pająki, śmierć, chaos.

Witam, śniły mi się dziś dwa dość straszne sny.

Pierwszy: wszędzie w moim domu były pająki, przyjaciółka jadła kanapkę lecz nagle przestała, bo zobaczyła w niej pająka, kiedy powiedziałam jej żeby go zabiła stwierdziła, że nie może tego zrobić, bo to nie humanitarne i wyniosła go na dwór.

Drugi : wróciłam od babci ze wsi ( moja babcia nie żyje od 12 lat), na moim osiedlu panował chaos. Na rozwalonym sklepie wisiał wielki afisz, że kogoś zabito, a film umieszczono na popularnym portalu youtube. Dom mojej sąsiadki został zburzony, mieszkanie koleżanki było całe w ruinie a ona siedziała w środku w ciepłych kapciach, piła kakao i nie wiedziała co sie dzieje. Gdy przechodziłam koło domu zobaczyłam, że na wielkiej czereśni w moim ogrodzie huśta się powieszone dziecko, gdy ponownie wychodziłam z domu były to czyjeś zwłoki, jakiegoś dorosłego mężczyzny. Sen był tak złożony, że zaintrygował mnie. Nigdy nie budziłam się z krzykiem, tym razem było inaczej. Poza tym na końcu było jasne przesłanie, że to nie koniec.

Z góry dziękuję za analizę.