studentka-s Napisano 2 Października 2009 Udostępnij Napisano 2 Października 2009 pamietam z tego snu , ze byłam w jakims pokoju. Było sporo ludzi (nie wiem czy ich znałam, ale jedną napewno..byla to jakas kolezanka) Chcialam sprawic jej przyjemnosc i sprawic prezent który "połaczy" ją z chłopakiem w którym sie kochala ....ale nie miała penosci siebie, zeby zrobic jakis krok w jego kierunku. Postanowilam dac jej figurke przedstawiającą parę zakochanych, czy cos w tym rodzaju (osobiscie sama chcialabym miec taką mosiężną lub drewnianą figurke..podobno dobrze otaczac sie takimi symbolami miłosci w domu...i mam z tym pozytywne odczucia.) ALE co dziwne...schowalam sie pod stół i zajmowalam sie podarunkiem (nie chcialam uczestniczyc moze w jakis zabawach)..chwile pozniej, zostalam ZASKOCZONA, poniewaz pod stół zagladnął jakis starszy facet (brodaty, wąsaty) i wcisnął mi na palec serdeczny srebrny pierscionek, i dal mi buziaka. Moment pozniej zagladneła kobieta, równiez starsza (wiek ok 40) i wcisnela mi srebrny pierscionek na palec serdeczny drugiej ręki i rowniez pocalowala. Wyszlam spod stołu i ogladałam te pierscionki..okazalay sie, ze nie są z prawdziwego srebra...wręcz mogłabym je wygiac na inny ksztalt. Nie przejełam sie jednak tymi pierscionkami, bo zalezalo mi zeby kolezanka mogla w koncu poznac "smak milosci" bo byla zawsze sama. Lecz zauwazylam, ze ona juz nie wytrzymując napięcia..strzela lotką w jego klate...i to spowodowalo, ze On ja zauwazyl...nie wiem co bylo dalej..ale bylam z niej dumna, ze wzięła "sprawę" we własne ręce! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 2 Października 2009 Udostępnij Napisano 2 Października 2009 studentka-s Ja bym powiedziała że ta koleżanka może oznaczać Ciebie samą oraz to że tęsknisz za prawdziwą miłością a nie jej substytutami (nieprawdziwe srebro). To ze byłaś w jakimś pokoju najprawdopodobniej oznacza wszystko to co jest w Twoim umyśle... zwłaszcza że siedzisz pod stołem co sugeruje skrywane uczucia. Ostatnia część w której mowa że najlepiej wziąć sprawy w swoje ręce - zinterpretowałabym dosłownie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
studentka-s Napisano 3 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2009 hmmm..tylko, ze ja jestem w zwiazku juz od 6 lat..i czuje sie dobrze z moim partnerem....a mam przyjaciolke w rzeczywistosci( ktora jest moja rowiesniczka) i jeszcze nie zaznala smaku partnerstwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi