kaes Napisano 4 Października 2009 Udostępnij Napisano 4 Października 2009 Proszę o interpretacje mojego snu. Sniło mi się, że nademną leci stado wron, wtedy jedna z nich wyleciala z tej chmary i zaczela leciec prosto na mnie. Ja zlapalam ją chyba za dziób a ona padla martwa. Ciag dalszy to spadające z nieba małe deski, male kawalki drewna, ktore jednak ominely mnie, i zadna mnie nie uderzyla. Czy to ma jakis głebszy sens ? Czy cos oznacza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 4 Października 2009 Udostępnij Napisano 4 Października 2009 kaes To ma o tyle sens, że w obliczu zagrożenia potrafisz przedsięwziąć takie działania, które pozwolą Ci go uniknąć... ewentuakbie potrafisz w dość dość szybki sposó rozprawić się z problemami (martwa wrona). Z drewnem mam takie skojarzenia że kojarzą mi się z ciepłem.. ale i nowymi mozliwościami, które można w konstruktywny sposób wykorzystać oraz okazja na zbudowanie czegoś na nowo (deski) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi