czerwony maluch z dresami, była dziewczyna całująca zaborczo..

Witam,

 

 

Kolejny post w moim ulubionym dziale:P mam nadzieje że nie sprawiam tym kłopotu a raczej przyjemność w przepowiadaniu... jeśli jest inaczej proszę o krytykę...

 

Dziś miałem szalony sen... mianowicie śniło mi się żę byłem gdzieś w jakim pomieszczeniu... gdzie spotkałem swoją byłą dziewczynę (aktualnie mam dziewczynę, którą kocham) na przywitanie dostałem buzi w usta... takie "cześć" zaś po chwili rozmowy nie pamiętam na jaki temat wbrew mojej woli zaczęła ona mnie całować z języczkiem (nie powiem że mi się nie podobało^^ )... namiętnie... jakoś się delikatnie uwolniłem i dałem do zrozumienia że to jest nie fair wobec mojej dziewczyny i że nie chce bo nie chce wyrządzać jej tego typu krzywdy... była dziewczyna wtedy kusząco zrozumiała, i bez obrażania się a wręcz w oczekiwaniu na zmiane zdania ponętnie odchodziła.... jedyne co było różne od rzeczywistości było to że kolor jej włosów miał odcień fioletowy... (była dziewczyna ma chłopka teraz)..

 

dalej jest kolejna scena...

 

idę po ulicy niedaleko mojego miejsca zamieszkania... patrząc w górę.. na pewnego rodzaju wywyższeniu na bloku... hmmm takiej jednopokojowej dobudówce wystającej z dachu ponad cały blok która jest miejscem schadzek pewnej grupy moich znajomych przez otwarte okno gra muzyka która roznosi się po całym niemalże osiedlu... muzyka jest przyjemna dla uszu ale jakaś nie na czasie... niezrozumiale niepasująca do mojego usposobienia... (rege z harmoszką w tle^^ xD i dozą szant-ów ) ale osobiście nie przeszkadza mi a nawet buzi pozytywne uczucia... nie wiem czy to kolejna scena czy nie ale wtedy zaczynam uciekać od czerwonego malucha wypchanego dresami... (chude łysole w dresie^^ szukające zaczepki) pamietam jeszcze rejestracje bo miałem "detektywistyczne zbliżenie numerów^^)... była czarna w starym stylu a na niej było napisane "KAI" "KIL" "KAL" i jakieś numerki których nie pamiętam.. nie pamiętam dokładnie ale chyba te pierwsze... (KAI) ok.. udało mi się ich zgubić pod blokiem... gdzie moja była dziewczyna stała przed jedną z klatek (ja mieszkam w pierwszej, a to była ostatnia) i rozmawiała z moimi sąsiadami których nigdy ona na oczy nie widziała.. jak mnie zobaczyła hmm.. chciała mnie pocieszyć? pogratulować? czy była całkiem nieświadoma... ale... rozmowa jakaś tam była... ale nie pamiętam dobrze o czym... wiem ze była prawie do mnie przytulona...(jedna dłoń na ramieniu w zbliżony sposó potem następuje nagła zmiana miejsca... gdzie stojąc w tej samej pozycji z nią... pokazuje mi swoje nagie piersi... które są płaskie średnie ale też nienaturalnie płaskie... no ale są;P ( seksualność normalnie wzbudzają jak to piersi^^)... mają tylko trochę jakieś za duże stojące sutki ^^ jak korek od płynu do mycia naczyń xD hehe... przepraszam za perwersyjność ale musiałem to napisać no i sen się kończy...

 

 

Bardzo dziękuje za chęć przeczytania a już nie mówię o pomocy w interpretacji bo za dużo tego dla mnie... dodam że lektura szczerze mówiąc jest śmieszna:P bardzo długa.. ale też nietypowy i dziwny...

 

 

Bardzo dziękuje za pomoc;))

SL

Edytowane 26 Września 2009 przez Silent_Lover

tak myślałem że za długie:PP ;(

Silent nie znam sie na tłumaczeniu - ale jesteśmy z Tobą bracie zawsze możesz liczyc na nasze wsparcie - ale musze ci pogratulować - to jest sen roku :lol:

Silent_Lover

W pierwszym śnie przawdopodobnie chodzi o to że podświadomie odpedzasz myśli o byłej z powodu obecnej dziewczyny - jakby to był ostatni etap zmiany partnera ale na poziomie myśli.

W kolejnej scenie - rozchodzi się o Twoje nastawienie na temat sexu i partnerstwa, a muzyka nie na czasie swiadczy o tym że nie pasuje Ci zaliczanie kolejnych panienek (tak jak to robili znajomi ze snu w domu schadzek).

Co do samochodu dresiarzy - sądzę że unikasz tego stylu zycia jaki oni preferują.

Jeśli chodzi o biust - jest odzwierciedleniem atrakcyjnosci, a skoro są płaskie (domyślam sie Ci sie nie podobały) - widocznie ona stała sie mało atrakcyjna dla Ciebie.

Ten sen również jest raczej odzwiercieleniem tego co aktualnie się dzieje w Twoim życiu ale i w umyśle (chociazby podświadomie).

 

P.S. Nie chodzi o to ze sen jest za długi... wszystko się rozchodzi o stopień skomplikowania jesli chodzi o symbole, ponieważ czasem się ma pomysł na interpretację a czasem nie.

Dziękuje Ci Ślicznie:buziak:

 

-tyle że jeśli chodzi o te schadzki źle to nazwałem... chodziło mi bardziej o " kanciapę" miejsce gdzie się przebywa ze znajomymi zamiast nie stać na dworze i marznać tyle że w tym miejscu raczej przebywają osoby za którymi ja osobiście nie przepadam... i dlatego tam nie chodzę) mówiąc krótko nie moje towarzystwo^^ :PP dodam że muzyka była z otwartego okna właśnie z tamtej kanciapy:)

 

- jeśli chodzi o piersi... to mimo ze były dziwaczne to we snie ślina mi ciekła na ich widok:PP xD to znaczy ze dalej mam na nią ochotę mimo że stała się nieatrakcyjna?

 

aha rozumiem... a jeśli chodzi o tłumaczenie to Ty tłumaczysz bo lubisz czy bo ludzie proszą?;> bo nie wiem czy częste postowanie w tym temacie to nie jest nadużywanie waszego czasu i siły...

 

Bardzo dziękuje za odp:buziak:

 

PS: Neesy^^ nie raz sam się śmieje do rozpuku ze swoich snów^^ xDD

Przed chwilą rozmawialiśmy o Twoich pytaniach na SB, więc już znasz moje zdanie i mój "dosłownie zryty sen" również

Pozdrawiam