Blitz Napisano 2 Września 2009 Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Sen zaczyna się od przeczytania w gazecie informacji o morderstwie mojej bliskiej koleżanki z liceum, z którą nie utrzymuje obecnie kontaktu. Czytając ten artykuł zobrazowałam sobie całe zajście mordu w głowie, co doprowadziło mnie do płaczu, wręcz histerii. Czułam że morderca wciąż grasuje w okolicy pobiegłam do domu znajdującego się ulicę dalej. Po wejści na katkę schodową zaczęło się ściemniać, pomieszczenie zaczął wypełniać dym, mgła. Im byłam wyżej tym robiło się coraz ciemniej i mroczniej. Idąc po schodach do mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze mijałam napisane krwią słowa, jedno z nich to „blood” drugiego niestety nie pamiętam. Intuicja mówiła mi że na samej górze może być mordeca. Lecz do samej góry nie doszłam. Zatrzymałam się pomiędzy czwartym, a piątym piętrem. Z góry patrząc na dzrwi frotowe mojego mieszkania zobaczyłam mamę wchodzącą do domu. W momencie zamknięcia drzwi noże umieszczone na nich wbiły się jej w plecy. Przebudziłam się. Dodam że nie oglądałam ostatnio żadnych horrorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi