agusiczka Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Miałam bardzo realistyczny i przerażający sen. Brałam udział w jakiejś dziwnej akcji, wydaje mi się, że był to napad na bank, albo na inną ważną instytucje. Na miejscu było ze mną kilka swiadków, policja i oczywiście rabusie w czrnych maskach. Funkcjonariusze mierzyli do przestępców z pistoletów. Nie zamierzali oni jednak strzelać, ponieważ uważali, że jest to zbyt niebezpiecznie. Ja stałam za jakimś policjantem i się wkurzalam strasznie, żze policja nic nie robi. W pewnym momencie wyrwałam policjantowi przede mną pistolet i oddałam 3 strzały i trafilam w 3 przestepców. Jeden z przestepców zdąrzył strzelić w moim kierunku a ja byłam za policjantem i się zasłoniłam jego ciałem jak tarczą i policjant oberwał zamiast mnie. Przeżył on jednak i chyba nie było z nim aż tak źle. Potem policja zaczęła na mnie krzyczeć, że niepotrzebnie strzelałam, a ja sie z nimi kłóciłam, że gdyby nie ja to by nic nie zrobili. Potem poczulam straszne wyrzuty sumienia i zaczęłam płakać, że ja nie chciałam tego wcale zrobić i że mi przykro i że do końca życia nie będę mogła sobie tego wybaczyć. Uczucia złości i smutku były bardzo wyraźne. Poza tym niemal czułam dotyk ciała policjanta. Co to wszystko może oznaczać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi