Skocz do zawartości

WINDA


Gość Zuza7

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo czesto sni mi sie winda. Jade nia, a ona sie psuje, nie zatrzymuje sie tylko jedzie dalej w gore albo w dol... Czy ktos wie co to moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...winda to bardzo często metafora naszego życia. Ile masz lat? Czy zatrzymujesz się na jakichś piętrach...bardzo często winda to jakby pozycja niezależnego obserwatora. Może nie możesz się zatrzymać bo są jeszcze sprawy, które trzymają Cię w niższych częściach, jakieś niezałatwione sprawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Jessica

No wiec zaczelo sie tak. Wracalam z babcia (chyba) z miasta. Po drodze spotkalismy jakas parke, ktora wyrwala mi klucze z rak. Zaczelam ich bic, z calych sil. Wyjelam bron. Zaczeli uciekac, dogonilam ich i wydawalo sie wszystko o.k!Mialam klucze w rekach.Szlismy do mojego domu,wszyscy razem.Pamietam jak mijalam bloki, mojego bylego miasta (Gizycka).. weszlism do windy. W windzie byl ktos jeszcze, nawet nie pamietam, chyba ochroniarz. Wtedy powiedzialam.Zapomnialam na ktorym pietrze mieszkam.Chyba na 10-tym!Wjechalismy na 10pietro (to juz byl inny blok,rowniez mojego bylego miasta, Warszawa).Nie pamietam co sie dzialo w domu, w kazdym razie pozniej oni wychodzili, facet zabral mi klucze z reki,za chwile je wyrwalam.Usmiechnal sie i znow mial je w reku.Zaczal uciekac.Dorwalam go przed winda.Znow go lalam z piesci-z calych sil...ludzie stojacy obok,pomimo moich prosb o pomoc,nie pomogli!Wszedl do windy, ja za nim.Dalej go bilam,jakis facet mi pomagal i przy tym wyzywal go od najgorszych.Nagle ten chlopak co mi zabral klucze wypadl jakos z windy, w glab.Ja nie chcacy jeszcze uderzylam tego faceta co mi pomagal.W windzie obok, byla dziura.Uslyszalam glos.Utopil sie w kiblu.Zeszlam pietro w dol.Umilklam,bylam wystraszona, nie wiedzialam co sie dzieje.Doszlam do polpietra zobaczyc co sie stalo.Pierwsze co zauwazylam to krew w toalecie... a z metr od niej nogi. Tzn.polowe ciala tego chlopaka! Co mam myslec? Nie moglam spac.I ciagle mnie to gryzie!!! Prosze pomozcie!!! Pozniej mialam jeszcze jeden sen.Zadna smierc,duch w sypialni, tata,dwojka dzieciakow mojej znajomej... ale to juz inny sen.Nie tak straszny jak ten co go opisalam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz bardzo wyraźnie sprecyzowany cel życiowy, mocno do niego dążysz. Mam nawet wrażenie, że "po trupach". Nikomu nie pozwalasz zabrać swojego "klucza", a jeżeli próbuje - walczysz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wątek windy w moim śnie wyglądał tak : weszłam do niej była wielka , naprawde olbrzymia nie widziałam jeszcze tak dużej windy i co ważne chyba była bardzo czysta, można nawet powiedziec że ekskluzywna. wcisnełam przycisk winda ruszyła, przez chwile wszystko było w porządku jechała do góry aż nagle zaczeła spadać... w strasznym tempie. ja starałam się przedostac z jednego jej końca na drugi żeby wcisnąc guzik bo ten który był koło mnie nie działał wkońcu dostałam się do innego guzika - czerwonego , pewnie alarmowego i winda wkońcu się zatrzymała. w momencie kiedy winda spadała oderwałam się od podłogi i tak było dopóki się nie zatrzymała. spokojnie z niej wysiadlam. co to znaczy? Jeśli to ma jakieś znaczenie to mam 20 lat , przede mną sesja (pierwsza), a oprócz tego mój wujek ma dziś zabieg w którym będą mu popierać wycinek guza żeby sprawdzić czy nie jedt złośliwy, może to miało jakis wpływ? Pomóżcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ola19 - Do tej pory w życiu nie miałaś większych komplikacji :?: "ekskluzywna winda". Teraz coś "ściągnie Cię na ziemię" i może mieć związek z wydarzeniami z Twojej przeszłości. Możliwe, że znajdziesz się niespodiewanie w trudnej sytuacji, ale poradzisz sobie, opanujesz ją. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po sklepie (?) grasowały jakies potwory... chcialy sie na mnie i pare moich towarzyszy rzucic, ale wepchnelam wszystkich do windy (towarzyszy- nie potwory;) ), i jezdzilismy z góry i na dol, zeby nas nie zlapaly. Chcialam sie zatrzymac miedzy pietrami, zeby nie weszły do srodka, ale winda zatrzymywala sie albo na wyzszym albo na nizszym pietrze. W koncu budenek zaczal sie zawalac, i chcielismy uciec. Wiec wcisnelam guzik zeby zjechac na parter, ale pojechalismy w góre....

 

Czy to cos moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że wrócą wspomnienia lub nastąpią w Twoim życiu efekty wydarzeń, czegoś co wolała byś raczej wymazać z pamięci, co miało miejsce w przeszłości, a powraca. Może jest coś co chciała byś zmienić (chcesz jechać windą na dół), żałujesz czegoś co zaszło, a życie toczy się dalej (winda ruszyła w górę) i nie poddawaj się, dasz sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mi zapadły w pamięć trzy moje sny w których jechałam windą. Zawsze jechałam z jeszcze jedną osobą - raz z mamą, raz z babcią a raz z kimś kogo nie znałam. Za każdym razem osoba wsiadała do windy nieświadoma niczego i naciskała przycisk, nie wiem które piętro, w kazdym razie w dół. Po niej wsiadałam ja, czułam, ze za chwilę się stanie coś niebezpiecznego chociaż nie dla mnie (ja w snach jestem praktycznie nieśmiertelna chociaż nie zawsze zdaję sobie z tego sprawę - a jeżeli zdarza mi się umrzeć to jestem jeszcze silniejsza niż byłam przed śmiercią). Potem winda ruszała powoli w dół. Po kilku sekundach pojawiał się anioł(który chciał mnie zniszczyć) o wygladzie 12 letniej dziewczynki a wówczas ja patrzyłam na niego i przesyłałam mu w myślach przekaz "Mnie nie zabijesz, wiesz o tym. Jeżeli to spróbujesz zrobić moze zginąć jedynie ta niewinna osoba" i spoglądałam na osobę stojącą obok mnie. Ta najwyrażniej nie widziała nieproszonego gościa bo stała jakby nigdy nic. Mój przekaz nie przemawiał jednak do anioła i po chwili ten znikał(raz został i obserwował naszą reakcję) a winda sie urywała i zaczęła spadać z ogromną prędkością w dół. Osoba stojąca obok mnie krzyczała a ja tylko machnęłam ręką rzucając przy tym jakieś zaklęcie i winda powoli zwalniała aż w końcu zatrzymywała się na którymś piętrze i razem z przerażoną osobą wysiadałam z windy.

Interesuje mnie jak to mam interpretować, mogłabym to uznać za normalny sen nie wymagający interpretacji gdyby nie to, że śniłam o tym juz trzykrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się,że wsiadłam do windy w jakimś nieznanym mi budynku. Pojechalam na dwudzieste któreś piętro (nie pamiętam). Winda byla dosyć eksluzywna. Okazalo sie ze nie moge wrocic na dol (winda nie dzialala) Gdy wysiadłam z windy zobaczylam dwoch chlopaków. Jeden z nich mi sie spodobał (blondyn o delikatnej wręcz dziewczecej urodzie), drugi mial brodę i minal mnie bez słowa. Ten pierwszy byl najpierw taki jakis nieprzyjemny, jakby z kims sie sprzeczal, ale pozniej jak mnie zobaczyl jego ton złagodnial. Sen sie skonczyl. Dziekuje z gory za interpretację mojego snu. Dodam ze mam 25 lat i nie mam w tej chwili chlopaka (moze ma to jakies znaczenie). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana Mert - to co przede wszystkim tutaj widzę, to dużą pewność siebie, generalnie w życiu.Świetnie radzisz sobie w sytuacjach problemowych, nigdy się nie poddajesz. W Twojej psychice nie ma po prostu miejsca na słowo: niemożliwe. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia - przypuszczam, że marzysz o kimś bardzo szczególnym, takim ekskluzywnym właśnie, dla siebie. To, że nie możesz zjechać w dół oznacza, że masz swoje wysokie kryteria doboru i nie chcesz z nim zrezygnować. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi winda sni się conajmniej raz w tygodniu. Może dlatego ze nie za bardzo lubie nią jezdzic i przyznaje sie bez bicia ze boje sie wind. Dzisiaj snilo mi sie,że przeprowadzilam sie do innego bloku,mieszkałam na ostatnim pietrze. Wracalam z mama do domu i juz mialysmy wsiadac do windy gdy mama powiedziala zebym lepiej do niej nie wsiadala bo sie psuje,zebym poszla po schodach. Zrobilam tak jak prosila ale na przedostatnim pietrze zauwazylam,ze na moje pietro nie mozna dojsc po schodach bo juz ich nie ma :?: .Nie wiedzialam jak sie dostac do domu a bałam się jechac winda.Co to moze oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gumcia - że Twoje pewne obawy ( nie chodzi o te dotyczące windy ) ograniczają Cię w jakiś sposób. Przez nie nie zauważasz prostych dróg do celu. A może i zauważasz, ale boisz się z nich skorzystać. Pozdrawiam.

P.S. Zapraszam do opisania swojej fobii a propos windy w temacie: Ciasne pomieszczenia. Mam podobny problem i tam właśnie się wyżaliłam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

juz kilka razy mialam taki sen:

 

1.wchodze do windy( widze to wlasnymi oczami) i nagle ona rusza gdy ja jestem jedna noga w srodku droga jeszcze na pietrze..patrze w dol i widze jak powoli mnie miazdzy...

 

2.nagle staje sie obserwatorem "calej sceny"..widze jak mnie zmiazdza winda,leje sie krew i widze swoje wnetrznosci..

 

najgorsze jest to ze sie nie budze tylko sen powtarza sie jakby cyklami..po kilku takich cyklach sie dopiero budze...

 

hmm...

 

[ Dodano: 2006-03-21, 20:53 ]

to znowu ja:P

dzis znow snila mi sie winda...

cos z nia bylo nie tak...bylam tam ze znajoma mojej mamy...

winda jechala jak chciala...nie reagowla na przyciski...

i nagle zobaczylam jak wzbijam sie w powietrze,widze chmury

(wszystko swoimi oczami)-domyslilam sie ze winda pojechala ponad budynek(choc juz jej nie widzialam)

niebo bylo ladne choc czulam sie nieswojo i mialam dziwne uczucie w brzuchu...

 

z gory dziekuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

podoba mi sie pewien chlopak...na poczatku wszytsko bylo ok miedzy nami ale poznije zaczelismy sie klocic...pewnej nocy snilo mi sie ze chcialam mu kupic zegarek na urodziny jednak zabraklo mi pieniedzy.Kolezanka mi mowila ze to moglo oznaczac ze mam mu dac zcas zeby on wszystko sobie przemyslal i ze bedzie mieedzy nami znowu dobrze.Po roku czasu zaczelam znwou z nim normalnie rozmawiac.I pewnego wieczoru napisal mi na GG ze to byla tylko kwestia czasu zeby znowu miec ze soba dobry kontakt.Czy ktos widzi podobienstwo snu i tego co ten chlopak mi pwoiedzial?? Prosze niech mi ktos pomoze...moze ktos ma inne wytlumaczenie tego snu...bede wdzieczna..pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie akurat podarunek w postaci zegarka wiąże się z tzw. długiem wdzięczności, przynajmniej ja mam takie pierwsze skojarzenie. I teraz tak - chciałaś go w jakiś sposób od siebie uzależnić, nie miałaś ochoty na rozluźnienie kontaktu pomiędzy Wami. Niestety, stało się inaczej ( zabrakło Ci pieniędzy ). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Przed wczoraj śniła mi się po raz któryś z kolei winda. Jechałam nią do góry ale się zepsuła na strychu z którego nie było wyjścia… Często śnią mi się tez windy które się rozpadają lub spadają w dół… Budzę się przeważnie zdenerwowana i przerażona… bo na co dzień nie przepadam za windami… Zdarzają mi się też sny ze schodami po których nie mogę wejść bo są z kafelek lub z przeźroczystego szkła które jest za śliskie lub pęka podymną… schody nie mają tez barierek i BARDZO boje się SPAŚĆ! Te sny mam często i bardzo mnie męczą w nocy…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi sie tez ostatnio sni winda. raz jechalalm nia wraz z Szymonem Wydra i zaczal sie przyblizac do mnie niedwuznacznie wiec go zbesztalalm. a drugi raz to czekalalm na winde z jakimis tobołami i mi sie te toboły nie zmieściły wiec musiallam zrezygnowac z przejazdzki winda. co te sny oznaczaja? bede zona Wydry??? o masz ci los.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

śniło mi się, że wjeżdżam windą do góry w obcym bloku, że jedzie ze mną chłopak, był bardzo przrażony, widziałam jak boi się windy i wręcz nawet go straszyłam, skakałam w niej i się śmiałam, mieszkam w domu jednorodzinnym i nie mam styczności z windą, to ja boję się nią jeździć, co to oznacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Risu- Próbujesz rozwiazywać problemy, z którymi nie mozesz sobie poradzic.Ale w kazdym razie dobrze za cały czas próbujesz. :smile:

 

[ Dodano: 2006-04-28, 11:20 ]

mada76 - Poszukujesz jakiegos autorytetu w zyciu, byc moze całkiem nieświadomie. :smile: Pragniesz miec wsparcie w dzwiganiu problemów, których bagazu nie jestes wstanie sie sama pozbyc.

 

[ Dodano: 2006-04-28, 11:22 ]

lonia - Stawiasz dzielnie czoła problemu.Idziesz na zywioł w ich rozwiazywaniu.Starasz sie je zawsze rozwiazywac, chocby nie wiem jak były dla Ciebie one trudne.Masz siłe przebicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakiegoś czasu powtarza misie taki sen:

Jade z kims winda ( z siostra, z kolega)

i zawsze jest katastrofa i spadamy... ale pomagamy sobie ..

no i niestety nie pamiętam czy przeżywamy, ale chyba tak.

 

powiedzcie coś o tym , prosze, bo mnie to dręczy straszliwe :roll:

 

[ Dodano: 2006-04-28, 16:03 ]

A i po obudzeniu nie czułam zadnego leku czy coś w tym rodzaju.

wręcz przeciwnie, razcej byłam jakby zadowolona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo często śnią mi się windy, zawsze w inny sposób. dodam ze normalnie nie boję się jeździć windą, zawsze to było dla mnie jakąś szczególna atrakcją i lubiłam jeździć windami :) może to też być ważne ze we wrześniu się przeprowadziłam do bloku z windą i mieszkam na 8 piętrze.

 

pamiętam tylko trzy sny z windami: w pierwszym miałam dojechać na jakieś bardzo wysokie piętro, ale po schodach bałam się wchodzić bo były tak zbudowane ze znajdowały się przy ścianach a na środku była dziura, a ja mam lęk wysokości, wiec pojechałam windą, weszła ze mną jakaś starsza pani, gdy winda ruszyła, poruszała się z ogromną prędkością, ale siła zamaist przyciskać do podłogi, ciągnęla ciało w stronę sufitu windy i trzeab było sie mocno trzymac zeby sie nie poobijac, jak dojechalam na gore to bolal mnie zoladek i okazalo sie ze nie mam klucza od mieszkania do ktorgo mialam wejsc i pozneij pary razy go zapominalam wiec ta okropna droge winda musialam duzo razy przemierzac. i za kazdym razme bylo to samo.

 

w drugim śnie jechalam windą na 3 piętro, ale ta winda tez nie była normalna, jechala w gore ale nie prosto tylko krecila sie w bardzo szybkim tepie i trwalo to bardzo dlugo mimo ze bylo to niewysoko.

 

w trzecim snie znajdowalam sie z centrum handlowym, nieznanym mi i poniewaz bolaly mnie nogi to pojechalam na pierwsze pietro winda, jak juz dojechalam, okazalo sie ze tam wszystkie sklepy sa pozamykane, ale winda nie moglam wrocic winda bo byla zepsuta, wiec zaczelam szukac schodow, poszlam tak jak wskazywaly opisy lecz weszlam z jakies dziwnie dluuuugie korytarze i bardzo dlugo szlam, na koncu tego korytarza byl sklep z odzieza i butami i nic poza tym, wrocilam wiec spowrotem ale tez nie znalazlam wyjscia, nie bylo zadnych schodow, podjazdow a winda byla zepsuta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę podziękować Agnieszce20 za te słowa. Borykam się z wieloma problemami, mam dużo obowiązków, często sama zastanawiam się, jak sobie daję radę ze wszystkim. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że nie mogę się poddawać, dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ostatnio śniło mi się, że wsiadłam do windy w wieżowcu. jechałam w niej sama, a zamiast zatrzymywać się na piętrach, otwierała się tylko pomiędzy nimi. wpadłam w panikę, az w końcu winda wjechała na sam dach wieżowca, ale zatrzymała się dopiero nad nim, w powietrzu, prawie pod chmurami.

później przyśniło mi się, że jestem w wielkim hipermarkecie, sama - innych ludzi tam nie było. półki były bardzo wysokie, towaru było wiele, ale znajdował się tylko na najwyższych półkach i nie mogłam niczego sięgnąć.

zastanawiam się, czy te sny mają jakiś związek z moim nastrojem, który od jakiegoś tygodnia nie jest najlepszy i składa się na to wiele smutnych i niemiłych sytuacji...

byłabym bardzo wdzięczna za interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialam ostatnio dziwny sen. Mieszkam w wieżowcu na wysokim piętrze i śniło mi się, że stalam w wieżowcu, aczkolwiek nie moim. Miałam jechać na jakieś wyższe piętro. Nacisęlam przycisk, aby wezwać windę. Ona jednak przyjeżdżała i wciąż dziwnie się zatrzymywała. Zatrzymywała się jakby w połowie i nie mogłam do niej wejść. Kiedy już wsiadłam jechalam, a ona z kolei nie reagowała. Nie zatrzymywała się na wyznaczonym piętrze tylko jechała gdzieś dalej. Czułam pewien lęk. Proszę o interpretację. Mam obecnie nieciekawą sytuację w pracy. Obawiam się, że może podświadomie troski rodzą takie niezrozumiałe sny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością sny te są wytworem Twych obaw odnośnie pracy...mózg sam podświadomie owe obawy przenosi w sfere snu...gdyż cały czas o tym myślisz...

Winda odzwierciedla problemy, które pojawiły sie w Twoim życiu zawodowym, może faktycznie lepiej obrać tę trudniejsza ale pewniejszą drogę... - schodami!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy może mi ktoś wytłumaczyć mój sen??nigdy nie rozumiem moich znów, a one zawsze się spełniają, nawet te złę. No więc jestem w windzie i jadę z taką szybkością, że nogi odrywają mi się od ziemi, kiedy wysiadam, jest koło mnie osoba, którą bardzocenię, dzięki niej wiem, co będę robić w życiu, wiele jej zawdzięczam , powiedzmy , że to taka o 16 lat starsza ode mnie przyjaciółka:)Nazywam ją PS. No więc winda się reszcie zatrzymała, a na korytarzu(często takim, jak w szpitalach takich starszych są, takie brzydkie korytarze, brzydki kolor, i winda treż by łą obskurna) czekałą PS, chwyciłą mnie za rękę i pobiegłyśmy szybko po schodach. Sen się wtedy skończył, bo obudziła mnie siorka. Najdziwniejsze jest to,że tą windą jechałą z niesamowitą prędkością i tak długi czas, a potem jeszcze baaardzo długo schodziłam z PS po schodach. Nie rozumiem dlaczzego tak jest, a jeśli chodzi o PS, to my się wspaniale dogadujemy i w ogóle, z góry dziękuej za wytłuimaczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith

Jednym z nejczęściej powtarzających się mi snów jest ten o wndzie. Zazwyczaj, jest to winda z bloku, w ktorym dawniej mieszkalam. Kiedy do niej wchodze, to napciskam przycisk nr 10 i nigdy nie zatrzymuje sie na dziesiatym pietrze, poniewaz im wyzej wjezdzam, tym bardziej winda zwalnia i nie reaguje na przyciski. Ostatecznie dojezdzam na sama gore i musze sie klasc, zeby mnie nie zgniotla...

nie znosze snow z winda...

Raz jak kolo mnie stala przyjaciolka, to uswiadomilam sobie, ze to tlyko sen i zaczelam jej tluamczyc co sie zaraz stanie, zeby sie nie bala.

Co moze oznaczac moja winda? Zawsze wiaze sie ona z lekiem, chociaz w realnym zyciu raczej sie jej nie balam nigdy. Moze troche po tych snach. Kilka razy spadlam i budzilam sie cala zlana potem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

U mnie winda to istna obsesja:

 

Sen nr 1:

Śni mi się często ,że jadę windą do góry i zamiast stanąć na ostatnim piętrze jadę wyżej.Później dojeżdżam do jakichś dziwnych pięter których nigdy nie widziałem.Wyjeżdżam przez dach i jadę dalej do góry.Na dworzu jest ciemno i pada deszcz.Nie widać żadnych ludzi.Patrzę na dół i widzę tylko brzydkie obdrapane bloki...

 

Sen nr 2:

Jadę windą na dół a nagle winda się urywa i spadam.Chwytam się lampki na górze aby mnie nie zmiażdżyła...

 

Sen nr 3:

Śniło mi się ,że mój dziadek wsiadł do windy i zaczął jechać na dół a ja machałem mu z góry patrząc jak zjeżdża.On też machał...

 

Najtragiczniejsze w tym jest to ,że niedługo po tym zmarł.

 

Sen nr 4:

Chciałem oprowadzić znajomych (koleżankę i kolegę którzy byli parą) po swoim bloku.Pokazywałem im jakie piękne mam ogrodzenie dookoła bloku.Dziwne było tylko to ,że w środku biegały psy i wyglądało to na schronisko.Później wprowadziłem ich do klatki i chciałem pokazać im nowo zbudowaną nowoczesną windę.Mimo ,że od niedawna mieszkam na 1 piętrze.Dojechaliśmy na 10 piętro.

Nagle winda zatrzymała się.Najgorszy w tym był widok drugiej windy z naprzeciwka w której zgasły światła i jacyś ludzie zaczęli panikować. Obie windy stały na 10 piętrze.

Moja koleżanka powiedziała : " No i co my teraz zrobimy" (powiedziała to takim tonem ,że czułem iż to wszystko przeze mnie)

Odpowiedziałem jej :"Spokojnie, nigdy w windzie nie stanęłaś?"

Dokładnie w tym momencie lina pękła i zaczęliśmy spadać w dół...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to miałam tak ! : Weszlam z mamą do bloku gdzes w WaWa, chyba to byl blok mojej siostry ! No i mialysmy jechac na 9 piętro ! A winda zamias na 9 leciala caly czas w góra a potem nagle w dól i to z wielka szybkoscia ! - balysmy sie ogromnie ! ale winda sie neoirozbila! Trwalo to bardzo długo az w koncu jak winda z powrotem byla na samej gorze to nie wiem jakim cudem nagle znaleliźlismy sie na dachu kolo tej windy, , blok nie byl wielkikm wiezowcem tylko ok 4 pietrowym bloczkiem, mna dole byla jakas para o ktora j poprosuilam o pomoc zeby wezwali straż za co dalam im kawalek loda ktory nie wiadomo skad znalazl sie w mojej rece ! Straz przyjechala, wzieli moj pasek jako mare do przejsc bo innej pomocy nie mieli ! Moja mama jest chora ( lewdo chodzi ) ale nie wiem jak to zrobial i preszla jednak zamiast podac jej relke to strazacy tylko patrzyli ise z drugiego konca samochodu ! Jak przyszla moaj kolej to pani ktora wezwala straż podala mi tą reke ! I przeszlam bezpieczniena druga strone ! - sen się skonczyc ! Co to moglo oznaczac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

WINDA

snila mi sie dzisiaj winda. wsiadam do niej. sa tam znajomi i obcy. moi znajomi ktorych nie widzialam od czerwca bardzo sie zmienili ale to chyba nie jest istotne. wsiadamy i chcemy jechac na konkretne pietro. wciskamy przycisk ma byc w gore. winda rusza. nabiera predkosci i widzimy jak na wyswietlaczy szybko zmieniaja sie pietra ale na naszym winda sie nie zatrzymuje jedzie dalej. szybko wciskamy ponownie pietro na ktore chcemy jechac. winda hamuje i jedzie w dol. znow nabiera predkosci i spada. zjezdzamy do piwnicy na jakies minus 22 pietro wiec znow nie zatrzymujemy sie na tym ktore chcielismy. wysiadamy. tam jakas piwnica sa tam ludzie ale nie pamietam dokladnie co. wracamy do windy. drzwi mnie przygniotly na brzuchu. wciskamy znow to piero i jedziemy w gore ja przygnieciona. ale tytuacja sie powtarza. winda nabiera predkosci. im wyzej jestesmy tym bardziej czuje ucisk drzwi na brzuchu. udaje mi sie wslizgnac do srodka windy. chcemy znow wracac ale tym razem winda nie reaguje jedzie do gory coraz szybciej az nagle wyskakuje z budynku i spada do jakiegos jeziora. jestem w nim sama i plyne. spotykam swoich przyjaciol z mojej miejscowosci ale sa jakby duzo mlodsi. rozmawiamy i na tym sie konczy. bardzo prosze o wyjasnienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

Wiele razy w moich snach pojawiala sie winda.

Ostatni sen:

Szedlem do jakiegos znajomego, pod gore, na niebie olowiane chmury, dookola na zboczu osiedla - duze szaro-czarne bloki. Bardzo mroczna sceneria, ktora robi na mnie wrazenie, ale caly czas towarzyszy mi uczucie dziecinnej igraszki. Spotykam jakiegos znajomego, a moze kuzyna, nie pamietam - potem idziemy do jednego z budynkow, ktory wewnatrz okazuje sie jak jakas absurdalnie potezna katedra, mnostwo schodow, z rzezbionymi, zbutwialymi poreczami, wszystko zakurzone, brudne i stare. Spotykam kolezanke - przemyka mi przez mysl, ze jestesmy u niej w bloku - wsiadamy do windy - wtedy wiem, ze jade do kogos, kto juz nie jest kumplem, tylko kims z rodziny - nie wiem za bardzo, ktore pietro 40, czy 44... zapomnialem, ale to staje sie malo istotne, bo jedziemy coraz wyzej a ta cala podloga w tej windzie jest jak sito pognila i porozwalana. Zaczynam szukac i bladzic po pietrach, ale mam coraz wiecej problemow z odnalezieniem potem szybu windowego, bo zmienia on ciagle swoje miejsce, w zaleznosci od pieter. Na koncu jade juz winda bez podlogi - zapierajac sie na jej stalowym szkielecie konstrukicji. boje sie - ale tylko wyokosci. Staram sie nad tym panowac - myslec o tym co jest nademna, a nie podemna. Dojezdzam w koncu na pietro, ktore jest jedna wielka klatka schodowa w kamienicy. Nie kursuja juz tam windy, sa tylko schody dookola obszernego pionu. Duuzo drzwi. Wtedy wiem, ze nie mozna sie dostac tam gdzie szedlem, ciagle mi umyka pietro - albo docieram za niewlasciwe.

Coz to, do jasnej ch***ry ma znaczyc :smile: ? Ja juz zglupialem...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba do całkiem niedawna miewałam sny o windzie.. wprawdzie dość dziwne, bo pomijajac to że znajdowałam się w dużym budynku z mnóstwem ludzi (coś jak akademik.. wieźa babel albo jakiś, bo ludzie byli przeróżni), czasem budynek o wystroju bardzo eleganckim, ale przeważnie wysoki bo i szyb windy był długi, to co dziwne- winda nie miała ścian.. a i podłoga czasem zdawała się być ruchoma - to tak jakby podłoga windy zawieszona była na 4 łańcuchach.. obok jeżdziła druga winda.. jakby w jednym szybie, na kazdej podłodze jeździli jacyć ludzie, ja gdzies miedzy nimi, ale zazwyczaj sama.. i oczywiście zwykle winda niegdy mnie nie słuchała czyli jeżdziała wszędzie tylko nie tam gdzie chciałam... dawno nie miałam już tego snu...teraz meczą mnie inne..z łazienką ale to wpiszę jeśli znajde odpowiedni temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

snila mi sie spadajaca winda

jechalam nia wraz z dwoma osobami chyba mi znajomymi, plus jedna osoba obslugujaca winde, jechalismy na jakies wysokie pietro, winda sie na nim nie zatryzmala tylko zaczela spadac, i tyle pamietam . wiem tylko za jak spadala mialam jedno uczucie ze to koniec, nie balam sie ani nic w tym stylu tylko mylalam '' no i koniec''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedz:)

dodam jednoczsnie ze za pare dni wyjezdzam na rok za granice, ciesze sie i jednoczesnie boje, i tak sie zastanawialam czy moze to miec zwiazek , ale jestem w stanie teraz troche to przyporzadkowac ;) aha i jeszcze jendo mam pytanie czy spadajaca winda to raczej sen o znaczeniu pozytywnym czy negatywnym??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak w Twoim przypadku odbierasz szansę, jaką jest wyjazd za granicę. W tym przypadku nie można zdefiniować, czy sens Twego snu jest pozytywny, czy negatywny, wszystko zależy od Twego nastawienia, wytrwalości i odrobiny szczęścia.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatnio też sniła mi sie winda. Wszedłem do klatki (schodowej:P) chciałem pojechać windą jednak coś mi w niej nie pasowało więc zacząłem iść schodami, po przejsciu 2 pieter znów zatrzymałem winde ale nadal bałem sie nią pojechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

mnie sie ostatnio snilo, ze wjezdzalem na setne pietro jakiegos ogromnego drapacza chmur. winda jechala tak szybko, ze wpawiala mnie w stan niewazkosci. poniewaz mam ogromny lek wysokosci szybko zjechalem. w ogole czesto snia mi sie duze wysokosci, przed ktorymi odczuwam lek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

sniło mi sie ze upadł mi zegarek wskazówkowy,branzoletka skórzana, czarna. Upadł mi jak go sciągalem na brukowany chodnik( dworzec głowny we wrocku:)) gdy go podniosłem to miał porosowne (jakby ktoś gorącymi pazurami przejechal i stopił, szkiełko). Prosiłbym o interpretacje, dzieki z góry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

dwa razy w moich snach pojawiła się winda. za pierwszym razem winda była pełna, a wśród róznych nieznanych mi osób był mój kolega. winda jechała w dół i w pewnym momencie zaczęła przyspieszać. kiedy okazało się że winda spada ludze zaczęli z niej wyskakiwać ratujac sobie życie. niestety 3 osoby czyli mój kolega, jakaś nauczycielka polskiego i ja nie zdążyły wyskoczyć na czas no i wiadomo było że umrzemy. pożegnałem sie więc z kolegą, no i niby umarliśmy, tylko że coś mi się w tym śnie nie podobało więc zanim jeszcze umarliśmy sen zaczął się od nowa. ta sama sytuacja tylko że tym razem z windy zdążyli wyskoczyć wszyscy oprócz mnie i tym razem winda już się roztrzaskała, ja umarłem i widziałem swoje ciało z góry. leżało dość długi czas w tej windzie zanim się ktoś tym wszystkim zainteresował... i mnie więcej tyle.

drugim razem, chowałem się przed moją siostrą i chyba babcią, które chodziły po jakimś mieście i mnie szukały. w pewnym momencie wszedłem do jakiegoś nowoczesnego budynku no i schowaem się w windzie, byłem tam sam. najpierw wyjechałem na górę, a potem postanowiłem zjechać na dół. żeby moja siostra mnie nie zauważyła siadłem na podłodze windy (winda była przeszklona). no i tak zjeżdżałem kiedy znowu winda zaczęła spadać. w końcu winda uderzyła o ziemię a mnie wszystko bardzo zabolało, połamały mi się kości i w ogóle już prawie umarłem. jednakże śmierć nastąpiła w skutek tego że na mnie, ledwo oddychającego spadły gruzy. nie wiem dokładnie czy były to części tej roztrzaskanej windy czy to w ogóle cały budynek się zaczął walić, w każdym razie te gruzy dobiły mnie. wspomnę jeszcze że w pierwszym śnie cała ta śmierć mnie jakoś nie bolała i w ogóle patrzyłem na nią jakby z boku. natomiast w drugim upadek bardzo mnie bolał i odczuwałem wielki trud w ostatnich chwilach życia, wszystko to był bardziej realne. co to wszystko może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,bardzo zainteresował mnie twoj opis ,ale nieststy nie umiem odpowiedzieć na twoje pytanie.

Natomiast mam barzo podobne sny tylko w moich snach jestem zazwyczaj sam w windzie i albo raptowanie przyśpiesza do gory i sie roztrzaskuje lub w dół.Przed samym roztrzaskaniem budze się bardzo często spocony lub ze łzami w oczach.

A co najdziwniejsze w tych snach jest to ze przed wejściem do windy wiem ze przyśpieszy raptowanie i że nie uda sie dojechac normlanie ,ale jednak wchodze.

Znacie może znczenie takich snów.

pozdrawiam sroka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie od dziecka co jakiś czas śni się winda. Te sny są dość drastyczne poniewż winda raz jedzie szybko w górę i wylatuje w powietrze, spada w dół lub chwieje się na boki jakby miała zaraz spaść. Nie wiem co one mogą znaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mnie również winda śni się bardzo często. Zwykle zatrzymuje się w pół piętra i muszę się bardzo wysilić, żeby się z niej wydostać. Ale dzisiaj ten sen był trochę inny. Nie wiem czy wszystkie szczegóły tego snu są istotne, ale opiszę go tak, jak go zapamiętałam. Stoję w bloku moich rodziców na parterze i czekam na windę. Jestem nago, ale to chyba nie jest bardzo ważne, bo zaraz się czymś okrywam i już wszystko jest w porządku. Za chwilę pojawia się moja młodsza 18letnia siostra (ja sama mam 21 lat) i jeszcze jakieś dwie dziewczyny w naszym wieku, też siostry. Obie są blondynkami, ubranymi na biało. Jest z nami jeszcze jeden z jamników moich rodziców. Skądś wiem, że po długiej nieobecności powróciła dyrektorka bloku (?) i postanowiła coś naprawić w windzie. Wsiadamy i jedziemy na 11 piętro (chociaż w tym bloku w rzeczywistości jest tylko 10 pięter,a moi rodzice mieszkają na 5). Nagle winda zaczyna wariować. Na wyświetlaczu zmieniają się nie po kolei piętra. 11, potem 5. Nagle zaczynamy spadać. Nic nam się jednak nie staje, bo okazyje się, że na samym dole zamontowane były jakieś sprężyny. Stoimi więc na samym dole, poniżej parteru. Naciskam na guzik alarmu i krzyczę, żeby ktoś nam pomógł. Ktoś z góry odzywa się i pyta, co się stało. Usiłuję z nim romawiać. ale nic nie słyszę, bo dziewczyny w windzie cały czas gadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mialam sen z winda.awszlam do niej bela bardzo waska ledwie glowa mi sie zmiescila ale jakos udalo sie winda ruszyla w dol ale zanim zdazylam z niej wyjsc zaczely sie zamykac drzwi. kiedy to zobaczylam chcialam wyskoczyc ale nie bardzo sie udalo. utknelam pomiedz juz nie pamietam czy glowa czy nogami w windzie. balam sie jak cholera..kazdy pewnie widzial jak to ludzie na filmach gineli w windzie...ale jakos udalo mi sie uwolnic!!..i co to moze znaczyc??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniła mi się dzisiaj winda ( nie po raz pierwszy z resztą ) wsiadłam do niej , była bardzo czysta , jasna i przestronna na ścianach miała różne kontakty , przełączniki światła , lampki , nawet umywalka tam była . Zaczęłam szukać guzików żeby wcisnąć 16 piętro ale okazało się ,że tam nie ma guzików tylko jest pokrętło z liczbami . Przekręciłam je więc i winda wystartowała z niesamowitym impetem . Ściany okazały się nagle całe ze szkła , winda była na zewnątrz budynku , byłam cała zmartwiała z totalnego przerażenia ..... nagle winda spowolniła swój bieg i majestatycznie płynąc zatrzymała się na wskazanym przeze mnie piętrze ( dość nietypowe w moich snach) wysiadłam i na korytarzu zaczęłam szukać drzwi z numerem 16 . Znalazłam je weszłam do srodka a tam była moja kuzynka. W tym momencie się obudziłam.

 

czy ktoś może zinterpretować mój sen ?

 

[ Dodano: 2007-06-09, 20:26 ]

:???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

hm niestety ja tez mam problem z winda w snie:( jakies dwa miesiace temu albo trzy...w przeciagu niecalego tygodnia w odstepstwie moze dwoch trzech dni pod rzad snila mi sie winda... Za pierwszym razem snilo mi sie, ze winda jedzila caly czas od 1 do 10 pietra nie zatrzymujac sie, przy tym nbierala coraz wiekszej predkosci. Nastepnie snila mi sie juz wspomniana winda lecz z wygladu nie przypominala windy, wiedzialam tylko, ze jest to winda byla, zbudowana z desek i unosila sie do gory.Stałam obok niej z moja Mama, w Tej teoretycznej windzie bylo male dziecko. Po chwili na naszych oczach mych i mojej Mamy, ta winda spadla na ziemie, a dziecko strasznie plakalo, balam sie podejsc bo wiedzialam ze bedzie tam duzo krwi...poszlam zadzownic na pogotowien gdy juz przyszlam Moja Mama wyjela to dzicko i obmyla z krwi, a ja bylam pelna podziwu dla Niej. W odstepstwie kolejnych dwoch lub trzech dni znow snila sie winda...tym razem ze zaciela sie pomiedzy pietrami i nie mozna bylo z niej wyjsc. Minelo 2 , 3 miesiace...dzis przysnila mi sie winda, bylam w niej z kolezanka, najpierw jezdzila w gore i w dol non stop, a potem sie oberwala , balam sie ruszac by nie dopuscic do wiekszego oberwania, wkoncu mocno skoczylam na jej powierzchnie(nie wiem dlaczego) ,ale potem znalazlam sie juz w innym miejscu z kolezanka nie wiem w jaki sposob. Bardzo prosze o pomoc , dodam tylko, ze 1,5 roku temu zmarla mi Mama i moze to tez ma jakis zwiazek. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hejka,

Mnie mój sen bardzo przeraził. W przeciągu miesiąca śni mi się dokładnie ten sam już 5 razy. Zaczyna się od tego, że gonią mnie ulicą jacyś mężczyźni i nagle dobiegam do jakiegoś obskurnego budynku gdzie mieszka moja znajoma za którą nie przepadam. Tamtych gości już nie ma. Ja wchodzę na klatkę i widzę, że przy windzie siedzi taki typowy "podejrzany" typ. Ja idę schodami na pierwsze piętro i tam wsiadam do windy. Wygląda ona dość typowo jak na starą kamienicę. Kiedy dojeżdżam do 5 piętra widzę przez szybkę tego faceta z dołu i nagle winda sę urywa i zaczynam szybko spadać w dół po czym się budzę. Za każdym razem we śnie wszystko jest identyczne.

 

Piszę tu pierwszy raz dlatego dopowiem, że mam 21 lat, pracuję i studiuję, generalnie jestem zadowolona z życia poza faktem, ze nie mam chłopaka.

 

Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie.

Mój sen był taki:

Wsiadałam do windy na 5 lub 6 piętrze z dwoma moimi przyjaciółmi ( Są płci męskiej nie wiem czy to istotne) jechaliśmy w dół. Nagle jeden z moich znajomych znalazł się poza windą. Ja w raz z tą osobą w środku zjechałam na parter, po czym stwierdziłam, że wracam po tą osobę, która została tam na górze. Chciałam jechać do góry, ale po kilku piętrach winda się zerwała i spadła razem ze mną. Ja zwisałam na parterze i wołałam o pomoc, ale mi nikt jej nie udzielił. Jakimś cudem wyszłam z pułapki i szłam po schodach. Na tych schodach szłam w górę i pytałam ludzi gdzie jest osoba odpowiedzialna za tą windę powiedziano mi, że na 9 piętrze wiec tam podążałam. Nie wiem, Co było dalej, bo sen Sie przerwał.

Prosze o pomoc w interpretacji snu

 

 

 

 

Raziło po oczach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że jesteś osobą bardzo odpowiedzialną i pomocną, a na pewno lojalną wobec swoich bliskich. Czasami jednak oni chcą podążać swoją ścieżką życia i nie stawaj wtedy na przeszkodzie ku temu. Zdaje mi się również, że jesteś osobą na swój sposób niecierpliwą i troszkę nadgorliwą. Uważam, że Twój sen miał na celu ukazanie Ci, że czasami Twoje najlepsze starania idą na marne, bo za bardzo tego pragniesz. Jeśli ktoś mówi "nie" to znaczy, że mówi "nie", a nie "być może". To, że winda się zerwała oznaczać może, że jeśli troszkę nie zmienisz swojego postępowania, to zerwać się może także coś ważnego w Twoim życiu. I to z Twojej winy !

Tak więc trzymaj się i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam.

Z góry przepraszam jeżeli nie ten dział, ale nie chcę otwierać nowego tematu, zważywszy że tutaj znajduję się wątek windy.

Chciałabym, żeby ktoś pomógł mi zinterpretować mój sen.

Otóż od pewnego czasu, powtarza mi się sen z windą i niemowlakiem.

To jest jadę windą, na rękach trzymam niemowlę i w pewnym momencie wchodzi do mnie mężczyzna w zbliżonym do mnie wieku (mam 18lat). Winda rusza ponownie, po czym zaczyna się trząść i zatrzymuje się. Ten mężczyzna naciska jakiś przycisk i winda znów rusza dalej. I tak w kółko, winda jedzie w górę, trzęsie się i wraca w dół.

Ten sen śnił mi się dwa razy, w odstępach około miesiąca od poprzedniego.

Dodam tylko, że ten mężczyzna blondyn, wydaje mi się znajomy z innych snów.

Mam nadzieję, że wszystko dokładnie opisałam.

Z góry dziękuję za pomoc w interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisał/a:

czy nie jest tak, ze nie możesz sie realizować, coś lub ktoś Cię blokuje i przeszkadza w realizacji planów i przedsięwzięć? Zastanów się nad swoimi planami, nad droa życiową, czy aby na pewno wiedzie w dobrym kierunku

 

Powiem Ci, że możesz mieć rację w tym. Wszystko w moim życiu zależy od decyzji pewnej osoby. I wg wielu osób ta osoba mnie unieszczęśliwia.

 

Wracając do tego blondyna, teraz skojarzyłam, że śnił mi się też podczas wspinaczki na górę(wchodzę z nim na górę, on mi podaje rękę dochodzę na szczyt i zjeżdżam z niego)

Myślisz że to może mieć coś wspólnego z tym snem o windzie? Góra to również problemy?

 

Dzięki za interpretacje i sorry za OT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,zwracam się do Was z prośbą o zinterpretowanie snu,

który notorycznie pojawia się co jakiś czas, niemalże

w tej samej formie.

Śni mi się że jestem w bloku mojej babci (blok 10piętrowy), wsiadam

do windy i ogarnia mnie przeraźliwy lęk, zadaję sobie wtedy pytanie

czy ona się znów zepsuje. Wciskam przycisk z numerem pięć, jednak

gdy mijam piąte piętro, winda się nie zatrzymuje tylko z bardzo

dużą prędkością jedzie do góry, lęk wtedy we mnie narasta.

Zatrzymuje się na 10 piętrze, w każdym śnie mam świadomość

że tam jest jakiś duch, mara czy jakaś zła energia, dlatego też

szybko otwieram drzwi, wypadam na ciemną klatkę schodową i pędem

rzucam się w kierunku schodów po których zbiegam najszybciej jak tylko

mogę, tak aby dotrzeć na "moje" piąte piętro.

Tak jak wspomniałam na początku, sen ten śni mi się w niemalże niezmienionym

scenariuszu (ew.jadę windą z jakimiś osobami)co jakiś czas.

Bardzo nieprzyjemne odczucia strachu, obawy, lęku temu towarzyszą.

Będę wdzięczna za jakiekolwiek słowa próbujące przybliżyć mi znaczenie tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że Twoja interpretacja może być całkiem zasadna. Zgodzę się z faktem,że sny takie wracają w sytuacji kiedy w moim życiu jest dużo stresu, napięć i lęku. Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, pomogłaś mi bardzo w zrozumieniu snu który napawał mnie ogromnym strachem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

Zwracam sie do was z prośba o interpretacje snu... bo po raz pierwszy dość mocno mnie meczy myśl o nim.

 

A więc śnił mi się wieżowiec, takie z typu szklanych wielkich biurowców jakich pełno ostatnio w Warszawie, stał w dzielnicy w której na pewno go nie ma i raczej nie będzie. Dół miał jakby nie wykończony, nie otynkowany i tam na pierwszych trzech kondygnacjach znajdowały sie garaże. [ten nie wykonczony dol jestem w stanie zrozumiec, bo kolo mnie stoi wysoki blok, z nie wykonczonym dolem wlasnie z dluuga historia ktora jest dosc burzliwa]. Z pozniejszego toku snu wywnioskowalam, ze w tym garazu zostawilam swoj samochod. Po tym budynku dos dlugo sie krecilam, chodzilam miedzy jakimis pomieszczeniami, pokojami, spotykałam mnóstwo moich znajomych. Po jakims czasie chcialam wejsc do windy i zjechac na jakies baaardzo minusowe pietro po moj samochod (znajomi powiedzieli mi na jakie pietro mam jechac), ale caly czas cos bylo nie tak, nie moglam tam zjechac...

 

 

Byłabym bardzo wdzieczna za jakas interpretacje... jestem osoba ktora ma bardzo dziwne i wyraziste sny... ale ten byl taki, ze meczy mnie az do teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Mogłabym prosić o wyjaśnienie mojego snu?? Jakoś nie daje mi on spokoju.

 

Więc tak śnił mi się wieżowiec w którym mieszkam bardzo pilnie chciałam z moją najbliższą koleżanką pojechać winda na samą górę w jakiejś sprawie (nie wiem o jaka sprawę chodziło) i ta winda wyglądała tak jak ta w szpitalach w których woza jedzenie i najpierw ta winda nie chciała przyjechać a jak już przyjechała drzwi nie chciały sie otworzyć jak już sie otworzyły to nie chciały sie drzwi zamknąć jak sie zamknęły to zaś nie chciała jechać. jak już ruszyła to zaś nie chciała mnie zawieść tam gdzie chciałam jeździła jakimiś dziwnymi slalomami robiła wszystko by mnie nie zawieść tam gdzie chce co mnie bardzo denerwowało i powodowało strach cały czas z nią walczyłam by dojechać do celu. Później sie obudziłam i nie dojechałam.

 

Byłabym bardzo wdzięczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałam bardzo dziwny sen i nie mogę przestać o nim myśleć. To chyba jedyny sen, który zapamiętałam tak szczegółowo.

Otóż nie wiem jak znalazłam się w przeogromnym wieżowcu, który miał 177 pięter. Musiałam się dostać ogromną, piękną windą na 77 piętro, gdzie mieszkała moja ciocia, która mieszka w Niemczech. Problem był w tym, że żeby ruszyć windą trzeba było się nieźle nakombinować. Gdy już dojechałam na 77 piętro, to był tam parking i normalny blok, w którym mieszka na codzień moja ciotka. Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby członkowie Yakuzy (wiem, że to była Yakuza, ale skąd...?) nie kradli samochodów z tego parkingu. Byli uzbrojeni po zęby. Potem nie wiem co się działo, ale spotkałam znajomych z klasy. Powiedzieli mi, że na 15 piętrze oddają wyniki matur (w tym roku zdawałam). Miałam przeokropne trudności z dojechaniem na 15 piętro, a były ze mną dwie koleżanki z klasy, bo jak już wspominałam ta winda była jakaś podstępna. Na 37 piętrze wsiedli jacyś Niemcy i gdy usłyszeli, że mówimy po polsku poczęli nas dotykać (!). Ja zatrzymałam windę i uciekłam, ale przypomniało mi się, że zostały tam koleżanki i rękami ją otworzyłam, żeby mogły wyjść. Potem trafiłyśmy na jakiś hall, wielki i lśniący a następnie, znów w windzie, jakoś udało nam się wstukać, że chcemy na 15 piętro.

W końcu dotarłyśmy do hali jaka się znajdowała na tym piętrze gdzie oddawali nam wyniki. Była cała moja klasa, lecz zanim się dostało te wyniki, trzeba było ukraść swoją niebiesko-czerwoną kopertę jakimś kotom, perskim chyba, które drapały... Potem, wszyscy się cieszyli, że zdali i wpadli Ci goście z Yakuzy i zaczęli nam gratulować. Nie wiem jak się stamtąd wydostałam, ale na pewno dotarłam do domu bo chwaliłam się rodzicom że zdałam polski na 300 % (LOL)

To była straszna noc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosinek

Witam Wszystkich:)

 

Kilka dni temu śniło mi się, że byłam w jakimś ośrodku zdrowia dla dzieci. Opiekowałam się jednym z nich, chłopcem (trudno mi określić czy we śnie było to moje dziecko). Była z nami też jakaś kobieta. Miałyśmy zaprowadzić to dziecko na badania, wsiedliśmy wszyscy do windy. Jechaliśmy strasznie długo, zaczęłam się już niecierpliwić bo winda jechał nieadekwatnie długo do wysokości budynku. W końcu stanęła, ale okazało się, że ta część budynku jest dopiero w budowie. Były tam tylko ściany nośne i słupy. Spotkaliśmy tam jakiegoś budowlańca, który nie umiał nam pomóc. Zbliżyliśmy się do krawędzi i okazało się, że jest strasznie wysoko. Ta kobieta wyszła rurę rusztowania, która była wysunięta poza budynek i stanęła tam na chwilę chcąc sie rozejrzeć. Strasznie się wystraszyłam, trzymałam mocno dziecko, a ona po chwili wróciła. Nikomu nic się nie stało i tak sen się skończył. Dodam, że dziecko najwyraźniej było chore, ale wyglądało normalnie, jak zdrowe.

Czy ktoś wie co ten sen może oznaczać?? Nie daje mi to spokoju :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witajthebatsmouth

 

Wydaje mi się, że sen analizuje Twoja sytuację związaną z maturą. Widać było, że miałas ogromne znią trudności, jakieś przeszkody, którymi sie bardzo martwiłaś. Do tego bałas się bardzo, że się może nieudać osiągnąc swój cel. Musiałas kombinować z dotarciem do piętra. Do tego te koty które drapią. Ostrożność wymieszana z wysiłkiem jaki włożyłaś.

Na szczęście wszystko się skończyło dobrze. Cieszyłaś sie z wyników.

 

Witaj Gosinek

Jest jakis problem, którego rozwiązanie nastręczy trudności. Coś się może przeciągnoćć w czasie i będzisz sie obawiać o powodzenie rozwiązania problemu.

Spokojnie. Dasz sobie z niem radę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu śniła mi się winda. Ale nie była zwykłą windą. Duża, szklana, z osobą ją prowadzącą. To była kobieta. Wsiada kilka osób. Kobieta wciska numer 32. Winda nabiera prędkości, wypada z szybu i porusza się w powietrzu. Kucam na podłodze, trochę się kurczę, żeby nie widzieć tego co dzieje się z nami. To jak lot. Nie czuję niebezpieczeństwa, ale wolę nie wyglądać na zewnątrz. Nagle winda podchodzi do lądowania i z gracją wpada w drzwi jednego z budynków. Robi zakręt. I siada. Nie wiem, dlaczego tak zapamiętałam ten zgrabny manewr zakręcania. Sen się kończy. Czuję ulgę,że to już koniec tej podróży.

Zupełnie nie wiem, jak to rozumieć. Winda pojawia się w moich snach od czasu do czasu.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witaj Dominika70

 

Z Twego snu wynika, że bedzisz musiała się z mierzyć z jakims problemem, ktora wywoła ktoś. Lecz Ty spokojnie sobie z tym poradzisz roząsądnie nie bedzisz wnikac w sytuację.

Zgrabny zakręt skojarzył mi się z pomyślnym rozwiązaniem sprawy dla Ciebie:)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie, mój sen niby banalne lecz dziwnie - nie wiem dlaczego - niepokoi mnie.

Wsiadłem do windy (chyba jakis hotel) ktos jeszcze w niej był, nie wiem kto. Nacisnąłem guzik jakiegoś konkretnego piętra, na które chciałem jechać lecz winda sie nie zatrzymała tylko z dużą szybkością pojechała do góry. Następnie równie szybko w dół. Winda równierz poruszała się w lewo, prawo przód i tył. i tak kilka godzin. Jak juz w końcu udało mi sie wysiąść z windy to czekał już mechanik, który powiedział, że winda poruszała się w trybie testowym - sprawdzającym. Że podobno nacisnąłem przyciski uruchamiające ten tryb testowy, a na dodatek coś tam jeszcze sie zepsuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam :)

 

Winda, która mi się śni jest dość specyficzna. W pierwszym śnie z dwóch winda zachowywała się jak schody... Co przez to rozumiem? Wchodziło się do windy a ona jechała ... na ukos ( w górę i w dół)...z naprawdę zawrotną prędkością. Co ciekawe kiedy się do niej weszło, to widać z niej było wiele korytarzy, tuneli tak jakby inną ukrytą konstrukcję schowaną za pozornie normalnymi drzwiami windy... Te korytarze widać było dzięki nietypowej konstrukcji windy... nie miała ona "dachu", w zasadzie 1/4 od góry była odcięta...Wiem, skomplikowane...;/

 

Jeśli chodzi o drugi sen, to winda juz nie była taka skomplikowana jednak wyróżniało ją to, że nie jeździła ani w górę, ani w dół, ani nawet na ukos...tylko w bok. Tak jakby obsługiwała tylko jedno piętro, duże piętro. Mówiąc prościej: Wchodzisz do windy, naciskasz numerek i znajdujesz się po chwili w innej części tego samgeo piętra...

 

Czekam na jakąś konstruktywną interpretację...

Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

Winda często pojawia się w moich snach, w sumie od dziecka. Zawsze gdy w niej jestem, po chwili zaczyna jechać szybko w górę lub spadać. Wiem, że jeżeli ta winda się nie zatrzyma, lub jeżeli się nie obudzę, to w tej windzie zginę przy uderzeniu, które nieuchronnie się zbliża z każdą sekundą. Ale te zderzenie nigdy nie nastąpiło, zawsze się budziłam. Raz jestem sama, innym razem z kimś, jednak tylko jeden raz jechałam tą windą z osobą mi znajomą. Zauważyłam też, że czasami mogę widzieć, co się dzieje poza windą, tak jakby była ona przezroczysta. Ostatnio jednak winda przestała mi się śnić, a za to dla odmiany często śniły mi się niemowlaki, to, że jestem w ciąży lub rodzę. Aż do dzisiaj, gdy znowu przyśniła mi się winda. Był to jakiś budynek, którego zupełnie nie znam, ale dziwne było to, że było kilka wind, może 5, może więcej, jedna przy drugiej. Wiem, że nie jechałam nią sama, ale nie potrafię powiedzieć, czy osoby które się w niej znajdowały były mi znajome, czy też zupełnie obce. Wiedziałam za to, że z tą windą jest coś nie tak, jak być powinno. Wydaje mi się, że wspominałam o tym ludziom, że ona się popsuje. I nagle ta winda zaczęła spadać. Wydaje mi się, że gdy to się zaczęło, byłam w niej sama. Wiedziałam, że muszę się obudzić, bo inaczej zginę, ale się nie obudziłam i pierwszy raz zginęłam. Nie pamiętam co było dalej w tym śnie, ale mam mgliste wrażenie, że trwał on nadal. Wiem tylko, że przed tym, jak winda uderzyła w dno szybu strasznie się bałam. Nie wiem, czy to coś oznacza, czy też nie. Jestem osobą młodą, mam 23 lata i w sumie jakoś nigdy nie przejmowałam się tymi snami. Aż do dziś. Bo pierwszy raz nie wybudziłam się z tego snu, chociaż bardzo chciałam.

Jeżeli ktoś mi powie, co to mogło oznaczać, będę bardzo wdzięczna. Ciągle stoi mi przed oczami to jak ta winda mknie między piętrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

 

Ja z kolei mam sen że jadę windą z kolegami dwoma nagle na 3 piętrze zaczynają się drzwi otwierać windy zewnętrzne się psują i wewnętrzne się psują próbujemy coś z tym zrobić. nagle winda zaczyna spadać nie ma guzika stop ani nic zaczynam dzwonić nic się nie dzieje nagle koledzy wyskakują bo drzwi odpadły jakimś skutkiem i wyskoczyli na podłogę w budynku a ja lecę sam dalej i nagle wypadam z windą poza budynek i sam z windy wypadam na jakąś rampę a winda spada jeszcze daleko gdzie mnie czekała by śmierć.

Potem przyjeżdza pogotowie i mnie w ciężkim stanie ratuje.

 

 

Powiedzcie mi co to może oznaczać. Z zawodu jestem kierowcą zowodowym czy to może mieć cos wspólnego??.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurric, ten sen oznacza, że czeka Cię teraz okres rozczarowań i frustracji. Nie wiązałabym go z Twoim zawodem - nie wróży niebezpieczeństwa na tej płaszczyźnie. Chodzi natomiast o życie prywatne bądź interesy. Twoje trudy i wysiłki nie zostaną docenione.

Być może boisz się, że nie podołasz w jakiejś sprawie?

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za to jechałam normalną windą w bloku mojej babci z moją siostrą cioteczną próbujać dojechac na 10 (ostatnie ) piętro ale ciągle je omijałam , tak szybko zjrdzało w dól i za cholere nie dałam radytam dojechac czesto przez moją siostre która albo wcisneła stop i ją zacieła albo przez nią przegapiłam ją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solitarna, ten sen może być odzwierciedleniem Twojej drogi do osiągnięcia jakiegoś celu. Masz z tym trudności. Postać Twojej siostry prawdopodobnie jest obrazem jakiejś część Ciebie samej, która właśnie utrudnia Ci dotarcie do celu. Możliwe, że problem tkwi w Tobie, powinnaś więc zmienić w sobie te cechy, które na co dzień przypisałabyś swojej siostrze.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się często śni, że jadę windą i jedzie ona bez końca. mimo że mój blok ma 10 pięter, to winda jedzie dalej... na 11, 12, 13 itd. Naciskam różne guziki a winda nie chce się zatrzymać, tylko jedzie i jedzie.... zawsze chcę wysiąść w tym śnie na 10 piętrze, ale ku mojemu zdziwieniu wogóle takiego piętra nie ma. dość irytujący sen :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również bardzo często śni się winda. Zawsze jadę nią sama i naciskam guzik na piętro na którym mieszkam natomiast ona się nie zatrzymuje tylko jedzie dalej i wyżej niż jest pięter. Bardzo sie wtedy boje. Czasami winda staje pomiędzy pietrami a czasami też spada na sam dół. Czy ktoś wie co to może oznaczać. Byla bym bardzo wdzięczna pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawe, mam identyczny powtarzający się sen z windą jak sobel :)

też się w tym śnie bardzo boję... i też chętnie poznałabym znaczenie tego snu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen, w którym winda jedzie tak wysoko może oznaczać, utratę kontroli nad dążeniem do celu. Możecie czuć, że pędzicie przed siebie w ciemno.

Missfried, 10 piętro, które we śnie winda omija może oznaczać Twoją chęć do ustabilizowania czegoś w swoim życiu. dziesiątka jest liczbą symbolizującą rozwój duchowy. Jednak musisz jeszcze na to zaczekać.

 

Sobel, Ty natomiast odczuwasz, że w swoim dążeniu do celu utknęłaś w martwym punkcie. Ciągle napotykasz tylko nowe rozczarowania.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Od długiego czasu (a na pewno ostatnio) męczy mnie sen pojawiający się w różnych wariantach. Otóż wszystko się toczy normalnie, różne otoczenia, różna akcja, kiedy nagle wsiadam do windy - w różnych snach różne windy, właściwie to nie pamiętam, żeby się jakaś powtórzyła. Po naciśnięciu przycisku winda zaczyna szaleć - zaczyna jeździć z olbrzymią prędkością w górę lub w dół (a raz także na boki). Nigdy się nie rozbija. Niemniej jednak zawsze, zamiast przejechać wybrane piętro mija je i coraz szybciej jedzie dalej. Nagle okazuje się, że budynek ma setki pięter wzwyż lub w głąb. W pewnym momencie windzie zdarza się przyhamować, po czym przyspiesza dalej. Zdarza się, że dobija do jakiegoś punktu po czym rusza w przeciwnym kierunku. Zawsze staram się kombinować z przyciskami żeby to zmienić. Najczęściej nic nie wychodzi, ale jeżeli sen potrwa dłużej to w końcu udaje mi się ją na tyle wyhamować (na krótki moment) przy jeździe w jednym kierunku, bądź też spowodować że za moment zacznie zawracać, iż w najwolniejszym momencie udaje mi się wyskoczyć. I po tym sen się kończy.

 

Choć czasami potrafi się on powtórzyć 2-3 razy w ciągu jednej nocy.

 

Acha, normalnie nie boję się wind, nie mam klaustrofobii, jeżdżę bez problemu. Raz też byłem "zacięty" i właściwie jedyną irytację spowodował fakt, że pogotowie windowe oświadczyło, że przyjedzie do mnie najwcześniej za 45 minut a do tego czasu mam się nigdzie nie ruszać ;) Natomiast wind bałem się w dzieciństwie do momentu aż się pierwszy raz przejechałem (a przejechałem się bo jeszcze bardziej bałem się sprzątaczki na schodach która mnie celowo nastraszyła, bo jej się szkoda zrobiło rodziców muszących drałować na 9 piętro; miałem wtedy ze 4-5 lat) :D Od tamtej pory zawsze było super.

 

Z góry dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Wsiadam do windy, naciskam na parter... winda rusza, jedzie w dół jednak nie zatrzymuje się na parterze. Mija parter i dalej jedzie w dół ...piętra: -1, -2, na -3 winda zatrzymuje się. W małym podłużnym okienku spostrzegam twarze trzech trupów. co może oznaczać ten sen ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

mój sen z windą wyglądał następująco, stałam u siebie w akademiku tak jak bym czekała na winde, ale gdy ona przyjechała nie wsiadłam, tylko wsiadały inne osoby!tak jak bym jeszcze na kogoś czekała, za którymś razem jak pojawiła się winda...postanowiłam w końcu w ostatniej chwili wsiąść, ledwo zdarzyłam jeszcze otworzyć drzwi!wsiadłąm z jakąś dziewczyna ale zupelnie nie pamietam kim ona była wcisnelysmy swoje pietra i nagle winda nabrała ogromnej prędkości i jechałyśmy bardzo szybko w góre,w koncu winda wyleciała z budynku, ja wylądowałam na dachu, ale nie wiem co się stało z tamtą dziewczyna! co może oznaczać mój sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aguś88, myślę iż ten sen przekłada się na rzeczywistość w następujący sposób:

starasz się być osoba sumienną, jednak kończy się na odkładaniu wszystkiego na ostatnia chwilę. Tak jak we śnie, czekasz nie wiadomo na co, zamiast działać. Takie postępowanie sprawia iż później masz wrażenie, że wszystko pędzi w zawrotnym tempie a Ty musisz się spieszyć i stresować.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, mi tez dzisiaj sniła się winda. ten sen był tak realistyczny, że do teraz nie mogę o nim zapomnieć. Rzecz się działa w Nowym Jorku, w jednym z "drapaczy chmur". Początkowo jakiś meżczyzna, prawdopodbnie tam pracujący, utknął w windzie. Widziałam tą scenę jakby z góry. Winda to podjezdzała pare/ parenascie pięter w górę, to wracała w dół, nie zatrzymywała się, nei dało się z niej wysiąść. W pewnym momencie to nie mężczyzna był w tej windzie, to byłam ja. Tak jak on sprobowałam to podjechać w górę, to w dół, mając nadzieję, ze jednak na którymś piętrze winda się zatrzyma. W pewnym momencie jednak winda zaczęła spadać w dół, szybko, z wysokości kilkudziesięciu pięter. Pomyślałam przerażona, że z takiej wysokości rozbiję się w drobny mak, nic już ze mnie nie zostanie. Zaczęłam się zastanawiać w jakiej pozycji usiąść, stanąc, żeby mi nie połamało kręgosłupa. Ze już lepiej zeby połamało nogi, ale nie kręgosłup! i nie wiem czemu ale wymyśliłam że ukucnę :) i wa takiej to pozycji spadłam windą na sam dół, był przerazliwy huk, winda "wypadła" z budynku i nareszcie drzwi się odblokowały. a ja? wstałam jak gdyby nigdy nic, nic mi się nie stało ( pewnie przez to kucanie ;) ) i o własnych siłach się podniosłam, wśród tłumu gapiów i ratowników, którzy zebrali się na miejscu.

 

O mnie: 27 lat, niedawno wróciłam ze stanów, i jestem rozbita, nie wiem gdzię chcę być i żyć - tam czy tu. Cokolwiek nie wybiorę, będę zawsze tęsknić za tym drugim miejscem, ludźmi, etc. Może to ma wpływ? Mam tez problemy z kręgosłupem i wreszcie musze się tym zająć ( basen, fizykoterapia ). Proszę o interpretację, dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

miałam męża 'motylka' czesto sniła mi sie winda ale nie potrfiłam wytłomaczyc tego snu - pojakims czasie skojarzyłam że kilka dni po takim snie dowiadywałm sie o nowych podbojach mojego byłego juz meza.-zawsze była to prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coś podobnego... też błądzę windą pomiędzy piętrami a ona zawsze omija to na którym chcę wysiaść, nie mogę się z tej windy wydostać,aż w końcu wjeżdza na piętra które nie istnieją (typu 213...a w moim bloku jest ich 11) zawsze jest to ta sama winda. Zawsze po tym śnie budzę się z ogromnym niepokojem. A sen powtarza się średnio raz w roku już od dzieciństwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam, zanim w moim śnie pojawił się symbol windy byłem w jakimś mieszkaniu, chyba w trakcie jakiejś małej imprezki. Mimo, że mieszkanie było mi nie znane, to widziałem kilka znajomych twarzy. Zacząłem rozglądać się po mieszkaniu. Trafiłem na zamknięte drzwi. Czułem, że nie powinienem tam wchodzić, ale w moich dłoniach pojawiły się klucze, więc zaglądnąłem tam. pokój nie był duży, widziałem coś jakby biurko i pułki, a na nich jakieś książki, lub dokumenty. Nie zdążyłem się im przyjrzeć bo nakryła mnie jakaś dziewczyna. Ale nie była na mnie zła, nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, postanowiłem pójść z nią, bo spodobała mi się. Wyszliśmy z mieszkania i czekaliśmy na windę, dziewczyna była ubrana w coś rodzaju płaszcza (koloru beżowego), miała ciemne włosy, być może rude albo to była szatynka, często się uśmiechała. W końcu winda dotarła i ona do niej weszła utrzymując kontakt wzrokowy ze mną i uśmiechając się do mnie, pamiętam, że puściłem do niej oko. A teraz to trochę dziwne, bo ja chyba zostałem na zewnątrz, a drzwi windy mimo, że się nie zamknęły, to czułem, że zjeżdżam razem z nią na dół, pamiętam też, że w tej windzie był ktoś jeszcze, jakaś kobieta ubrana na biało, chyba miała też kapelusz, również koloru białego. Nie wiem co było dalej, nie wiem też czy dobrze zapamiętałem nie które wydarzenia w moim śnie, proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam znalazłam się tu ponieważ rzadko mam sny które pamiętam ,ten był bardzo wyraźny.

śniła mi się winda która jechałam ,ale była zepsuta stawała między piętrami i nie mogłam się z niej wydostać.

Kiedyś miałam podobny sen z windą również zepsutą, która kiwała się na boki i zgrzytała :czarodziej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

Czarna,moze podejmujesz sie spraw, ktore cie przerastaja albo niepokoisz sie, ze im nie podolasz

sprobuj sobie przypomniec licznosciach mialas ten poprzedni sen - co sie wtedy wokol ciebie dzialo i, czy teraz sytuacja nie jest podobna - to moze byc publiczne wystapienie albo samodzielne zadanie do wykonania

sen ten tez moze mowic, ze w trakcie swojego rozwoju (droga w gore) napotykasz trudnosci, bariery, ktore spowalniaja, "zatrzymuja" cie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Elodie

Z kontekstu snu wynika że wydaży się jakaś życiowa katastrofa... hmm, czasy mamy takie, że najprawdopodobniej chodzi o sferę zawodowo-finansową, zapewne na wiele rzeczy bedzie brakowało, czego skutki odczuje Twoja rodzina.. Znalezienie się nad spadającą windą moze oznaczać że nie sięgniecie dna.. Skoro udało Wam się uratować to pewnie to samo bedzie w realu - uda się znaleźć wyjście z patowej sytuacji.

 

Druga myśl, jaka przyszła mi do głowy..

Na poczatku snu jest cała rodzina, jednak w pewnym momencie rozdzielacie się - Ty decydujesz się na windę, a Twój mąż - domyślam się że wybrał schody..

Tutaj może chodzić o dwie różne metody postępowania z problemami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Nie wiem jakiego rodzaju jest ten kryzys w Twojej rodzinie - domyślam się że jest to coś co może spędzać sen z oczu - we śnie ukazał się on pod postacią katastrofy.

 

Faktem jest że we śnie udaje Ci się znaleźć wyjście, w dodatku udaje Ci się uratować syna - więc mówi to już samo za siebie.

 

Chodzi o finanse czy o relacje w rodzinie/małżeństwie?

Edytowane przez winteer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Jeśli to kryzys w małżeńswie - to ja odczytuję że to właśnie Tobie uda się znaleźć wyjście

 

Wspomniałaś że próbowałaś plecami wyważyć ścianę - z tego co zrozuniałam - znalazłaś inną drogę ucieczki przed niebezpieczeństwem.. ale jaka to droga - to już o tym nie napisałaś

 

W każdym razie - tak czy inaczej uda się pokonać przeszkody

Edytowane przez winteer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sniło mi się że byłam w hotelu na drugium końcu świata ze swoim obecnym chłopakiem spotkalam tam swoja 1 miłość(która jest juz żonata tydzień temu urodziło im sie dziecko). Chwile rozmawialiśmy potem wsiadłam do windy, była bardzo mała i ciasna zaczęła spadać narzeszcie zatrzymała sie na samym dole ale nie mogłam z niej wyjsć pamiętam, że długo waliłam w drzwi i przyciskałam alarm mie pamiętam czy udało mi sie z niej wyjść chyba sie obudziła. Będę wdzięczna za o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Śniło mi się, że jechałam windą z jakąś kobietą i nieznanym mi chłopakiem. Jechaliśmy do góry, na pulpicie było 10 piętro, ale winda nie zatrzymała się i pojechała na 20, gdzie nie otworzyły się drzwi. Wisieliśmy tak przez jakiś czas, po czym zaczęła się bujać i szybko jechać w dół. W końcu się zatrzymała gdzieś w połowie, drzwi się otworzyły, no i wybiegłam z niej.

Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mnie się dzisiaj śnilo, że jezdzilam windą góra dół i nie chciała się zatrzymać na moim piętrze. później już w ogóle się nie zatrzymywała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

dzarusia

Winda w tym przypadku może oznaczać albo wahanie albo jakieś skrajności i niemożliwość osiągnięcia optimum.. Czy w tym snie były jeszcze jakieś szczegóły?

 

 

 

nikkka7

Interpretuję sny gdy mam na nie pomysł i czas.. a Twój komentarz jest nie tylko niesprawiedliwy ale i nie namiejscu... jak widzę zbyt dużo oczekujesz a niewiele z siebie dajesz (dwa posty napisane na forum to naprawdę niewielki wkład w jego rozwój)... więc najpierw się zastanów zanim zaczniesz osądzać innych|!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzarusia

Winda w tym przypadku może oznaczać albo wahanie albo jakieś skrajności i niemożliwość osiągnięcia optimum.. Czy w tym snie były jeszcze jakieś szczegóły?

 

jakbym nie mogla czegos zlapac lub komus cos powiedziec. mam teraz problemy z chlopakiem i mozliwe ze to jest odzwieciedlenie. winda byla zniszczona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
jakbym nie mogla czegos zlapac lub komus cos powiedziec. mam teraz problemy z chlopakiem i mozliwe ze to jest odzwieciedlenie. winda byla zniszczona

 

W zasadzie można się do tego odnieść w dosłowny sposób.. jakby coś Cię omijało i jest Ci trudno osiągnąć cel - zupełnie jakby chodziło o taką sytuację w której jest się Wam trudno dogadać lub wyrazić czegoś ważnego partnerowi w wyniku czego Wasz zwiazek kuleje.. a inne piętra to sukcesy i rozczarowania na przemian zamiast stabilizacji emocjonalnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...