WaterFoxy Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 (edytowane) witam proszę o interpretację mojego snu z zeszłej nocy. Przeważnie sama interpretuję sny ale ten był bardzo złożony. Śniłam, że musiałam wynając pokój z obskórnym hostelu - powodu nie znam. Byłam tam z koleżanką ( nie znam tej dziewczyny naprawdę ), która miała pokój obok. ściany w tym miejscu były popękane, wilgotne z zaciekami, duze okna - nieszczelne (próbowałam je czymś uszczelnić ale nie dawało rady ), było bardzo zimno. moje łóżko wyglądoło normalnie, stało pod ścianą pod oknem. w pewnym momencie zorientowałam sie ze w łózku sa takie małe czarne robaczki (w lewym dolnym rougu lóżka. było ich absolutnie pełno. długi czas nie wiedziałam co z nimi zrobić i wyszłam z hostelu na dwór. Był piękny dzień, nieopodal bylo piękne jezioro (niepamiętam jaka była woda ale raczej nie była brudna bo zwróciłabym uwagę), w którym pływałam z delfinami. było ich ok.4 ale widzialam również płetwy rekinów. W pewnym momencie delfiny zniknęly i zaczęlo sie robić nieprzyjemnie i niebezpiecznie. woda sie wzburzyła i bałam sie, ze pojawią się rekiny wiec wołałam delfiny klaskaniem w wode. kiedy przypłynęly było juz OK. wróciłam do hostelu, była tam koleżanka i gospodyni (brzydka kobieta, grubsza, ubrana bardzo biednie). powiedzialam jej o robakach w lóżku i zaprowadziłam do pokoju. kiedy podniosłam kołdrę było ich znacznie więcej niż wcześniej (wyglądały jak małe czarne kuleczki-kropeczki i poruszały sie). doszłyśmy do wniosku że to z wilgoci, przeszły szparami ze ścian. odkurzyłam je co do jednego - nie było to trudne. Śniło mi się również, że na klatce schodowej starej kamienicy, (gdzie moj ojciec ma zakład-pracownię a ostatnie piętro było zawsze przerażliwie straszne jak byłam mała - bałam się tam sama wejść -w końcu kiedyś weszłam i było już ok ) musiałam tam zaprowadzić jakąś ranną osobę, ktoś mi pomagał. dochodząc do ostatniego piętra gdzie miała być pomoc zauwarzyła duuuzego pajaka ktory 3 razy ugryzl mnie w noge (udo) - naprawde bolalo. okazało sie ze ostatnie piętro jest wysokości dosłownie 30 cm. staraliśmy sie coś z tym zrobić ale nic nie pomagało wiec zaczęliśmy się przeciskać na leżaco. piętro w końcu "ustąpiło" i zrobiło sie normalne ale w drzwiach wisiała jakaś larwa ruszala sie i nie chcialam tam wejsc wiec chlopak, ktory mi pomagal z rannym poszli sami a ja zbieglam na dol i wyszlam na ulice. dalej nie pamietam ale wydaje sie ze potem snil mi sie ten sen opisany wczesniej - o robakach. prosze o interpretacje i z gory serdecznie dziekuje. Agata. Edytowane 14 Sierpnia 2009 przez WaterFoxy zly temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 WaterFoxy Pokój w hotelu sugeruje jakąś tymczasową sytuację do której zostaniesz zmuszona.. a jego wyglą wiele mówi o Twoim stanie emocjonalnym.. zupełnie jakbyś czuła się w rozsypce i nie czujesz się z tym dobrze i przyjemnie (było chłodno).. nawet widoki na przyszłość nie napawają Cię optymistycznie (próba uszczelnienia okna), a robaki na łóżku mogą oznaczać kłopoty natury sercowej. Rekiny i delfiny mogą oznaczać osoby z Twojego otoczenia, których jedne są Tobie przychylne a inne nie... w każdym razie masz poczucie że możesz liczyć na pomoc przyjaciół (klaskanie w wodę). Namnożenie kłopotów może sprawić ze w końcu postanowisz coś z tym zrobić aby się z nimi rozprawić (odkurzanie). o bardziej konkretną sytuację, która jest dla Ciebie nieprzyjemna i ogólnie powoduje u Ciebie dyskomfort (pozycja leżąca).. może też chodzić o to że ktoś mógł Cię źle potraktować (trzykrotne ugryzienie) a ten ranny to Ty sama, mogłaś sie tak poczuć... jednak wszystko mogło ulec stabilizacji i wróciłó do normy, ale i tak mogłaś stracić zaufanie do kogoś (czyli do larwy), kogo wolisz unikać (odejście od drzwi i wyjście na dwór) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WaterFoxy Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 dziekuje za odpis. pozdrawiam. Agata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi