie podczas snu to strach, bezsilność, rozpacz, oraz domysły kto to zrobił(podpalacz) we śnie domyślam się, ze podpalił to mężczyzna z którym w realnym świecie mam spory zatarg. proszę o interpretację Edytowane 10 Sierpnia 2009 przez wenezuela76 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
killerxD Napisano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Witam! Moze to symbolizowac niepewnosc w stosunku do jakiejs sprawy, w ktora trzeba zinwestowac sporo pieniedzy ale w ktorej zdolasz sie uchronic przed wielkimi stratami. Moze to tez byc zwykla niepewnosc w stosunku do przeprowadzki, ktora moze kosztowac sporo pieniedzy "wywalonych w bloto". Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi