Ewita1 Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 (edytowane) Witam. Po raz kolejny piszę z "nicka" mojej żony. Dziś w dzień miałem trochę dziwny sen. Śniło mi się, że mój(nieżyjący od 5 lat) ojciec leżał na moim brzuchu, odwrócony plecami do mnie, a ja go dotykałem. Podczas tego dotykania czułem "charczenie" w jego płucach. (Chciałem tu zaznaczyc, że umarł na raka). W pewnym momencie odwrócił się w moją stronę z twarzą gładką i uśmiechniętą (nigdy tak nie wyglądał)i powiedział: "osiem miesięcy". Bardzo mnie nurtuje znaczenie tego snu. Chciałem tylko zaznaczyc, że ojciec był alkoholikiem i nigdy nie miałem z nim dobrych stosunków, co nie znaczy, że nie jest mi go szkoda. No i o ile pamiętam, nigdy tak nie wyglądał, jak w czasie tego snu. Będę wdzięczny z przetłumaczenie tego snu. Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 26 Września 2009 przez Ewita1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewita1 Napisano 26 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2009 Czy jest ktoś w stanie to wyjaśnic? Dzięki z góry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 26 Września 2009 Udostępnij Napisano 26 Września 2009 Może i Tobie coś dolega z tego tytułu...Najczęściej jak snia nam sie zmarli to chca nam cos przekazac...Nie chce cie straszyc bo akuratnie moze i to nie musi byc jakis omen co do tych osmiu miesiacy, ale zrob sobie ot tak badania. Chyba ze nurtowalo cie jakies pytanie gdzie odpowiedzia mialby byc czas, albo sie czyms trapisz, to on ci mowi ile jeszcze musisz czekac...albo ile cos bedzie trwac... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewita1 Napisano 26 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2009 Ok. Dzięki za odpowiedź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi