Usagi Napisano 11 Października 2009 Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Prosilabym o interperetacje mojego dzisiejszego, dziwacznego snu. Znajdowalam sie w lesie z przyjaciolmi (nie prawdziwymi, we snie jednak ci ludzie byli moimi przyjaciolmi), jest zima, las jest goly i zasniezony. Nagle nad drzewami, nad dosyc duza lesna polana przelatuje nisko prom kosmiczny (takie jak maja w NASA) i zaraz potem zjawiaja sie ludzie w garniakach, chodza po polanie i czegos szukaja, a ja wskazuje im lesna studnie do przeszukania (bo wydawalo mi sie ze ktos w niej siedzi), za co mi dziekuja. Potem ide na skraju lasu z moimi przyjaciolmi, robi sie bardzo ciemno, jest zimno. Wszyscy udajemy sie do domu jednego z towarzyszacych mi ludzi, ktory jest cichy, ciemny, ma wiele waskich korytarzy, schodow i drzwi. Wchodzimy do jednego i ukladamy sie do snu na kanapach i fotelach. Pamietam ze wtedy bardzo tesknilam do wlasnego domu i czulam sie tam nieswojo, chyba z powodu obecnosci innych domownikow ktorych nie widzialam a jednak odczuwalam niepokoj z ich powodu. Wiem, ze dom oznacza nas samych, ale nie potrafie rozgryzc o co w tym snie moglo chodzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi