smierc

witam.. .. po raz kolejny sni mi sie zmarla mam (chyba juz 4 raz umiera w snie) jaednak teraz snil mi sie jej pogrzeb pod drzewem...... ogolnie sie juz boje, bo zbyt czesto mi sie ona sni.........

nie ona za kazdym razem w tym snie placze, a ja z nia..... a dzis na tym pogrzebie plakalam i tez przypominla jej prawdziwy pogrzeb (ci sami ludzie, moja klasa, rodzina...)

nie zyje...............

dziekuje.... moze faktycznie sie nie pogodzilam z tym.. teraz w czwartek 9 miesiecy.... caly cazs to boli, tym bradziej ze nie mam (teraz tu gdzie mieszkam) swparcia rodizny na tate nie moge kompletnie liczyc... daje rade sama ale juz nie mam sil... wiec te sny.... coraz bardziej sie bałam jak przynajmniej raz w miesiacu sni mi sie... a jeszcze te jej smierci, kazda inna.. teraz pogrzeb.....

ale dziekuje... jakos mi ulzylo bo myslalam ze mama chce miec ostrzec przed czyms albo cos........

ona miala tylko 38/39 lat..... ja to widzialam...... wiec moze dlatego tak sie nadal boje....

ale i tak dziekujeeee;*