Skocz do zawartości

OJCIEC


Gość _divine_

Rekomendowane odpowiedzi

Gość _divine_

[shadow=red:57cd190508][/shadow:57cd190508]

Snilo mi sie ze moi rodzice uprawiali "ostry" seks ;/ obrzydzenie czuje po tym snie. tym bardziej ze oni sie rozwiedli i dziwny to byl sen. co on oznacza ? ? ? echh oby mi sie juz nigdy cos takiego nie przysnilooo bleeee ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość _divine_

[shadow=red:57cd190508][/shadow:57cd190508]

Snilo mi sie ze moi rodzice uprawiali "ostry" seks ;/ obrzydzenie czuje po tym snie. tym bardziej ze oni sie rozwiedli i dziwny to byl sen. co on oznacza ? ? ? echh oby mi sie juz nigdy cos takiego nie przysnilooo bleeee ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

A nie macie ze sobą przypadkiem jakiś konfliktów? Nawet utajonych? Pamiętam, że kiedyś śniło mi się, że mój ówczesny chłopak próbował udusić mnie poduszką. Po kilku dniach rozstaliśmy się ( oczywiście, nie z powodu snu ), bo dały znać o sobie nasze wspólne niezałatwione problemy z przeszłości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie macie ze sobą przypadkiem jakiś konfliktów? Nawet utajonych? Pamiętam, że kiedyś śniło mi się, że mój ówczesny chłopak próbował udusić mnie poduszką. Po kilku dniach rozstaliśmy się ( oczywiście, nie z powodu snu ), bo dały znać o sobie nasze wspólne niezałatwione problemy z przeszłości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ten sen może ukazywać prawdziwą relację pomiędzy Wami. Może po długim okresie niezgody czy generalnie gorszych kontaktów - nastąpiło zauważalne polepszenie stosunków i porozumienie? Pozdrawiam. ( Mam nadzieję, ze pisałaś o łzach szczęścia. )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy sen mnie zaniepokoił... Nie pamiętam dokładnie wszystkiego... Wiem, że mój tata miał śmiertelny wypadek samochodowy... Nie wiem czemu, ale była to moja wina... Jego ciało ktoś z rodziny przeniósł do nas na podwórko... Płakałam... Był cały zakrwawiony... Ktoś jeszcze go "dobijał" :shock: :shock: nie rozumiem tego... później mnóstwo ludzi, rodzina, znajomi, zebrali się na jakiejś sali... Na scenie był mój były chłopak z kumplami. Ja płakałam, ciągle płakałam. On podszedł do mnie i powiedział, że to tylko i wyłącznie moja wina <ten wypadek, śmierć taty>, że sama tego chciałam... Zupełnie nie mogę tego zrozumieć :( na dodatek mój tato w przyszłym tygodni będzie wracał do Polski, teraz jest w Holandii :(:( Może mi ktoś wytłumaczyć co ten sen mógł oznaczać?!? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu powiedziałaś coś w złości na temat taty do swojego chłopaka. Stąd wyrzuty sumienia, bo naprawdę wcale tak nie myślisz. To bardzo luźna interpretacja, ale właśnie taka przyszła mi do głowy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość łasiczka

od dość dłuzszego czasu sni mi sie moj ojciec...dodam ze nie mamydobrego kontaktu, o ile nie powiedziec- zadnego.Wogole nie gadamy ze soba jakies 2 lata, i szczerze powiem ze traktuje go jak powietrze i wcale nie chce zeby sie to zmienialo. W snach ZAWSZE sie bijemy, albo ja go chce zabic, albo on mnie...zazwyczaj to ja sie bronie przed nim...znaczy ni tak ze sie go boje. Kiedy s np snilo mi sie ze odcielam mu ramie mieczem samurajskim...albo ze go tluke młotkiem lub czyms takim...on mi tez czyms leje, ale nie pamietam...ogolnie to zawsze we snie chce zeby umarl...w meczarniach...o co chodzi...?? :?: :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marisa

wczoraj mialam dziwny sen...snił mi się mój ojciec, który od ponad 5 lat nie zyje. Był to niezwykły sen z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, ze ojciec snił mi sie PIERWSZY raz od chwili śmierci. Nigdy wcześniej przez ten 5 lat nie ujrzałam go we śnie chociaż czasami bardzo chciałam i zazdrościłam mamie i siostrze, że widzą Go chociaż w ten sposób. Drugą dziwną rzeczą było to, że we śnie ojciec był wesoły, roześmiany. Śmiał sie z jakiegos powiedzonka, któreusłyszał ode mnie....Jego śmiech był głośny, radosny...wręcz euforyczny! Nie mogę zapomniec o tym śnie i mam wrażenie, ze nie był przypadkowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marky - zdublowałeś post, odpowiedź już została udzielona. Pozdrawiam.

marisa - masz uczucie "nieprzypadkowości", dlatego że myślałaś o tym i chciałaś tego. Podświadomość to zakodowała i spełniła życzenie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AnkaK

Wiec snilo mi sie ze uciekam przed starym facetem ktory zial na mnie miotaczem ognia. Uciekalam dlugo, az zobaczylam mojego tate stojacego na skrzyzowaniu. Byl o kulach (normalnie jest zdrowy), ktory wolal na mnie: "Ania w tej chwili do domu!" No to mijajac go krzyknelam: ale on probuje mnie zabic! - wskazujac na psychola. Tata na to: "nic mnie to nie obchodzi - do domu!" Jednak pobieglam dalej nawet sie nie zastanawiajac. Kiedy bylam juz zmeczona i zrezygnowana, postanowilam skryc sie w dlugiej, zachwaszczonej trawie. Jednak ten mnie znalazl i poparzyl. Obudzilam sie i jestem bardzo ciekawa co on moze oznaczac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anka - zrobiłaś coś wbrew swoim autorytetom, bo wydawało Ci się, ze nie ma innego rozwiązania - "sparzyłaś" się na tym. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

nie mieszkam z moim ojcem juz od daaaaawna, ostatniio snilo mi sie, ze budowalam z nim dom...taki duzo, napradwe ladny dom...jak to zinterpretowac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a mi sie sniłoz ze moj ojciec krzycał na mnie za kawałek bodajze ciasta przy moich koolezankach i płakac mi sie chcialo, a przy koleznakach bylo mi wstyd. a wszystko działo sie w kuchni. powiedziccie co to moize byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi sie sniłoz ze moj ojciec krzycał na mnie za kawałek bodajze ciasta przy moich koolezankach i płakac mi sie chcialo, a przy koleznakach bylo mi wstyd. a wszystko działo sie w kuchni. powiedziccie co to moize byc
- to w ogóle wyrażenie Twoich relacji z ojcem, myślę że on posiada bardzo silną osobowość. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam powtarzajace sie sny od bardzo dawna ze mam seks z ojcem, chce tego ale potem mam niesmak ze to moj ojciec w przed wszystkim jestem na pol swiadoma ze to moj ojciec

ale wciaz to robie. prosze o porade.dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, problem się zaczyna, gdy podświadomość weźmie sobie jakiś niepożądany ( z różnych przyczyn, tutaj wiadomo ) symbol i systematycznie zaczyna go używać, chcąc przekazać swoją informację. Nie jesteś osamotniona, ja również posiadam sny, o których nie chce mi się nawet wspominać. Zazwyczaj przekaz jest sporo delikatniejszy niż cała "otoczka". Tutaj prawdopodobnie chodzi o poszukiwanie autorytetu ( ojciec ), w sensie uczuciowym. Po prostu potrzebujesz kogoś, kto będzie Ci w jakiś sposób imponował, generalnie chodzi o te cechy, które psychika skojarzyła z Twoim ojcem.

 

[ Dodano: 2006-03-17, 23:07 ]

Istnieje duża szansa, że w momencie kiedy zrozumiesz sen - on przestanie pojawiać się w tej symbolice, może zacząć natomiast w innej. Czego Ci serdecznie życzę... o ile nie trafisz na kolejnego członka ( bez skojarzeń ) Twojej rodziny. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rita,

Witaj Rita,

przeczytałam kilka Twoich interpretacji i czuję, że możesz mi pomóc...

śniło mi się, że wraz z moim obecnym mężem, jego bratem, mamą czyli moją teściową i jeszcze jednym kolegą staliśmy w dłuuugiej kolejce do jakiejśc sali konceretowej. Był tam tłum ludzi, nagle brat męża zaproponował abyśmy (ja i on) poszli bliżej wejścia. Poszliśmy i nagle zaczęliśmy z innymi ludźmi, którzy przygotowywali salę do koncertu wnosić krzesła. Ustawialiśmy je na całej sali. W tym czasie na scenie różni ludzie mięli próbę przed tym występem. Jak już wszystkie krzesła były ustawione to brat męża stwierdził, że usiądziemy i zaczekamy aż reszta dojdzie do nas z kolejki i tym samaym zajmiemy im dobre miejsca. Na scenie jakaś dziewczyna próbowała śpiewać cicho swoją piosenkę, inna mówiła jakiś wiersz...Ogólnie wiem, że trochę im zazdrościłam, że mogą występować a ja nie...

Potem zanalazł się tam jeszcze mój tata (co mnie ucieszyło) i powiedział, że musi odwiedzić jakiegoś znajomego w szpitalu. Najpierw stwierdziłam, że trzeba zadzwonić do tego szpitala i zapytać jak tamten się czuje i tak zrobiłam. Potem wiem, że mieliśmy iść do tego szpitala ale sen się skończył albo nie pamiętam co było dalej...potem jakby dalszy ciąg snu ale już z mooją córką, która w małej foliowej torebeczce przyniosła mi trzy pary kolczyków bo miałam gdzieś iść i chciałam jakieś włożyć. Wśród tych trzech par jedna była obca...nie mam takich...i te właśnie wybrałam bo rzeczywiście były piękne. Podczas zakładania jeden z nich pękł...i to mnie zmartwiło. Obudziłam się....

Co to wszystko może oznaczać? Czy to tylko zwykły zlepek nic nie znaczący?

pozdrawiam

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nagle brat męża zaproponował abyśmy (ja i on) poszli bliżej wejścia. Poszliśmy i nagle zaczęliśmy z innymi ludźmi, którzy przygotowywali salę do koncertu wnosić krzesła. Ustawialiśmy je na całej sali. W tym czasie na scenie różni ludzie mięli próbę przed tym występem. Jak już wszystkie krzesła były ustawione to brat męża stwierdził, że usiądziemy i zaczekamy aż reszta dojdzie do nas z kolejki i tym samaym zajmiemy im dobre miejsca

Przypuszczam, że w sensie temperamentu jesteście sobie z bratem męża bliscy, tzn. rozumiecie się dość dobrze.

Na scenie jakaś dziewczyna próbowała śpiewać cicho swoją piosenkę, inna mówiła jakiś wiersz...Ogólnie wiem, że trochę im zazdrościłam, że mogą występować a ja nie...

Nie jesteś zbyt pewna siebie, chciałabyś umieć skoncentrować na sobie uwagę ludzi. Pamiętaj, że Twoje cechy to również są zalety.

Wśród tych trzech par jedna była obca...nie mam takich...i te właśnie wybrałam bo rzeczywiście były piękne. Podczas zakładania jeden z nich pękł...i to mnie zmartwiło. Obudziłam się....

Wg mnie w tym zdaniu też jest wyrażenie zbyt małego poczucia własnej wartości, chcesz się upiększyć, chcesz się podobać ludziom, natomiast jest jakieś ograniczenie w Twoim myśleniu, wydaje Ci się że nie podołasz.

Nie staraj się być na siłę kimś innym, jesteś jaka jesteś, naturalność jest najpiękniejsza. Tak naprawde najcenniejsze są te kontakty, które akceptują nas właśnie za to, jacy naprawdę jesteśmy, bez niepotrzebnych udziwnień. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Snilo mi sie ,ze jecahalam z tata po mame pod jakis sklep spozywczy,ona pod nim czekala bo wiedziala ze chca ja porwac i nie chciala jechac swoim samochodem,a moj tata jechal bardzo wolno autem,ja na niego krzyczalam zeby jecahal szybciej ale on mnie nie sluchal,podczas tej podrozy ciagle na niego krzyczalam ze zle jedzie choc te droge widzialam pierwszy raz w zyciu.gdy przyjechalismy pod wielkie schody po ktorych trzeba bylo wejsc ja zaczelam biec a on mnie zatrzymal i powiedzial ze nie ma co sie spieszyc,bo mamy nikt nie porwie a stalo za nami jakies obce auto,i okazalo sie ze wlasnie ludzie z tego auta porwali moja mame,a moj tata znowu nie chcial ich gonic ,co mnie bardzo zdenerwowalao i czulam do niego swojego rodzaju nienawisc.

Co to moze oznaczac?

Obecnie studiuje dosc dalego od domu i z rodzicami mam kontakt glownie telefonoczny,moi rodzice sa teraz za granica i boje sie ze ten sen moze oznaczac cos zlego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

dzisiejszej nocy śniło mi się, ze mój własny ojciec, biega za mną po całym domu z nożem i próbuje mnie za wszelką cenę zabić. Przy tym krzyczy ze mnie diabeł opętał ze ja jestem wszystkiemu winna ze mnie nienawidzi. Musze powiedzieć ze nie mam z nim dobrego kontaktu, powem szczerzeze go mam dosć... śniło mi się też ze jestem w jakiejś willi otoczona pięknym widokiem. a ja w niej w jakimś pomieszczeniu pustym sama zamknięta. Wtedy się obudziłam. :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym ze miewam prawie codziennie koszmary z zmarlym ojcem to jeszcze bardzo czesto sni mi sie ze widze siebie jak jestem mala dziewczynka ok 3 lat denerwuje mnie to bo coraz bardziej boje sie spac budze sie w no

cy zalana potem i widze ze to bardzo zle na mnie dziala jestem w pracy nieskoncentrowana caly czas sie czegos boje mam wrazenie jak by cos zaraz mialo sie stac prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym ze miewam prawie codziennie koszmary z zmarlym ojcem to jeszcze bardzo czesto sni mi sie ze widze siebie jak jestem mala dziewczynka ok 3 lat denerwuje mnie to bo coraz bardziej boje sie spac budze sie w no

cy zalana potem i widze ze to bardzo zle na mnie dziala jestem w pracy nieskoncentrowana caly czas sie czegos boje mam wrazenie jak by cos zaraz mialo sie stac prosze o pomoc

- marta, skoro prosisz o pomoc, to najpierw opisz dokładnie sen... tutaj nie ma wróżek. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mój tata od kilku tygodni pracuje w Niemczech, nie widziałem go odkąd wyjechał. Dzisiaj rano śniła mi się jego twarz: muchy zalepiały (?!) mu ją dżemem (albo czymś innym słodkim).

Co to może znaczyć?

 

[ Dodano: 2006-06-10, 09:15 ]

Mój tata od kilku tygodni pracuje w Niemczech, nie widziałem go odkąd wyjechał. Dzisiaj rano śniła mi się jego twarz: muchy zalepiały (?!) mu ją dżemem (albo czymś innym słodkim).

Co to może znaczyć? Mam nadzieję, że to nie jest jakaś zła wróżba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mialam nieprzyjemny sen - sniło mi sie mianowice, ze moj ojciec zabił kogos, co po pewnym czasie uznałam ze zamordowanym jest moja starsza siostra :sad: strasznie sie wystraszyłam, a później sie okazało ze zaczynam sledzic morderce, czyli mojego ojca i nawet w pewnym momencie zajrzałam [on poszedł do sklepu, a jakis pojazd na którym były te torby zostawił na zewnątrz] w jego tajkemnicze torby i lekko uchylając zobaczyłam cos krwawego i ... miesistego [inaczej tego nieokresle, to było obrzydliwe] bylo to takie szybkie ze nie wiedziałam nawet co to jest, od razu to zamknelam, zaraz spostrzegłam, ze w schwytaniu mojego ojca pomaga mi mama, a ja natomiast zadzwopniłam z komórki po policje, później poprrosiłam jednego faceta, zeby mi pomógł złapac mojego ojca i razem z mamą czatowalismy na niego az wyszedł z tego sklepu i ja wtedy znów sie wystraszyłam i uciekłam kawałek, ale zobaczyłam ze jedzie policja wiec mi strach troche minał, ale morderca juz zdązył wsiąść do tego pojazdu i nie zdążyłam do niego dopasc tylko zagrodziłam mu droge a z drugiej strony zajechała mu droge policje i wtedy sie obudziłam - co to wszystko moze znaczyc? czy to wszystko moze wynikac z mojej niecheci do rodzica? napiszcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam nieprzyjemny sen - sniło mi sie mianowice, ze moj ojciec zabił kogos, co po pewnym czasie uznałam ze zamordowanym jest moja starsza siostra strasznie sie wystraszyłam, a później sie okazało ze zaczynam sledzic morderce, czyli mojego ojca i nawet w pewnym momencie zajrzałam [on poszedł do sklepu, a jakis pojazd na którym były te torby zostawił na zewnątrz] w jego tajkemnicze torby i lekko uchylając zobaczyłam cos krwawego i ... miesistego [inaczej tego nieokresle, to było obrzydliwe] bylo to takie szybkie ze nie wiedziałam nawet co to jest, od razu to zamknelam, zaraz spostrzegłam, ze w schwytaniu mojego ojca pomaga mi mama, a ja natomiast zadzwopniłam z komórki po policje, później poprrosiłam jednego faceta, zeby mi pomógł złapac mojego ojca i razem z mamą czatowalismy na niego az wyszedł z tego sklepu i ja wtedy znów sie wystraszyłam i uciekłam kawałek, ale zobaczyłam ze jedzie policja wiec mi strach troche minał, ale morderca juz zdązył wsiąść do tego pojazdu i nie zdążyłam do niego dopasc tylko zagrodziłam mu droge a z drugiej strony zajechała mu droge policje i wtedy sie obudziłam - co to wszystko moze znaczyc? czy to wszystko moze wynikac z mojej niecheci do rodzica? napiszcie
- z niechęci - jak najbardziej, ale powiedz... jak wyglądają relacje pomiędzy Twoim ojcem i siostrą? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO wiec moja siostra w młodosci miała wiele zatargów z moim ojcem (jak kazdy w naszym rodzenswtwe) ale teraz jest tak ze ona w sumie gada z nim najbardziej normalnie i w miare mają przyzwoity kontakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam b dziwny sen strasznie mnie przerazil snilo mi sie ze wrocilam do domu ktory wygladal zupelnie inaczej niz w rzeczywistosci a tam moj ojciec ktory nie zyje od kilku lat (dodam ze wygladal zupelnie inaczej niz w rzeczywistosci) bil moja mame a ja krzyknelam do niego zeby przestal on nie zareagowal a ja wtedy wzielam kij do bejsbola i walnelam go w glowe tak mocno ze az odlamalam mu pol czaszki i wtedy podbieglam do mojej mamy i ja przytulilam a ojciec jakby zniknal

Pomozcie pliss co to moze znaczyc b sie boje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za pytanie ale czy Twój ojciec znęcał się nad Wami :?: :?: Jeśli tak, to po prostu we śnie uzewnętrzniłaś to, co chciałabyś zrobić w rzeczywistości a nigdy nie miałaś na tyle odwagi. Teraz będzie Ci o wiele lepiej - wyrzuciłaś z siebie resztki złych wspomnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz ale chodzi wlasnie o to ze sie nad nami nie znecal nawet z nim nie mieszkalysmy moi rodzice byli po rozwodzie a ja widzialam go tylko kilka razy w zyciu byl dla mnie zupelnie obcym czlowiekiem dlatego tak mnie dziwi to ze tak nagle mi sie przysnil i nie wiem dlaczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to musisz czekać na RITĘ, ona tu jest znawczynią od snów.

Może po prostu tata chce, żebyś przyszła zapalić świecę na jego grobie i wie, że dlaczegoś masz do niego żal, może chce przeprosic i żebyś mu wybaczyła :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[shadow=violet:d3d78a80bf][/shadow:d3d78a80bf]Śniło mi się że ojciec mnie gonił że mnie wyklinał itp.. gdy sięna chwilkę odwrócił dźgnełam go nożem w plecy.. właściwe dźgałam aż go na kawałki prkatycznie nie pociełam.. Później stanełam na środku placu zaczęłam krzyczeć i sama się zabiłam.. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przyśniło mi się, że jestem bardzo obrazona na mojego ojca. Tak bardzo to przeżyłam, że jak się obudziłam to miałam na policzkach łzy... :cry:

 

[ Dodano: 2006-09-09, 15:56 ]

Czy ktos może mi wyjaśnić co to mogło znaczyć??? Tak bardzo to mnie zabolało, ale tylko we śnie, na jawie nie kłócę się z ojcem...Raczej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam, prosze o interpretację snu

 

Śniło mi się, że mój ojciec chciał się ze mną ożenić, tłumaczyłam mu że tak nie można, ale on mówił że mnie tak kocha jako córke że musi ze mną się ożenić, co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

moze wy wiecie co znaczy tan sen

 

bylam w domu wybieglam i zobaczylam ojca na podwórku. Zaczęlam uciekac. pobieglam do kolezanki.on usiadl na schodach jej domu i gdy poszedl sobie ja wrócilam do domu jakby nigdy nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam i prosze o interpretacje snu... jakos sama nie moge sobie z tym poradzic..

 

snil mi sie dzis zmarly niedawno tato... Snilo mi sie, ze weszlam do domu rodzinnego (w ktorym juz nie mieszkam od dobrych paru lat) i tato siedzial przy stole i czytal list. Byl to list od mojej sasiadki do mamy pisany po angielsku.. Musze tu dodac, ze tato nie umial angielskiego, a list kondolencyjny mama faktycznie dostala (wlasciwie to kartke) od mojej sasiadki po smierci taty... no i w tym snie tato powiedzial po przeczytaniu "mocne to..."(?). w tym samym snie pilam tez czerwone wino (nie wiem czy to moze byc wazne czy tez nie...

 

z gory dziekuje za interpretacje..

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej. WItam na forum, cieszę się, że udało mi się wkońcu trafić na tak fajne forum... Mam pytanko, może będziecie umieli mi pomóc... W ubiegłym roku zmarł mój tato po bardzo cięzkiej chorobie, zdarza mi się śnić o Nim, czasami, dobrze, czasami trochę niepokojąco, jednak zastanawia mnie co może oznaczać sen, w którym tato je... Właściwie to ostatnio często śni mi się tato kiedy coś je... ciekawe jest to, że mojej siostrze też kilka razy śnił się tato gdy coś jadł... Nie mam zielonego pojecia jak to interpretować...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mało co napisałaś. Tato może Ci się śnić bo często o nim myślisz. Może po prostu pamiętacie go z siostrą właśnie gdy coś jadł. Może jakieś wspólne obiady, ja nie wiem. Ciężko cokolwiek powiedzieć z tak niewielką ilością danych. Napisz może coś więcej. Co je, co Ty tam robisz, co czujesz? Zmarli nie przychodzą w snach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Tato rzeczywiście lubił jeść. Zazwyczaj gdy widzę Go jedzącego we śnie wykonujemy zwykłe czynności, np wchodzę do pokoju żeby coś zabrać, albo jesteśmy zajęci czymś z mama i zerkając na tatę widzę Go jedzącego... Tato śni mi się czasami kiedy jest świadom swojej choroby i widzę, że coś Mu dolega jednak bardzo często je...

Przyszło mi teraz do głowy coś takiego... Może ma to jakiś związek z Jego chorobą i odejściem... Tato pod koniec życia, nie bardzo chciał jeść, prosiłam Go, że potrzebuje nabrać sił... jednak nie rozumiem co chce mi teraz przez to powiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A mi się śniło, że widziałem jak tata spada z wysokości i uderza głową w chodnik! Potem jakby dejavu! Po obu upadkach zostają mu jakby 'dziury' w głowie! (coś jakby maszynką skóre wyciąć)! Brrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

połozyłam sie spac po obiedzie bo poczułam ze jestem zmeczona...zasnełam i sniło mi sie ze znalazłam sie na jakims wielkim zgormadzeniu ludzi ale to było bardzo potezne!! tu chodziło cos o papieza:| wiem z ena srodku tego był wielki dmuchany namiot (chodzi o takie cos co dzieciaki wchodza do tego i skacza) i to było olbrzymie! Ci ludzie wszyscy kazdy był innej rasy miał swoj gang i kazdy był ubrany po kolor swojej kultury...mieli rozne maski i ostre nazedzia...ja byłam sama...siedizałam u gory i ogladałam ta cała zeznie wszysy sie tłukli zabijali...i pamietam ze papiez Jan Paweł II był koło mnie i kazdy krzyczał ze wojA za niego:| w pewnym momencie słysząłma jak ktos sie wspina na namiot...to był jkis taliban ktory chciał mnie zabic ja skoczyłam w doł i wpadłam na pdzuski na ktorych siedizał moj tata z 2 kolegami(nie pamietam ich) uciesyzłam sie strasznie...ale po czym moja mina zrzedła...moj tata okazał sie jakis facetem ktory daje wiadomosi z tej włąsnie bitwy:| pamietam ze spojrzał na mnie wyciagnoł noz...ja zaczełam płakac głosno krzyczac błagałam go zeby nie robił mi tego? za co?...on mnie nie słuchał i wbił mi sztylet w noge:( pczułam strasnzy bol(nie wiem jak to opisac to było tak realne) poczym zadał mi kolejny w rami...i ten najgorszy w moj bok...:( błakałam i zwijałam sie z bolu...a jego koledzy chcieli mnie zbaic do koncia....pozniej nie pamietam co sie wydarzyło:(ech...ale wiem ze znalazłam sie w łaziece i ktos mnie zamknoł...po czym obudziłam sie z łzami w oczach:( dokłądnie o godzinie 16:|

 

A powiem tyle ze nie mam dobrych stosunkow z Ojcem...mozna powiedziec ze go nienawidze...i w ogole z nim nie rozmawiam.

prosze o interpretacje jesli mozna:) z gory dziekuje:*

 

[ Dodano: 2007-05-10, 16:51 ]

i sorry za jakies błedy ale starałam sie napisac jak najszybciej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

snil mi sie moj ojciec - w rzeczywistosci zmarl pare lat temu a dzis snil sie zywy mial na palcu obraczke ktora chcial za wszelka cene zdjac zdzieral ja nozem byla juz w polowie zniszczona ale nie mogla zejsc, prosil zeby pomoc mu ja zdjac, pomagalam ale nie mogla zejsc z palca. co to znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mój sen wyglądał następująco:

schodziłam po schodach u siebie w domu, stanęłam w połowie i mój tata z dołu coś do mnie mówił(nie pamiętam co) i był przytulony z jakąś nieznajomą mi kobietą. W pewnym momencie na moich oczach pocałowali się tak romantycznie, subtelnie. Co to może oznaczać. Czy mógłby ktoś pomóc mi w interpretacji tego snu? Bardzo zastanawia mnie fakt, że to odbywało się w naszym domu. nigdzie w pobliżu nie widziałam mojej mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz opisać mi stosunki między rodzicami i to co czujesz do Taty? jeśli nie chcesz tutaj, możesz odpisać na PW. To warunkuje moją interpretację.

Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2007-10-24, 16:29 ]

schodziłam po schodach u siebie w domu

idziesz w dół, czyli coś Cię przejmuje. W tym wypadku stosunki między rodzicami. Przyznaj sama, że przez ich zachowanie się od nich odsuwasz, schodzisz " w dół ".

stanęłam w połowie i mój tata z dołu coś do mnie mówił(nie pamiętam co) i był przytulony z jakąś nieznajomą mi kobietą.

Wina leży pośrodku. Twój tata jednak wydaje mi się, lubi dolewać oliwy do ognia. Zachowanie Twojej Mamy także pozostawia sobie wiele do życzenia. Czyż nie?

Kobieta ta, to może kobieta, do której tęskni Twój tata. Wyrozumiała, ciepła..(PW)

W pewnym momencie na moich oczach pocałowali się tak romantycznie, subtelnie.

Doskonale wiesz, że Twoi Rodzice nie są ze sobą zbyt szcześliwi. Ale zauważ, że wyniszcza ich właśnie to, że godzą się po tak trudnych chwilach dzięki błahostkom.

Bardzo zastanawia mnie fakt, że to odbywało się w naszym domu. nigdzie w pobliżu nie widziałam mojej mamy.

Być może to był przekaz podswiadomy, gdzieś tutaj na forum kiedyś o tym chyba czytałam... Wasz dom - czyli Wasze szczęście - z tatą masz lepsze stosunki. Byc może to dlatego nie było tam mamy?

Pamietaj, że jestem tylko człowiekiem i mogłam się pomylić w mojej interpretacji, za wszytskie niedociągniecia z góry przepraszam.

Mam nadzieję, że Ci pomogłam, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Śniło mi się, że byłam u siebie w mieszkaniu i usłyszałam dzwonek do drzwi.Po ich otworzeniu ze zdziwieniem zobaczyłam mojego ojca, z czego bardzo się ucieszyłam.Następnie poszłam do pokoju i zobaczyłam moją mamę i ojczyma.Uklęknął on na podłodze i zaczął obficie wymiotować, a ja trzymałam przed nim miskę (?) Co taki dziwny sen może oznaczać? :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć,

Mialam bardzo dziwny, realistyczny i troche przerażający sen…

Znalazlam, sie w miejscu, gdzie bylo pelno ludzi, w wiekszosci moja rodzina. Nie wiedzialam co sie dzieje! Ktoś coś powiedział o śmierci mjego ojca. Nagle z tłumu zobaczylam wynurzająca sie babcie. Na mój widok zaczęła sie cieszyć. Podeszłam do niej, wyglądała bardzo ładnie, dużo młodziej i sprawiała wrażenie bardzo szczęśliwej. Uśmiechała się bardzo szeroko i co najbardziej zapamiętałam, to miała piękne, zdrowe, prościutkie i białe zęby. Może właśnie to dodało jej tego młodszego wyglądu… Rozejrzałam sie dookoła i każy sprawiał wrażenie jaby był szczęśliwy. Zapytałam sie babci gdzie tata (niedowiezajac ze umarł). Ona mi powiedziała żebym za nią poszła to mi pkaże. Przeciskalismy sie przez tłum, skąd tylu ludzi?? I nagle doszłyśmy na miejsce. Sześciu mężczyzn spuszczalo juz trumne w glebe. Podeszłam tam, odruchowo chwycilam ziemie w ręke, zeby nią żucić na trumne, ale nie wiem jakim cudem zamist w dół polaciaała bardziej w góre prosto w oko stojacego obok mnie mężczyzny (to był jeden z tych co spuszczali trumne).Drugi raz juz nie próbowałam. Przeprosiłam go i odeszłam...

Zadzwonił mój chlopak i się obudziłam... Skończyłam gadać i momentalnie znowu zasnęłm...

Jechałam rowerem do sklepu ale jakąś inną drogą na około. Zgubiłam sie, odstawiłam rower i chiałam sie rozejżeć. Zobaczyłam mojego brata bliżniaka, też mnie zobaczył i podszedł do mnie. Nagle sie mnie pyta czy to moje pieniadze leżą pod rowerem. Obejżałam sie i mowie mu ze tak, musiały mi wypaść. Zaczeam je podność. Wstałam patrze na ziemie a tam ich było wiecej. Znowu zaczełam zbierać, a ich sie pojawiało coraz więcej, tak jak by wyrastały z pod ziemi... Jak mi sie udało w koncu wszystko pozbierac to wsadziłam je do portwela, ledwo sie mieściły. Brat powiedział, ze musi iść, odwrócił sie i zaczął odchodzić. Nagle z tyłu minął mnie ojciec, zatrzymał się, spojżał na mnie i powiedzia „czesc, ale ty chyba mnie nie chcesz widzieć a tym badziej zemną gadać” Odwrócił się i podszedł do brata. Ja nic nie powiedziałam, tylko stałm i sie patrzyłam... Wyglądał brdzo dobrze, jak ojciec którego znam tylko ze zdjęć z młodych lat. Miał długie czarne włosy, związane w kitek i był dobrze ubrany. Miał ładny wyraz twarzy, a jego oczy jaky odżyły. To były bardzo piękne, duze, niebieskie oczy... inne niż znam. Stałam i się na niego patrzyłam, nie mogłam się ruszyć z miejsca...

Znowu się obudziłam...

O co w tym śnie chodzi?? Najpierw śni mi sie pogrzeb ojca, a co gorsze wszyscy są bardzo szczęśliwi, a najbardziej babcia... A potem śni mi się ojciec o jakieś 30 lat młodszy… A co do tego mają te pieniądze to już wogle nie wiem…

 

[ Dodano: 2007-12-28, 21:48 ]

Moge kidyś liczyć na jaką kolwiek odpowiedz :?:

Miesiac temu załączyłam posta z prośbą o interpretacje snu i cisza... :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Pewnie to w niczym nie pomoze - ale mam 21 lat :) No ale moze to pomoze - poznalem pewna dziewczyne juz jakis czas temu. Kupowalem jej kwiaty, drobne prezenty, zrobilem pare (z normalnego punktu widzenia) glupich rzeczy - ale w jak najbardziej pozytywny sposob, napewno ta dziewczyna sie cieszyla (zreszta bylo widac po usmiechu). Robilem wszystko co moglem. Slow tez nie oszczedzalem - ale nie przesadzalem - komplement raz na jakis czas - wypada ;) I wszystko bylo by pieknie i fajnie, gdyby nie fakt, ze to wraz chyba za malo. Czesto z nia rozmawiam, nawet czasem gramy w noge razem, i swietnie sie przy tym bawimy - wiem, ze mnie lubi... i tyle wiem - bo razem nie jestesmy. A bardzo bym chcial.

 

Za to sen (opisze na tyle na ile pamietam) byl taki:

 

Siedzialem na lozku, ona niedaleko na krzesle w moim pokoju, rozmawialismy - po jej twarzy bylo widac, ze .. jak by to nazwac.. lubi ze mna rozmawiac. Powiedzialem cos o jednym znajomym z pracy a doslownie, ze: "czasem mnie naprawde denerwuje, ale na drugi dzien ja sie z tego smieje". Chwilke pozniej, popatrzylem jej w oczy, ona w moje (a swoja droga oczy ma piekne)... dotknelem reka jej twarzy i zapytalem, czy moge pocalowac. Nie odpowiedziala, ale kiwnela glowa tak jak by mowila "tak". Zblizylem sie, ledwo co dotknelem jej ust... i sie obudzilem. << jak na zlosc. Najgorsze jest to, ze obudzilem sie o godzinie, o ktorej nigdy sie nie budze. Budzik mam zawsze ustawiony na ok 10:00 i pierwsze co zrobilem po przebudzeniu, popatrzylem na zegarek.. a tam pokazuje kolo 6:30. Probowalem zasnac i dokonczyc - ale nie dalo rady ;)

 

Nie wiem czy ten sen ma co kolwiek znaczyc, ale jak by ktos mogl cos o nim powiedziec - to bardzo prosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, że te dwa sny łączy jedna osoba, jednak proszę o pomoc...

Sen I:

razem z ojcem mieszkałam w szpitalu, ponieważ musieliśmy sprzedać mieszkanie, aby mieć pieniądze na lekarstwa dla mnie...miałam wtedy może 5 lat... jednak pomimo braku pracy on cały czas nic nie robił, a ja sprzątałam sale. Po chwili widzę kobietę w średnim wieku, która również sprząta, aby móc wykarmić swojego synka...

Sen II:

byłam z rodziną (poza ojcem) w restauracji. Składałam zamówienie, wszyscy chcieli albo wino albo zwykłą wodę, przy czym ciągle zmieniali zdanie...gdy czekałam na jedzenie rozmawiałam z kucharzem o moim ojcu, nagle podeszła jakaś kobieta i włączyła się do rozmowy...mówili, ze to zły człowiek itd. Wspomnieli też o tym, ze jedyne co dobrego zrobił to kupił działkę, na której znajduję się teraz m. in. ta restauracja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k., sen pierwszy odnosi się do zażyłości z ojcem - jestes gotowa wiele zrobić dla niego i sądzę, że za niedługo taka okazja się nadarzy, okazji, aby mu pomóc.

Sen drugi natomiast to ukazanie, jak bardzo boli Cię zdanie innych ludzi. Dlaczego tak bardzo liczysz się z tym, co powiedzą ludzie i za jaką osobę Cię postrzegą? Nabierasz bardzo złego zdania o ludziach, których nie znasz - oceniasz po wyglądzie lub sugerujesz się zdaniem osób postronnych - to bardzo krzywdzące, pamiętaj. Oby Ciebie nikt nigdy tak nie ocenił.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie jest trafna interpretacja, ponieważ z ojcem od dawna nie mam kontaktu i nie zapowiada się, żeby nasze stosunki uległy zmianie- to odnośnie snu I. Poza tym nie przejmuję się tym co mówią o mnie ludzie, którzy tak naprawdę mnie nie znają. Sama z resztą też nie oceniam książki po okładce.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

proszę o pomoc w interpretacji mojego snu. Wczoraj przyśnil mi się mój zmarły 10 lat temu ojciec (wcześniej nigdy mi sie jeszcze nie śnił ) byłam z nim bardzo związana i od jego śmierci było mi żal,że nie mogę go zobaczyć chociaż w ten sposób. Śniło mi się, że byłam w domu rodzinnym nie mieszkam w nim już ładnych parę lat i był mój tata - wyglądał normalnie tak jakim go zapamiętałam, wszystko było w porządku był zadowolony , nagle ktoś powiedział (nie wiem kto), że on jest bardzo chory i umiera i widziałam jak leży na łóżku w swoim pokoju i umiera. Dodam, że tata zmarł w szpitalu i nie byłam tam wtedy. Długo miałam wyrzuty sumienia i bardzo było mi przykro, że nie było mnie przy nim jak umierał, ale z czasem wszystko przyblakło ...i nagle ten sen .

Bardzo proszę o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie myślałam o nim już jakiś czas, właśnie dltego zastanawiam się nad moim snem , muszę dodać, że rzadko mam sny o których pamiętam, ten bardzo mnie zastanawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania_CH2007, nie sądzisz, że tata odczuwa brak Waszej modlitwy? Czasami warto się pomodlić bez żadnego święta czy jakiejś rocznicy. Trzeba pamiętać, bo On o Was na pewno także pamięta. Widać, że zapamiętałaś go w kontekście dwóch skrajności - choroby i dobrego zdrowia. Twoje konteksty we śnie połączyły się i wytworzyły taki oto sen..

Pozdrawiam i jeszcze raz zachęcam do modlitwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może odreagowałaś po latach tę jego śmierć przy której Cię nie było? W podświadomości wszystko pozostaje czy się o tym myśli czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, wydawało mi się, że już się z tym pogodziłam -jakoś sobie to wytłumaczyłam , trochę pomagła mi mama -mówiła , że może chcial mnie uchronić przed widokiem kiedy umierał. Wszyscy wiedzieli, że byłam jego ulubienicą, mieliśmy bardzo dobry kontakt. Mialam wypadek kiedy byłam małą dziewczynką (topiłam się ) i on mnie uratował,potem byłam jego "oczkiem w głowie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnilo mi sie ze moj ojciec zlapal mnie na czyms (nie pamietam na czym) i rozpowiedzial calej rodzinie. kojarze tylko ze to co robilem mialo zwiazek z moim bratem. Co to moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

snił mi sie mój tata z którym jestem w konflikcie odkąd pamietam a pogorszyło sie to po smierci mojej mamy a jak sie wyprowadziłam to wogóle sie do mnie nie odzywa a sniło mi sie ze razem z nim jade w nasze rodzinne strony i normalnie ze soba rozmawiamy prosze o interpretacje mojego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Ania8641 myślę, że może potrzebujesz jego opieki w trudnych chwilach, jego oparcia, jego mądrości życiowej oraz pomocy w rozwiązaniu jakieś trudnej sprawy. Tak sobie pomyślałam, że może warto byłoby się do niego odezwać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy ktoś wie co oznacza ciągle powtarzający sie sen :

jestem w domu rodzinnym, jest tam tez mój ojciec (już nie żyje kilka lat), zwykle niewiele do mnie mówi, choć chce coś przekazać, jest wyjątkowo spokojny, nawet w sytuacji, która zawsze sie w tych snach powtarza. Dom sie pali, staje w płomieniach. jasne, ogromne płomienie, na końcu zawsze widać zwęglony dach domu.

 

mam trochę problemów ze zdrowiem, poza tym martwię sie o mamę, która z racji wieku też nie czuje sie najlepiej. niepokoi mnie ten sen, ponieważ przeplata się on z drugim powtarzającym :

sen związany jest z zębami. Zwykle trzeba je wyrwać. Jest przy tym dużo krwi.

 

Te dwa sny niepokoją mnie od około pół roku. Może wam nasuwa sie jakaś sensowna interpretacja?

 

serdeczne pozdrowienia

luka28

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Śnił mi się ostatnio ojciec ( nieżyjący już ) w tym snie się sbijemy w pewnym mopmencie rzuca w moim kierunku starym telewizorem i na tym się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej, chciałabym żeby ktoś pomógł mi zinterpretować mój sen

 

Jechałam z moim mężem samochodem, kiedy on niespodziewanie zaproponował żebyśmy wstąpili do mojego dziadka. Zdziwiłam się bo mój dziadek nie żyje, ale pomyślałam że dobrze będzie odwiedzić i zobaczyć dom na wsi. Kiedy dojeżdżaliśmy na miejsce zamiast spokojnych małych chatek zobaczyłam szare blokowisko i kilka fabryk. Nie mogliśmy uwierzyć że takie spokojne i sielskie miejsce tak się zmieniło. Mój mąż stwierdził że powinniśmy odwiedzić dziadka. Znowu się zdziwiłam, ale pomyślałam że może mnie się coś pomyliło że nie żyje. Nagle znaleźliśmy się na progu wagonu kolejowego. Mój mąż pewnie wskoczył do pociągu a ja miałam obawy że zaraz odjedzie i nie wysiądziemy. W końcu wsiadłam a pociąg ruszył. Poczułam zdziwienie i uczucie że przecież nie było się czego bać. Zaczęliśmy przemieszczać się pomiędzy wagonami w poszukiwaniu mojego dziadka. Nagle w jednym z wagonów natrafiłam na kabinę prysznicową. Z góry leciała woda a pod nią kąpał się starszy mężczyzna, kiedy skończył pojawiła się młoda dziewczyna i zaczęła się myć. Mąż namawiał mnie do przejścia przez ten dziwny prysznic ale ja wzdragałam się mówiąc że tam jest brudno. Na co on zdziwiony odparł że to czysta woda. W końcu udało mi się przejść. Znaleźliśmy się w kolejnym wagonie a tam skulony w łachmanach leżał jakiś człowiek. Mąż stwierdził że to dziadek i zaczął odwijać tą postać z tych szmat. Ukazała się postać blada, śpiąca jakby zmarły. Nie byłam do końca pewna czy to dziadek. Nagle postać ożyła i przede mną stanął tryskający energią mężczyzna. Stwierdziłam że to mój ojciec. Wyciągnął rękę i się ze mną przywitał. Przywitałam się i powiedziałam coś, po czym poczułam się głupio że powiedziałam coś niestosownego i nie na miejscu. Ojciec z wyrzutem powiedział do mnie: nie było was 1,5 roku. Zdziwiona odpowiedziałam że przecież co jakiś czas przyjeżdżamy do domu. A on znowu powtórzył że nie było was 1,5 roku. Po czym położył sie na ławce w wagonie.

 

Może wiecie co ten sen znaczy, parę dodatkowych szczegółów: z moim ojcem utrzymujemy chłodne stosunki, nie zgadzamy się w wielu kwestiach, mamy do siebie żal, ja bo uważam że jest za surowy w swoich sądach i niesprawiedliwy, z kolei on nie może zaakceptowac moich wyborów życiowych (choćby męża) Poza tym ważna rzecz 1,5 roku temu kupiliśmy z mężem nasze wspólne mieszkanie i od tego czasu nasze życie zawodowe jak i rodzinne uległo sporemu przyspieszeniu. Jednak coraz częściej kłócimy się o to jak ma wyglądać nasze dalsze życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Śnił mi się dziś mój tato. Próbował mnie powstrzymać przed powrotnym lotem do Irlandii, pomagała mu sąsiadka. Najpierw próbowali zająć mnie rozmową, a później, gdy to nie działało, zaczeli wyrzucać moje rzeczy z torby podróżnej, przy czym mój tato zaczął mnie przeklinać i drwić, a sąsiadka się gdzieś ulotniła. Czy ktoś może zinterpretować ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnił mi się dziś mój tato. Próbował mnie powstrzymać przed powrotnym lotem do Irlandii, pomagała mu sąsiadka. Najpierw próbowali zająć mnie rozmową, a później, gdy to nie działało, zaczeli wyrzucać moje rzeczy z torby podróżnej, przy czym mój tato zaczął mnie przeklinać i drwić, a sąsiadka się gdzieś ulotniła. Czy ktoś może zinterpretować ten sen?

 

 

Interpretacja skrótowa.

 

Domagasz się podświadomie od własnego taty większego zainteresowania lub boisz się iż oddaliście się od siebie.

Obawiasz się jakieś nie akceptacji z jego strony.

We śnie widzę pragnienia które gdzieś w Tobie tkwią jak i to czego się obawiasz.

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że dzisiejszy sen mnie kompletnie zmroził. Był dosyć dziwny i nie wiem czy dobrze go tu opiszę.

Śniło mi się, że moja mama spaliła zwłoki taty (ale nie oddała do skremowania, tylko zwyczajnie gdzieś je sama spaliła). Najdziwniejsze jest to, że kiedy się o tym dowiedziałam (mama mi o tym powiedziała), tata żył, stał obok mnie i też słuchał tego co mówi mama. Później działy się jakieś dziwne rzeczy (nie wiem jakie, po prostu wiedziałam, że coś złego się dzieje) i postanowiłam z tatą, że musimy iść do księdza. No i strasznie się bałam w tym śnie...

 

Nie wiem jak to zinterpretować, bo nie wiem na czym się skupić... spaleniu, zwłokach, ojcu? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam:)

Edytowane przez mała_mi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamii1303 c.d…..Sen pokazuję Twoją tęsknotę za tatą ale i obawy związane z waszego spotkania. Pragniesz rozmowy ,zainteresowania ale i jednocześnie obawiasz się reakcji taty- na to co masz do powiedzenia ,że nie zostanie zrozumiana i zaakceptowana..

Możliwe iż tata lubi Tobie dyktować co masz robić .

A ta sąsiadka jako osoba pomagająca tacie –możliwe że ma ona podobne zdanie jak i twój tata albo przynajmniej Ty tak ją odbierasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dziś strasznie dziwny sen o ojcu. Może ktoś pomoże mi to zinterpretować.

 

Śniło mi się że zmarł mój ojciec (mój tata żyje, nie jest chory). W tym śnie nie widziałam dokładnie jak albo kiedy zmarł, poprostu wiedziałam, że zmarł. Pamiętam że byłam później na cmentarzu (ale nie na pogrzebie), poprostu poszłam na cmentarz, podeszłam do grobu babci (zmarłej matki ojca), spojrzałam tylko na ten grób i zaraz szybko poszłam w inną część cmentarza zobaczyc inny grób w którym leży członek dalszej rodziny. Nie stałam przy tych grobach, to było tak jakbym chciała poprostu sprawdzic czy te groby są uprzatnięte, bo jak będzie pogrzeb mojego ojca to pewnie rodzina odwiedzi tez te dwa groby. Wychodząc juz z tego cmentarza, idąc jego główna aleją spotkałam swojego brata z żoną, minęliśmy się. Natepna scena jest juz w kwiaciarni. Poszłam wybrać wieniec na pogrzeb ojca. Jestem w tej kwiaciarni, rozmawiam z ekspedientką, pokazywała mi jakieś wieńce ale nie miały one rzadnych kwiatów. To były takie jakby tylko bazy do wieńców z róznego rodzaju gałęzi iglastych a ja miałam wybrać jakiej wielkości miałby być ten wieniec i nagle w tej kwiaciarni pojawia sie mój ojciec z mamą, tak jakby własnie weszli i ja patrze na niego i od razu myśl że przecież on nie żyje. Ojciec nic nie mówił. Wyszedł po chwili z tej kwiaciarni a ja patrzę na mamę i reszte osób które tam były (pamiętam po twarzach że byli to jacyś nasi sąsiedzi) i takie zdziwienie w nas było, że przecież to był tata ale on ma nie żyć. Ja wybiegam za ojcem z tej kwiaciarni, nagle pojawia się jakis lekarz i niby sprawdza (mierzy) ojcu tętno zeby sprawdzic czy on żyje czy nie i okazuje sie że ojciec tak jakby w połowie zyje w połowie nie (nie wiem jak to inaczej opisać) Chodziło o to że tak jakby nie mógł się wydostac z tego świata i ten lekarz chce mu pomóc. Jesteśmy w jakimś budynku, w końcu wyszliśmy tak jakby na ostatnie piętro tego budynku (nie widziałam jak wchodzimy po schodach, poprostu nagle bylismy na samej górze)Ojciec stanął na tym najwyzszym podeście i to miał byc niby jakis rodzaj windy którą on miał wydostać sie poza ten budynek (tak jakby tamtedy ten lekarz miał mu pomóc opuścic ten swiat) podbiegłam jeszcze do ojca zeby sie z nim juz teraz pożegnać, obejmowaliśmy się i pamietam ze mówiłam że kto mi teraz bedzie naprawiał rózne rzeczy, że jeszcze mnie nie nauczył tylu rzeczy.

I w tym momencie sie obudziłam. Płakałam przez sen...

 

Strasznie to było dziwne, czy ktos pomoże mi to chociaż w części zisterpretować. Dodam tylko że jakis czas temu tez mi się śniło ze tata zmarł ale tamtego snu nie pamietam juz więc go nie opiszę niestety.

pozdrawiam:-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam! Sen zaczyna sie tak widzę mojego zmarłego ojca leżacego i ogladajacego telewizje ja siedze z boku i rozmawiamy o tym że mamy rozładować samochód z towaru rzuca mi sie w oczy paczka papierosów z jednym "ostatnim" w środku. co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że odwiedzałam w więzieniu swojego ojca, nie wiem co tam robił, ale ja musiałąm tam pójść a nie miałam na to ochoty. Potem miałam iść na policję i odebrać z parkingu swój samochód, który wcześniej ktoś zabrał spod bloku... o co może chodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, śnię już o tym od kilku miesięcy, kiedy to zmarł mój tato; we śnie odwiedzam mojego tatę i bardzo mocno się do niego tulę, nie chcę go puścić, bo wiem, że następnego dnia tata ma umrzeć. co to może oznaczać?

dodam, że rzeczywiście było tak, że odwiedziłam tatę w piątek, a w sobotę rano dowiedziałam się, że odszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snilo mi sie ze rozmawialam z dziewczyna wiem z kim rozmawialam wiem jak ma na imie ale to nie byla jej twarz zadawalam jej pytania zapytalam kto ja przywiuzl a ona mi odppowiedziala ze nie moze mi tego powiedziec w tle widzialam komputer a jak sie obrucilam za mna lezal moj tata na poczatku spal ale pozniej z nim rozmawialam ale dalej lezal na kanapie pozniej nagle znalazlam sie w jakims domu widzialam drewniana podloge poczym wychodzac z pokoju dlugie schody na gore i dwie smiejace sie kobiety z zebami na wieszchu (niby moja ciocia z kuzynka ale tez ich nie przypominaly) pozniej zeszlam do piwnicy i lezalo tam niemowle i sie obudzilam prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslełem że na tym forum pomaga sie ludziom ,ale byłem w błędzie nie ma nic za darmo a szkoda mi straconego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałam straszny sen.. snił mi sie mój ojciec ( w sumie juz go dawno nie widziałam ) .. przyszedł do mnie do domu.. i zaczął zabijać jakichs ludzi.. a potem ciac mnie nozem .. probowałam uciec ale nie mogłam ;/ .. kiedy jeszcze zylam.. on pakował ciala bez nog i bez glów do woliowych workow :|.. nie wiem jak to bylo dokladnie ale przyszedl do mnie na drugi dzien.. z kwiatami i herbata ;||||| ... a ja uciekłam do drugiego pokoju i siedzac tam z mama probowalam dzwonic na policje[ w tym pokoju bylo jeszcze kilka znajomych].. mialam blizny po ostatnim spotkaniu z nim i strasznie przeklinałam ;/ ...

moze mi ktos pomoc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

do budafok47

to nie tak...

postow jest mnostwo (jestem tu zaledwie od paru dni, ale to istny zalew) i mogl twoj umknac; poza tym nie tylko na twoj post nie ma odpowiedzi - zwroc uwage, ze tu wiekszosc osob sie uczy - wiec, jesli ktos nie ma akurat pomyslu, jakie jest znaczenie czyjegos snu - to milczy, bo co ma napisac -> sorki, ale nie wiem, co twoj sen znaczy ??, to takich postow pewnie nie oczekujesz...

nie wszystko jest latwe, wrecz odwrotnie powiem -oczywistych rzeczy jest niewiele

 

czytajac opis twego snu pomyslalam, ze moze przyszedl czas, aby cos zakonczyc (i to moze chcial ci przekazac twoj tata) - nie mysle akurat o paleniu, choc papieros moze sygnalizowac, ze to "cos" moze miec wplyw na twoje zdrowie

dla mnie sny z moimi niezyjacymi biskimi sa zawsze b. wazne, czesto dopatruje sie w nich jakiegos waznego komunikatu, ostrzezenia czy przeslania

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

śniło mi się że byłam w odwiedzinach u jakis ludzi ktorzy chyba sa moja rodzina...byli bardzo fajni, mili i w ogole, no i mieli az 16 dzieci...bylam u nich kilka dni i ta ich matka spytala mnie ktoregos dnia czy chce zobaczyc sie z moim prawdziwym ojcem. bylam tym bardzo zaskoczona...ale sie zgodzilam. gdy zobaczylam tego faceta to szukalam w nim podobienstw pomiedzy nim i mna...stwierdzialm ze ma bardzo podobne usta i podobno tak jak ja tez jest alergikiem i jest blondynem tak jak ja. bylam zrozpaczona ze tak mnie oszukiwano przez cale zycie. acha ten facet(ktory podobno jest moim ojcem) byl niemowa i byl jakis taki jakby zamkniety, odosobniony od ludzi chociaz normalnie mieszkal w swoim mieszkaniu. podobno byl kiedys znanym aktorem.

po tej rozmowie wzielam jakies prochy, podobno byl to narkotyk i sie nacpalam czy cos w tym stylu i bylo mi tak dziwnie. rodzice tych 16-rga dzieci widzieli mnie w tym stanie ale w ogole nic nie mowili ze robie cos zle, nie dziwili sie mi.

 

dodam ze w rzeczywistosci:

moj kontakt z ojcem jest teraz dosc dobry bo mieszkam w innym miescie ze wzgledu na studia, codziennie dzwoni itp ale ja traktuje go chyba troche zbyt oschle a on na serio chce aby nasz kontakt byl lepszy a ja mu to czesto blokuje, bo mam do niego zal z dziecinstwa o to ze duzo sie wyklocal, byl strasznym materialista a do tego 'malo inteligentnym' i nic nie dalo mu sie wytlumaczyc bo wszystko sobie tlumaczyl na swoj sposob, ale tak jest tez i dzisiaj...

W mojej rodzinie nikt nie ma az tak licznego potomstwa...

po moim biologicznym ojcu odziedziczylam wiele cech, wiec na pewno jest moim ojcem, tyle ze brunetem i nie alergikiem:)

kontakt mamy i taty jet teraz baardzo dobry, wczesniej jak to w rodzinie byly klotnie itp

 

Proszę o pomoc!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

DeskLink

Wg mnie Twój ojciec chce Cię zmusić do czegoś na co nie masz absolutnej ochoty.. Przynajmniej tyle jestem w stanie powiedzieć odnośnie Twojego snu. Gdybyś bardziej szczegółowo opisała sen - może jego treść wyjaśniła o co dokładnie chodzi

 

malinkaaah

Myślę że szukasz podobieńst między sobą a ojcem.. możliwe że nawet o wspólne tematy do rozmów chodzi.. jednak mimo wszystko czujesz sie dziwnie w tej sytuacji (we snie brałaś narkotyki). Podświadomie pragniesz bardziej spójnej rodziny niz tylko kontak na odległość (we śnie duża rodzina z którą masz dobry kontakt)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem o co może chodzić z tym zmuszaniem, bo on raczej daje mi wolną rękę... nie wiem ale wydaje mi sie ze tu chodzi o cos innego, a szczegolow juz za bardzo nie pamietam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

dziś w nocy miałam sen, który wywarł na mnie bardzo duże wrażenie. Niestety nie pozytywne. Śnił mi się ojciec, który pól roku temu popełnił samobójstwo. Przyszedł do mnie do domu i nie miał jednego oka. Była tam tylko blizna. Zapytałam się go "to ty żyjesz?". A on odpowiedział, że tak że to tylko ktoś bardzo do niego podobny zginął. A ja się spytała co w takim razie robił przez te pól roku a on powiedział, że to dłuższa historia. Nagle ktoś znowu zadzwonił do drzwi a to był mój mąż z jakimś małym chłopcem. Pytam się co to za chłopiec a on odpowiedział, że to jego synek. Z mężem jestem od roku w jakby separacji, mamy 2 córki a rozstaliśmy się z powodu jego zdrady. Teraz pomału coś zaczyna się dziać w kierunku jego powrotu. Wiem na pewno, że tamta kobieta nie jest w ciąży i od kilku tygodni nie mają ze sobą kontaktu.

Co taki sen może oznaczać bo u mnie po przebudzeniu wywołał bardzo negatywne uczucia. Proszę pomóżcie mi go zinterpretować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...