Skocz do zawartości

nie moje..ale takie kochane...


studentka-s

Rekomendowane odpowiedzi

snilo mi sie niemowle..okolo dziesieciu miesiecy moze mialo...Przytulalam je do siebie brzuszkiem...czulam cieple uczucia...(kocham dzieci i marze w przyszlosci o dziecku)..ale ono nie bylo moje....zauwazylam na calych pleckach dzieciątka plamy odchodzącej skóry.. zrobilo mi sie jego zal...wiecej NIE PAMIETAM :P

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm dosyć trudne i chaotyczne dla mnie myślenie,ale wiem o co chodzi..chyba.To jest trochę pesymistyczne.ponieważ w dziecku powinny objawiać się pozytywne odczucia i zmiany. żal tu raczej dotyczy osobiście tej osoby śniącej.te plamy mnie zastanawiają,chciałabym więcej szczegółów snu poznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaffka: hmmm.... cięzko powiedziec..naprawde...:/

 

ego: te plamy wygladały jak odchodząca skora po oparzeniu, albo jak łuszczyca cos tego rodzaju schorzenie....Czulam naprawde do tego niemowlaka cieple, mile uczucia, a takze odczuwalam od niego, ze czuje sie przy mne dobrze, bezpiecznie "jak u mamy" lecz ja nie bylam jego "mamą". Gdy zauwazylam to owrzodzenie na pleckach niemowlaka..wtedy poczulam ze jest mi go ZAL....

 

ostatnio mialam rozwniez sen z dzieckiem kolezanki, dnia kiedy wlasnie urodzila (jak sie pozniej dowiedzilam) lecz ono bylo juz duze, w wieku ok 8 lat. Skarzyl sie (chlopiec) na niedbalosc rodziców..ze mna czul sie akceptowany. cieszyl sie ze nie odmawiam mu zabawy z nim..(jak robią to rodzice).ja bylam zdziwiona postawą znajomych "rodziców" chlopca, czylam pewien "niesmak" ale cieszylam sie ze chociaz ja moge mu sprawic odrobine radosci...( dopiero narodzil im sie chlopiec...to sa ludzie pracowici.ale mysle ze nie chodzi tu o przeszlanie to potencjalnych przyszlych zachowan..a raczej o mnie...ale o co chodzi???? :/ )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podtrzymuję kwestię,że myślisz o dziecku i To może tylko twoja wyobraźnia pracuję,jak to by było,jaką mamą być była.To takie prawdopodobne.ale możliwe,że to nie są tylko niewinne marzenia, a chęć zmian..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaffka: moze jeszcze nie nadeszla taka sytuacja, osoba, "cos" co NIE nalezy do mnie- czemu oddawałabym "częśc siebie"..dlatego trudno mi znalezc odzwierciedlenie w rzeczywistosci...Ale! jesli to nadejdzie- to OBIECUJE ,ze dam znać!!! < a czuje,ze tak moze byc..bo nadchodzą pewne zmiany w moim zyciu....> pozdrawiam :) (cieszę sie, że rowniez chcesz mi pomoc :) )

 

ego: to prawda...mysle o tym..lecz wiem, ze nie bylby to dobry moment na zakladanie rodziny....ale ta choroba dziecka mi zostala w pamieci..dlatego nie wiedzilam co to moze byc za przeslanie...;/

dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...