Skocz do zawartości

(Nieznajoma?) dziewczyna


Radekk

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że stałem gdzieś między blokami, a przede mną była dziewczyna, której sobie nie przypominałem we śnie kim jest, ale czułem że ją znam (i przeczuwam kim jest w rzeczywistości).

Miała na sobie bluzkę na ramiączka w czerwono-białe paski, krótkie jeansowe spodenki z paskiem. Podszedłem do niej i zacząłem ją dotykać, obmacywać, szczególnie piersi i poczułem że nie ma stanika. Kilka kroków dalej stał jej chłopak i wyglądał na niezadowolonego z tej sytuacji, coś mówił do swojej dziewczyny i wtedy nie pamiętam albo przestałem dotykać albo zrobiła kilka kroków do przodu i zaczęła się z nim kłócić (nie pamiętam).

Z wyglądu była niższa ode mnie, ciemne włosy do ramion. Powoli oddalałem się w stronę bloków, a ona do mnie podbiegła, prawą rękę położyła najpierw na moich plecach a potem złapała mnie za rękę i pobiegliśmy do jednej z klatek w bloku. Tam znowu zaczęliśmy się obmacywać (szczególnie ja ją obmacywałem). Stała przede mną, więc złapałem za bluzkę i ściągnąłem ją lekko do dołu by odsłonić piersi, lecz nagle ktoś schodził po klatce i musiałem z powrotem zakryć jej piersi. Po chwili stała plecami, ja się do niej przytuliłem i rozpiąłem jej bluzkę, znowu widać piersi i ktoś wchodzi do klatki więc ją zakryłem. Potem weszliśmy trochę dalej na schody, oparta była plecami o ścianę. Podciągnęła lewą nogę do góry, wtedy się do niej zbliżyłem, prawą ręką jeszcze docisnąłem jej nogę do klatki jednocześnie lewą rękę położyłem na jej pochwie. Widać że jej się spodobało, mi też się bardzo podobało. Uczucia jakie temu towarzyszyły są nie do opisania. Od wzajemnego zrozumienia, miłości, fascynacji przez pragnienie. Wtedy się pocałowaliśmy z języczkiem. Nagle usłyszałem że ktoś idzie. Odwróciłem głowę w prawo, a tam na klatce leżały jej spodnie a w lewej dłoni trzymam ją (była jakby lalką). Miałem zamiar z nią uprawiać seks (w normalnej, ludzkiej postaci), ale ktoś nam przeszkodził, więc schowałem ją z jej ciuchami pod schodami, i miałem zejść do piwnicy by znaleźć jakieś rozwiązanie. Wchodzę, obracam się w lewo a tam jacyś ludzie jakby naukowcy, w białych fartuchach siedzą przy komputerach. Sen się skończył.

 

W najbliższym czasie opiszę jeszcze jeden sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...