eliza1 Napisano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2007 Witam miałam przedziwny sen... Kościół w mojej miejscowości jest położony na wzniesieniu. Z placu kościelnego można wyjść przez mostek, albo przez tylne wyjście od kaplicy. Ja jednak wybrałam tylne wyjście (bo mam lęk wysokości, a ten mostek jest napraqwdę wysoko i jest zrobiony z takich ażurowych płyt, przez które widać ulicę). Podeszłam więc pod kaplicę ,a tam stoi wóz konny, a na nim lezy ubrany na czarno nieboszczyk (jakiś niznany mi starszy pan). Obok stoi chyba jego żona, w chusteczce (taka typowa babunia) i bardzo płacze. Czekają chyba na księdza, aż im otworzy wrota od kaplicy. Ja zaczęłam uciekać, byłam przerazona..... sama nie wiem co o tym myśleć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2007 Czekają chyba na księdza, aż im otworzy wrota od kaplicy. Ja zaczęłam uciekać, byłam przerazona..... sama nie wiem co o tym myśleć... - symbolika pożegnania, z kim lub z czym... sama musisz sobie na to odpowiedzieć, analizując wydarzenia wokół Ciebie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi