Skocz do zawartości

prośba o interpretację snu


zussska

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam dziwny sen, miał on jakby dwie wersje..

 

Szłam rano od koleżanki do domu, jakaś kobieta mnie okrzyczała bo zasnęłam na stojąco przed jej domem, potem idę drogą i przede mną jedzie w tym samym kierunku co ja idę samochód, z naprzeciwka jedzie rowerzysta i ciężarówka, ciężarówka jedzie z dużą prędkością i nie może sie zmieścić między samochodem i rowerem zachacza o barierkę i wyrzuca ją jakoś w górę ja wypadam przez tą barierkę i upadam z jakichś 10 metrów na polanę i widzę jak cień tej ciężarówki a ona spada na mnie, poczułam jakby ulgę, że umieram ( tak jakbym się cieszyła że już nie żyję) a potem tak jakby moja dusza unosiła się do nieba i widziałam to wszystko z góry.. nagle pojawił się napis ( tak jak w grze, gdy postać umiera) , nie pamiętam dokładnie jaki, ale sens był taki że mam się cieszyć życiem póki żyję, obudziłam się przestraszona i miałam zamknięte oczy i przez chwilę myślałam czy ja jeszcze w ogóle żyje.

Potem zasnęłam na nowo i śniła mi się jakby inna końcówka, gdy ta ciężarówka uderzyła w barierkę i zaczęła spadać przez tą barierkę ja przez nią wypadłam ale zdążyłam się odsunąć, tak że ciężarówka na mnie nie spadła, ale wybuchł pożar musiałam wejść do wody bo było tam jezioro małe, ja nie umiem pływać ale jak mój chłopak mnie zobaczył w tej wodzie to biegł w moją stronę przez te płomienie i pomógł mi dopłynąć do brzegu. chyba jeszcze mówił że mnie kocha i nie mógłby mnie stracić, ale tego nei jestem pewna

 

 

Dodam, że mój chłopak ze mną zerwał niedawno... Z mojej winy bo byłam okropna. Nie doceniałam tego co miałam.. Ja go bardzo kocham i chcę go odzyskać, ale on odwleka spotkanie..Ja bez niego nie potrafię wytrzymać :( Co może oznaczać ten sen? Czy to ma związek z tym co się stało w moim życiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...