tomek22 Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Witam prosił bym o zinterpretowanie mojego snu. gdyż zaden sennik mi tego nie wyjaśnia. Zatem sniło mi sie ze jestem na polu przenicy i tam krążył taki żniwiarz na którego wszyscy(wszyscy to znaczy osoby które znam w rzeczywistości) mówili na niego ze jest ponury on chciał odebrac mi moją kobietę ja próbowałem z nim walczyc lecz byłem w tym snie nie pełno sprawny i nie mogłem chodzic na nogach do tego nie miałem wózka inwalidzkiego i próbowałem na niego pluć tj. na tego żniwiarza ale z ust zamiast śliny leciały szkła. pod moniec snu widziałem tego żniwiarza z moja dziewczyną stali w smudze swiatła i się oddalali. a ja byłem bezradny. ogulnie jestem zdrowym człowiekiem nie miewam depresji czy takich tam podobnych to jest mój 2 w zyciu taki dziwny sen jeżeli ktoś potrafi mi to wyjasnić to zostawię numer gg. 12940071 dziekuje za odpowiedzi pozdrawiam TOMEK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Tomku, a czy Twoja dziewczyna nie choruje, lub ostatnio nie chorowała? To bardzo niepokojący sen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek22 Napisano 14 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 no nie tzn. ostatnio miała kłopoty z nerkami ale juz po wszystkim brała tabletki przez tydzien a moze ja powinenem wspomniec ze bardzo płakałam jak oni sie oddalali moze ten sen chciał mi pokazac jak bardzo mi na niej zalerzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Być moze tak. Napisałam Ci na maila Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi