prosze o interpretacje

Zaczne od tego ze mialam kiedys chlopaka wielka milosc bylam z nim 5 lat pozniej on nieslusznie oskarzyl mnie o zdrade bo uwierzyl w klamstwa swoich przyjaciolek a zanim mnie oskarzyl to sam mnie zdradzil nasze drogi sie rozeszly,minelo 8 lat,on teraz zachowuje sie tak jakbym byla niewidzialna i niechce ze mna rozmawiac

teraz moge juz przejsc do snu , otoz sni mi sie sen ktory co jakis czas wraca, sni mi sie ze pojawia sie on,patrzy na mnie ja niepewnie mu sie przygladam,niewiem co powiedziec choc w srodku czuje sie szczesliwa i chcialabym rzucic sie mu w ramiona nastepnie on mnie przytula a ja mowie mu jak dobrze jest sie do niego przytulic,on mi wszystko wybacza i sie calujemy....:/za kazdym razem scenariusz jest taki sam tylko sceneria i sytuacja sie zmienia....swoja droga to bardzo bym chciala zeby bylo jak w tym snie:serduszka: wszystko ale to taki sen bumerang i niewiem co znaczy,prosze o pomoc,dziekuje

swoja droga to bardzo bym chciala zeby bylo jak w tym snie:serduszka:

Po mojemu sama sobie go zinterpretowałaś... a powtarza sie dlatego że mimo wszystko nadal o nim myślisz i tęsknisz

a ja myslalam ze moze ten sen znaczy cos zupelnie odrotnego skoro jest tak w tym snie wszystko pieknie i ladnie