Skocz do zawartości

Wymioty


dothmas

Rekomendowane odpowiedzi

Sen wyglądał następująco:

Moje czwarte, a zarazem najmłodsze dziecko wymiotowało, ja to po nim sprzątałam i razem z nim wymiotowałam. Śniło mi się też moja jedyna córka, która wymiotowała krwią.

Proszę o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wymioty oznaczaja szczescie lecz wymiotowac krwia to symbol choroby. Mysle ze ktos moze nawet corka moze byc chora lecz wszystko sie dobrze skonczy.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Wymioty oznaczaja szczescie lecz wymiotowac krwia to symbol choroby. Mysle ze ktos moze nawet corka moze byc chora lecz wszystko sie dobrze skonczy.

Pozdrawiam!

 

killerxD, blagam Cie... skad Ty to bierzesz?!

 

dothmas, a moze jestes aktualnie w trakcie realizacj jakiegos przedsiewziecia, które kosztuje Ciebie (badz cala Twoja rodzine) sporego nakladu energii?

 

barra, jak napisala iridos - jesli sni sie nam, ze to my wymiotujemy (tzn. w tym przypadku Twojemu synowi sie snilo), to prawdopodobnie chodzi o samooczyszczenie z czegos, co zalega w naszej psychice a jest zbedne, niepotrzebne a nawet szkodliwe. Moga sie w ten sposób przejawiac dlawione wyrzuty sumienia. Ewentualnie moze to byc na tle nerwowym (nie wiem co prawda ile Twoje dziecko ma lat) u dzieci w wieku szkolnym w zwiazku z konczacymi sie wakacjami i mysla o powrocie do szkoly.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Sephira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephira, to nie mojemu synowi się śniło, tylko mój syn śnił się mi.

Mój mąż robi komin w domu, pomagają mu przy tym moi dwaj synowie, ten, który mi się śnił, ma cztery lata ale spędza cały dzień na dworze, bawiąc się samochodzikiem, wozi piach mojemu mężowi(zabawką), czyli jakby był jego pomocnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephira, to nie mojemu synowi się śniło, tylko mój syn śnił się mi.

Wiem, zwrócilam sie w moim poscie równiez do barry.

 

Sadze iz Twój sen nie odnosi sie do Twojego dziecka, a jedynie do Twoich odczuc w jakiejs sprawie (nowe przedsiewziecie w trakcie realizacji), której mozesz miec juz dosc poniewasz kosztuje Cie to wiele energii i nerwów.

Tak ja to postrzegam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...