sklep,buty,naprawa ulicy

Jechalismy z moja rodzina czyli ja moj brat,mama i moje dziecko, do sklepu a raczej do galeri gdzie było duzo butikow z ciuchami był to bardzo duza galeria,Najpierw byłam bardzo głodna i szukałam sklepiku z paczkami,przechodzac 2 razy cała ta galerie znalazłam w koncu. Kiedy juz mielismy wychodzic zobaczyłam sliczne buty, chcialam je kupic ale niestety były za duze i nawet ich nie mierzyłam.Kiedy juz podjechalismy pod dom okazało sie ze nam ulice remontuja,jednym z tych robotnikow był moj dziadek,pomagali mi przejsc na druga strone ... Ubrałam sie bardzo ładnie wrecz wyzywajaco, miałam jakies nowe buty,wygladalam slicznie i paradowałam przed kolezanki oknem,by na mnie patrzała i mi zazdrosciła:)

Prosze o interpretacje

W poszukiwaniu czegoś małego i mało ważnego (mimo ,że wydaje Ci się to ważne) omijasz coś sporego...(szukasz pączka, omijasz całą wielką galerię ciuchów) Jeżeli nawet coś Ci się udaje to potem znowu zaczynają się schody i problemy w drodze do szczęścia (za duże buty, remont drogi) na szczęście masz się na kim oprzeć i przejść z podniesioną głową przez te problemy (jeden z robotników osoba Ci bliska pomaga Ci przejść ) a po tych problemach czeka Cię fala radości i przyjemności ( paradowanie w pięknym stroju przy oknie koleżanki )