Okropny sen o ślubnej sukni !!! Jak go rozumieć ???

Ma być mój ślub. Wybieram sukienkę z mamą. Przygotowania, a potem dzień ślubu... zakładam sukienkę i okazuje się, że mama przywiozła nie tą co trzeba i ta nie dość, że mi się nie podoba to jeszcze jest za mała. tzn. Jest za krótka, wykończona żółtymi wstawkami, nie sięga nawet do kostek, wygląda śmiesznie, widać mi całe buty.... po prostu paskudna. Niestety jest już za późno i idę w niej przez kościół, ale w środku jestem wściekła i mam ochotę krzyczeć. Na dodatek idę sama, nie widzę pana młodego....

Potem przeskok i już jest po wszystkim; wszyscy mnie pocieszają, a ja nadal jestem wściekła. Mówię, że wszystko było nie tak...

Dostaję wreszcie właściwą sukienkę, zakładam ją i jest śliczna, ale jest już wesele... Płaczę i krzyczę, że chcę wszystko powtórzyć, bo mi się nie podobało, bo miało być inaczej.... i na koniec jeszcze poplamiłam ta ładną sukienkę i próbowałam ją wyprać....

Isabel23, mnie sie ten sen kojarzy z powiedzeniem: 'jesli chcesz zeby cos bylo zrobione dobrze, zrób to sama', bo cudza pomylka moze Cie kosztowac sporo nerwów.

Więc ja się skupię na sukni, która jest symbolem tego w jaki sposób reprezentujesz sie innym - prawdopodobnie sama się nie dokońca akceptujesz poniewasz nie czujesz się w jakiejś sytuacji do końca sobą - jakby jakieś Twoje zachowanie nie pasowało do Ciebie (za mała suknia, w dodatku nie podoba Ci się) - i czujesz się z tym źle.

Natomiast zmiana sukni na bardziej odpowiednią odczytuję jako zmianę zachowania lub poglądów na taki jaki Ci odpowiada.

Cofnięcie tudzież powtórka sugeruje że może chciałabyś cofnąć czas i pozmieniać to i owo, podjąć inne decyzje niż wcześniej (plama to popełnione błędy)