Skocz do zawartości

Gość Knigthmare

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Knigthmare

Znajdując sie w starej szkole znajomy powiedział mi ze zostałem skazany na kare śmierci...oburzony poszedłem sprawdzić o co chodzi (jestem osobą o duzej posturze, potrafiaca sztuki walki) okazalo sie ze moj były dyrektor szkoly powiedział "jest dobry ale nie robi nic by byc lepszym" o.O rybka..na sali bylo duzo osob ktorych nie widzialem wczesniej chodz niektóre wyglądały znajomo. Osoba która miała wykonac wyrok oburzyła sie mówiac ze mnie zna, poszła porozmawiac z dyrektorem dlaczego wlasnie ja mam umrzeć...wrócił smutny...zostałem skazany...widziałem w snie jak umieram jak prąd przeszywa moje ciało...nastapił zgon.Osoba ta po wykonaniu wyroku wypowiedziała sie na moj temat" Był osobą dobrą ale nie robił nic by być lepszym.." obudziłem sie...

Co to moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Śniło mi się dzisiaj, że w moim pokoju odbywała się rozprawa sądowa, z tym, że nic i nikt nie wyglądał jak na prawdziwej rozprawie. Sędzią był znany aktor i był ubrany w jeansy i bluzę od dresu i siedział przy moim biurku. Nie było żadnego prokuratora ani adwokata, byłam tam jeszcze ja i moja koleżanka chociaż jej nie widziałam tylko wyczuwałam jej obecność. Opowiadam temu "sędziemu", że się boję bo ktoś chce się włamać do mnie do domu. Co chwilę biegam do wizjera w drzwiach i zobaczyłam, że do moich drzwi podciągnięty jakiś biały kabel i ktoś cały czas otwiera w jakiś sposób (bo nie kluczem) górny zamek (zamknieta jestem na dwa zamki). Co podejdę do drzwi to ten górny zamek jest otwarty i muszę go zamykać. Dolny zamek jest nie ruszony. Nie wiem czy dlatego, że ktoś nia zdąża go otworzyć czy dlatego, że go ktoś nie chce otworzyć (ale jak go nie otworzy to nie wejdzie do domu). Był taki moment, że złapałam za ten zamek w momencie , gdy ktoś chciał go przekręcić i chwilę się siłowaliśmy. Wygrałam te "zapasy" i sploszyłam kogoś. Następna scena jest taka, że wracam ze sklepu z zakupami, a "sędzia" czeka na mnie przed blokiem na parkingu oparty o samochód, wyraźnie zirytowany tym, że musiał na mnie czekać. Potem to co pamiętam to to, że niby ten sam "sędzia" staje się kimś innym. Nie ma już rozprawy sądowej, a mój sędzia ma zmienioną fryzurę. Wcześniej miał trochę dłuższe włosy a teraz jest bardziej wygolony a poza tym my chyba jesteśmy parą. Ten "sędzia" strasznie mnie bije, leci mi krew i ryczę w niebogłosy. Leje mnie otwartą ręką ale tak mocno, że aż się zataczam a czasami nawet przewracam. Pamiętam, że się z nim siłuję i w jakiś sposób udaje mi się go zamknąć na balkonie. On na początku się drze żebym otworzyła bo jak nie to mi da dopiero popalić. Potem zaczyna mówić coraz ciszej i spokojniej i zaczyna mnie przepraszać i błagać żebym go wpuściła. Ja okropnie płaczę i mówię, że nie mogę go wpuścić bo go się strasznie boję i boję się, że jak go wpuszcze to mnie znowu zbije. Powiedziałam, że go kocham i nie rozumiem dlaczego mi to robi. Nie pamietam co odpowiedział. W końcu go jednak nie wpuszczam. Pamiętam, że spakowałam się i na klatce schodowej z walizką w ręku proszę jakiegoś faceta żeby otworzył balkon jak odejdę.

To jest koniec. Nie wiem czy to będzie miało jakieś znaczenie, że ten facet na balkonie palił papierosy a ja rozpoczęłam trzeci dzień bez papierosa. Jeszcze jedna rzecz cała "akcja" miała miejsce w moim domu rodzinnym a nie w tym, w którym obecnie mieszkam a są one oddalone od siebie ok. 300 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś się boisz, wyraźnie w Twoim śnie przewija się niezaspokojona potrzeba bezpieczeństwa. Jakbyś czuła, że możesz liczyć tylko i wyłacznie na siebie. A propos drugiej części snu - czy nie masz takiego traumatycznego wspomnienia z przeszłości z elementami przemocy? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

gdy bylam mala snil mi sie czesto jeden sen, ktorego nie w sposob zapomniec. zawsze budzilam se w tym samym momecie cala oblana potem i płakalam. chodziło w tym o to ze ja bylam płaczacym olbrzymem a nastepowal koniec swiataa do okkoła było morze lawy jak by wulkany eksplodowały. wszyscy moi znajomi stali na ostatnim skrawku ziemia a ja jedynie mogłm ich uratować. brałam w szytkich znajomych na moje dłonie i ciagle myslalam kogo amm jeszcze zabrac by uratowac jak najwiecej osób.zawsze budzilam sie w momecie gdy zacelam wpadac w panike. prosze nich mi ktos zinterpretuje moj sen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolcia...po pierwsz sny takie są przeważnie wyrażeniem troski o bliskich i przedstawienim mocnej więzi miedzy śniącym, a występującymi we śnie postaciami...

podkreśliłaś, że sen ten zdarzał Ci się wcześniej i to dość często...To dość typowe zjawisko, kiedy danej osobie śni sie jakiś sen i powtarza sie z nasiloną częstotliwością...

Chciałabyś ustrzec zawsze i wszedzie swych bliskich przed każdymi nieszczęsciami...ale musisz zdac sobie sprawe, że ich los nie lezy w Twoich rękach...

to, ze troszczysz się o nich świadczy o Twoim wspaniałym charakterze, jednakże może być powodem także przesadnej nadwrażliwości na jakiekolwiek nawet drobne krzywdy, które przydażyły się lub przydazą Twym znajomym...

Realia snu pasują do tych z lat dziecięcych, a że kwestia ta jest nadal aktualna, sen ten powraca do Ciebie w identycznej formie...(stąd występowanie postaci olbrzyma, ratującego wszystkich).

pozdrawiam wiec i uspokajam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...