Ferguson Napisano 27 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 pierwszy raz jestem na tym forum bo nie mam komu opowiedziec o swym snie.. wiec prosil bym o interpretacje :] wiec zaczelo sie wszystko od dlugiego biegu po krutkim czasie dobieglem do wielkiego budynku i zauwazylem rodzine swojej dziewczyny bardzo smutnych wychodzacych ze szpitala okazalo sie ze ona tam lezy nagle znalazlem sie przy recepcji gdzie powiedzieli mi ze lezy ona na 10 pietrze potem znalazlem sie w windzie gdzie jechalem z jakas starsza pania ktora miala opuszczona glowe w dol i olbrzymi kapelusz na glowie pojechalem znia na 11 pieetro zaczelem szukac swojej dziewczyny lecz ta sama pani powiedziala mi ze jest na oddziale dzieciecym na 10 pietrze pochwili bieglem ze schodow i znalazlem sie u jej boku gdzie z usmiechem na twarzy zaczelismy sie przytulac i od tej pory jakos ta 10 zaczela za mna chodzic dzisiaj jak rozmawialem przez tel znia to przez moment zaczely byc jakies zaklucenia na lini i jakis glos starszy mi powiedzial 10 cos tam lecz nie zrozumialem tylko dokladnie ta 10 uslyszalem tylko najgorsze bylo to ze tylko ja to slyszalem a ona nie wogole to moze wydawac sie glupie dla was ale troche boje sie i juz kompletnie nie wiem komu mam go opowiedziec;p prosil bym o wytlumaczenie jakies sensowne z gory dziekuje :] pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruk416 Napisano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 może i 10 będzie Twoją liczbą przewodnia? może 10 dzień miesiąca,10 godzina dnia,10 minuta sprawdzainu - to bedą chwile decydujące o Twojej niedalekiej przyszłości? każdy ma taką liczbą... moją jest 13 ) pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi