Pocalunek z przyjaciolka..

Witam!

Ostatnio moje sny po prostu mnie zdumiewaja.. nie wiem co myslec.

Snilo mi sie ze idziemy w trojke przez park.. Ja, dziewczyna ktora normalnie traktuje jako najlepsza przyjaciolke, a trzeciej osoby nie pamietam, ale tez dziewczyna.

Nie wiem czy przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna istnieje - mniejsza z tym. Kiedys probowalem z nia byc razem lecz ona w tamtym momencie byla zainteresowana kims innym. Od tego czasu (jakies 3 lata) kontakt utrzymujemy na bardzo dobrym poziomie ale oboje wiemy ze nie powinnismy sie zabardzo do siebie zblizac.. I wracajac do snu..

W jakims momencie jakos tak zaczalem ja zaczepiac zalotnie, Bylo milo az w pewnym momencie ona mnie zlapala za tulow od tylu (chcialem uciekac) i zcisnela mnie mocno (zbyt mocno jak na kobiete.. ) nagle usiedlismy na ziemi naprzeciwko siebie, chwycila mnie za twarz i powiedziala ze: "nie mozemy ze soba byc.. my myslimy inaczej" i jeszcze pare zdan ale nie pamietam nic pozatym.. Po czym pocałowała mnie, nie jakos skromnie jak przyjaciele, a namietnie jak 2 zakochanych.. Po pierwszym pocalunku bylem zdumiony, patrzylismy na siebie, wiedzac ze nie powinnismy.. Ale kto by sie przejmowal.. zaraz nastepny jeszcze bardziej namietny.. Co wiecej potem gdzies chodzilismy za reke..

heh bylem zkacowany i sie obudzilem zaraz po tym bo mialem sucho w pysku

Ktos moglby jakos zinterpretowac moj sen? Jest dla mnie niesamowicie dziwny, co wiecej wieczorem o niej myslalem, jako ze jestem w chwili obecnej wolny, i rozgladam sie za kims kto by ukoil moja dusze. Od 3 lat wiem ze ona bylaby do tego najlepsza, jednak cos miedzy nami chyba stoi..

Pozdrawiam

Moim zdaniem to zwykłe fantazje. To zwykły sen... interpretacji nie ma jakiejś takiej jednoznacznej... po prostu dażysz tą osobę jakimś uczuciem a mózg dodał do tego jakiś obraz z życia lub filmu. To jest tylko moje zdanie...

Jest dla mnie niesamowicie dziwny, co wiecej wieczorem o niej myslalem, jako ze jestem w chwili obecnej wolny, i rozgladam sie za kims kto by ukoil moja dusze. Od 3 lat wiem ze ona bylaby do tego najlepsza, jednak cos miedzy nami chyba stoi..

Oto najlepsza interpretacja snu dla Ciebie Quba

Heh teraz zauwazylem ze juz sam sobie odpowiedzialem na to pytanie.. ale to moze tylko wyniknelo z mojej glowy i na wczesniejszych doswiadczeniach z nia? Moze u niej cos sie zmienilo.. Chcialoby sie powiedziec 'nie pozostaje nic tylko sprawdzic' ale z drugiej strony nie chcialbym jej tego zrobic jako przyjaciolce a tymbardziej jej stracic, bo nie ma drugiej osoby ktorej bym tak slepo ufał.

W kazdym razie dzieki i pozdrawiam.

Wiesz Quba, taka postawa jak Twoja utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robie ma sens. Jestem na 99% pewny ze zrozumiales w pelnie to co chcialem osiagnac piszac odpowiedz na Twoja prozbe o interpretacje, nie bierz do siebie tego co napisal Damian, co nie oznacza ze traktuje jego slowa, wypowiedz, za zbedna. Wszystko ma swoje znaczenie, kazda najmniejsza drobina jest czescia wiekszej ukladanki, mam nadzieje ze Ty swoje puzzle zlozysz, jestem swiecie o tym przekonany. Teraz chyba moge wspomoc jeszcze Ciebie paroma radami, jako ze swoja role w zrozumieniu snu odegrales poprawnie. To ze sni Ci sie ona w wlasnie dokladnie taki sposob ma ogromne znaczenie, to nie jest jak napisal Damian zwykla fantazja, tylko czesc materialu zapisanego w twej podswiadomosci, ktora mozesz zrealizowac, wprowadzic w zycie. Wszystko zalezy od tego czy podejmiesz trud by tak sie stalo, czy stac Cie bedzie na odwage, czy poswiecisz, zaangazujesz sie do tego stopnia, by spelnic swe marzenia, by poczuc spelnienie. Podswiadomosc daje Ci jasno do zrozumienia ze nie bedzie łatwo, że sa miedzy Wami powazne roznice, ktore Was dziela:

powiedziala ze: "nie mozemy ze soba byc.. my myslimy inaczej"

Jednak Wasz pocalunek powinien rozbudzic w Tobie nadzieje i jezeli naprawde chcesz byc z nia powinienes sprobowac. Tak czy inaczej dokonasz wyboru. Zgodnie z sumieniem i pragnieniem. Zycze Ci powodzenia w przyjazni - bo naprawde warto, badz oczywiscie w milosci.