KlaudynaII Napisano 9 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Witam Może ktos pomoże mi zinterpretowac ten sen. Nie często snię, jednak ten był bardzo ralistyczny. Nie pamietam całego i sensu ale utkwiły mi w głowie takie szcegóły: Zmywałam chyba naczynia i w moim snie piecyk gazowy znajdował sie nad zlewem, jak odkręcałam wodę to buchał płamień na zewnatrz. poczatkowo nie wiedziałam co tak bucha a potem, przy którejs próbie odkręcania ciepłej wody zauważyłam ogień, czysty, jasny, buchajacy na moje włosy, wtedy przykrywalam je reką i gasiłam, a one tak jakby nie były wcale upalone. Aż w końcu przyszła moja mam, ja znów odkręciłam kurek z woda i buchnął ogień z piecyka, taki ładny, i zajeły mi sie włosy, ale przykryłam recznikiem i ugasilam i tak jakby tylko odrobinke sie upaliły. Nie byłam zdenerwowana ani przestraszona. potraktowałam to normalnie. Powiedziałm mamie, że musze cos zrobic z tym piecykiem. Zaraz potem albo przedtem zaczęło mi sie śnić że rozmawiam z moim byłym partnerem i tłumacze mu że sie zawiodłam na nim. Tak stało sie w rzeczywistosci ale nie rozmawiałm z nim na ten temat w realu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rana Napisano 14 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2006 Witam! Ogólnie ogień oznacza silne ludzkie emocje, palące namiętności siłę, enegię, ideały. Natomiast w piecyku domowym jest symbolem spokojnego szczęścia domowego. Ponieważ w Twoim śnie ogień z piecyka bucha Ci w twarz, może oznaczać, że Twoje silne uczucia względem byłego patnera obróciły się przeciwko Tobie i (być może) w niwecz obróciły marzenia o spokojnym szczęściu. Żeby to podkreślić Twoja podświadomość dała Ci jasną podpowiedź, że chodzi właśnie o to w postaci rozmowy z Twoim byłym. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam, choć oczywiści to Ty wiesz najlepiej co się dzieje w Twoim życiu:) Pozdrawiam i miłych snów:* Rana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gloria Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Prosze o interpretację. Śniło mi się, że zapalił mi się żyrandol. Najpierw zaczęło z niego lecieć coś w rodzaju proszku i piany. Dymu nie było. Słyszałam dźwięk skwarczenia. Potem zapalił sie zyrandol jasnym płomieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi