Atakujące żubry

Witam.

Dziś w nocy miałam b. dziwny sen, a zawsze je zapamiętuję. Otóż śniły mi się żubry które atakowały każdego kto znalazł się w ich zasięgu (mojego ojca, mnie). W pewnym momencie spotkałam się z kuzynką, która wymyśliła sobie, że muszę jej oddać pieniądze za ubrania, które kiedyś ode mnie kupiła ponieważ ona już nie chce w nich chodzić. Miałam problem z jej zachowaniem. I znowu żubry a niby już nie żubry - postanowiłam go oswoić kiedy mnie atakował. Głaskając go zauważyłam że się uśmiecha i łasi...Dziwne. Innym razem znów próbował atakować. Zobaczyłam że idzie moja sąsiadka, starsza kobieta, przeraziłam się że ją staranują, ale przeszły obok niej obojętnie. I przenoszę się na łąkę na której skacze lokaty, jasny, mały zając Jest b. ufny. Nagle atakuje go kot w biało czarne łaty. Odganiam go, zostawia nieśmiało królika ale po chwili okazuje się, że królik sam idzie w jego pazury patrząc na mnie. Odchodzę zrozpaczona. I nagle jest ze mną ten królik okaleczony, we krwi. Postanawiam iść do weterynarza. Koniec. Nie ukrywam że jestem zaniepokojona. Proszę o jakieś wyjaśnienie, będę wdzięczna.