Prośba o interpretację

Witajcie,

śniło mi się, że widzę na schodach wielu ludzi. Niżej dziewczęta, na samej górze chłopaków-mężczyzn. Ignoruję te dziewczyny i idę na samą górę,ale okazuje się, że oni wszyscy siedzą tak jak w kinie. Ja chcę się dostać do nieznanego mi faceta, który siedzi na samym końcu. Nie próbuję nawet przeciskać się między tymi wszystkimi mężczyznami-tylko siadam im na kolanach i przesuwam się do tego ostatniego. Kolejna rzecz, którą z tego snu pamiętam to fakt, że leżę w łóżku z jakimś facetem, który ma niesamowicie błękitne, wręcz szafirowe oczy - nie jest to osoba, którą znam w rzeczywistości. Ten facet patrzy na mnie intensywnie i tak jakby z wielkim uczuciem i w pewnej chwili całuje mnie, co mi się nie podoba. Gdzieś w tle pojawia się również "mój były" z jakimiś pretensjami. Zazwyczaj nie mam problemu z interpretacją, ale w tym przypadku jakoś nie wiem. Może Ktoś z forumowiczy coś mi podpowie. Z góry dziękuję i pozdrawiam:z_jezorem_na:

Adrianna26, moim zdaniem obie części traktują o uczuciach (jesteś teraz sama?) - pierwsza mówi o tym, że z wieloma mężczyznami Cię coś połączy, zanim dotrzesz do tej prawdziwej miłości. Prawdopodobnie jesteś tego świadoma.

Druga część może świadczyć o tym, że ktoś żywi do Ciebie uczucie, co nie do końca Ci się podoba.