miknet89 Napisano 1 Października 2009 Udostępnij Napisano 1 Października 2009 No więc mój sen (nie mówcie że jestem psycholem) mówił: jest dzień, na podwórku jakaś górka, mało istotna i ni stąd ni zowąd patrze a tu środkowy palec u lewej dłoni odcięty mam [w senniku pisze "odcięty : sukces, wymagający wielu ofiar"] ale w śnie po jakimś czasie przykładam go tam gdzie być powinien i przyrasta, co to może znaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swallow Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 nie zakładam nowego wątku, bo sen miałam bardzo podobny. Byłam na jakiejś dyskotece i tam nagle zauważyłam, że nie mam obydwu kciuków. Nie pamiętam jak to się stało. Palce były równo obcięte, nic nie bolało i nie było śladów krwi. Pamiętam, że nie bardzo się tym przejęłam, mogłam bez nich normalnie funkcjonować, nie mniej przeszkadzał mi sam wygląd moich dłoni bez kciuków - wstydziłam się tego. Wzięłam więc moje obcięte kciuki (jakoś się nagle odnalazły) i schowałam do kieszeni. Postanowiłam opuścić imprezę. Potem jechałam autobusem i próbowałam jakoś przymocować palce na właściwe miejsce, ale bez skutku. Dotarło do mnie że powinnam od razu włożyć je do lodu, to wtedy byłaby szansa przyszycia ich. Bałam się, że przez swoją głupotę już zawsze zostanę bez palców i co na to ludzie, co im powiem gdy będą mnie pytać co się stało. Więcej z tego snu nie pamiętam. Proszę o dokładniejszą interpretację, bo znalazłam tylko tyle, co mój poprzednik. miknet89: jeśli ktoś tu jest psychiczny, to tylko ja ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Namanira Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 No więc mój sen (nie mówcie że jestem psycholem) mówił: jest dzień, na podwórku jakaś górka, mało istotna i ni stąd ni zowąd patrze a tu środkowy palec u lewej dłoni odcięty mam [w senniku pisze "odcięty : sukces, wymagający wielu ofiar"] ale w śnie po jakimś czasie przykładam go tam gdzie być powinien i przyrasta, co to może znaczyć? Może coś więcej napiszesz, jakie emocje Ci towarzyszyły, jak się czułeś? Do tego co pisze w sennikach podchodziłabym z dystansem Odcięcie palca kojarzy mi się z utratą czegoś ważnego, istotnego dla nas. Przyłożenie palca i jego odrośnięcie może oznaczać nadzieję czy pomysł na odzyskanie tego co utraciłeś lub, że strata była tylko powierzchowna a ty nadałeś jej zbyt wielką wartość. nie zakładam nowego wątku, bo sen miałam bardzo podobny. Byłam na jakiejś dyskotece i tam nagle zauważyłam, że nie mam obydwu kciuków. Nie pamiętam jak to się stało. Palce były równo obcięte, nic nie bolało i nie było śladów krwi. Pamiętam, że nie bardzo się tym przejęłam, mogłam bez nich normalnie funkcjonować, nie mniej przeszkadzał mi sam wygląd moich dłoni bez kciuków - wstydziłam się tego. Wzięłam więc moje obcięte kciuki (jakoś się nagle odnalazły) i schowałam do kieszeni. Postanowiłam opuścić imprezę. Potem jechałam autobusem i próbowałam jakoś przymocować palce na właściwe miejsce, ale bez skutku. Dotarło do mnie że powinnam od razu włożyć je do lodu, to wtedy byłaby szansa przyszycia ich. Bałam się, że przez swoją głupotę już zawsze zostanę bez palców i co na to ludzie, co im powiem gdy będą mnie pytać co się stało. Więcej z tego snu nie pamiętam. Proszę o dokładniejszą interpretację, bo znalazłam tylko tyle, co mój poprzednik. miknet89: jeśli ktoś tu jest psychiczny, to tylko ja ;p Nie zrobiłaś czegoś czego teraz żałujesz? Brak kciuków zauważyłaś na dyskotece, więc może to zaniedbanie jakiś obowiązków na rzecz zabawy, z lenistwa? Próbujesz to naprawić (przymocować kciuki), ale nie wychodzi. Wiesz, że gdybyś wcześnie zwróciła na to uwagę a nie zajmowała się czym innym (zabawa na dyskotece) byłaby szansa na odwrócenie konsekwencji (mogłaś kciuki przetrzymać w lodzie). Jednak palce sie "magicznie" odnalazły, więc masz jeszcze nadzieję ale i świadomość, że będzie trudniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swallow Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 jakiś czas temu pokłóciłam się z przyjaciółką. Chodziło o to że wtrąciłam się w jej sprawy, bez jej wiedzy, jednak w dobrej wierze. Pogodziłyśmy się ale nie do końca jest jak było. Ja żałuję a ona straciła do mnie zaufanie. Teraz myślę, że mogłam to inaczej załatwić i staram się przywrócić dawny stan rzeczy. Nie przypuszczałam że ten sen ma taki silny związek z tą sprawą. Dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Namanira Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Nie ma za co Skoro już wiesz, gdzie leżał błąd nie roztrząsaj tego tylko wyciągnij wnioski. Zaufania nie można odbudować z dnia na dzień, ale nie jest to niemożliwe. Powodzenia :oczko2_na: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi