bea40170 Napisano 19 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 dziś mi się śniło że byłam w niby sklepie, bo podłogą okazała się ziemia w kształcie półkuli na której pełno było dużych placków gówna, ciężko było znaleźć miejsce by się nie pobrudzić. Nie wiedziałam gdzie iść, w pewnym momencie poczułam przy sobie swoją mamę, która zmarła ponad rok temu i dzięki niej udało mi się wydostać . Proszę pomóżcie mi zinterpretować ten sen, te placki gówna takie wielkie były okropne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szu_bu_bu Napisano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Witaj Beo, Spróbuję coś wymyślić (mnie samej też całkiem często śnią się ekskrementy, już nawet kolorowe mi się śniły). Pierwsza sprawa - odczucia, bo one są kluczem. Rozumiem, że czułaś się w tym niby sklepie bardzo niekomfortowo, bo nie mogłaś stąpąć, bo bałaś się zabrudzić i było to okropne dla Ciebie. Jednym słowem jakieś bardzo "trudne i niemiłe, może śmierdzące przejście" - tak by można to streścić. Dopiero mama Ci pomogła wydostać się z tego miejsca. Ponieważ nie znam Twego życia, Ty je znasz, więc pewnie orientujesz się, o co dokładnie chodzi, co takiego właśnie się dzieje. A ja zacytuję doświadczonego badacza snów, który wybadał takich snów tysiące, a to Ci da pewne ukierunkowanie: Ekskrementy jest to uniwersalna metafora psycho-duchowego rozwoju, wzrostu i dojrzałości. Jeśli mogę popatrzeć na „ekskrementy” mojego życia – wszystkie miejsca we mnie, gdzie trzymam najgorsze rzeczy, które kiedykolwiek zrobiłem, byłem świadkiem albo mnie zrobiono – tak nieprzyjemne jak tylko mogą być, to jest również pierwszy krok w kierunku przekształcenia tego „surowca” w „złoto”. Paradoksalnie, ma to miejsce tylko patrząc wyraźnie na „ekskrementy" mojego życia, które mogę przekształcić w „złoto” wybaczenia, samo-akceptacji i poczucie sensu boskiej obecności. Dopóki tego nie zrobię, jakakolwiek pozornie duchowa perspektywa, którą obejmuję, będzie tylko służyła jako kamuflaż dla mojego zaprzeczania i samo-oszukiwania się, które na końcu mnie zdradzi. Takie sny wskazują na wewnętrzne pragnienie wyrażenia autentycznych, aczkolwiek zagrzebanych uczuć. Zanim rozważę w pełni wyjawienie moich myśli czy uczuć, muszę przyznać wobec siebie po prostu, jakie złe rzeczy dzieją się w moim życiu. Po to, żeby je zmienić, najpierw muszę rozpoznać, czym one są. Więc jeśli śniący jest przeładowany ekskrementami, warto postawić sobie pytanie: - Czemu stawiam czoła, czyli co wydalam? Ważne, aby pamiętać, że tak nieprzyjemne jak jest doświadczanie negowania na krótką metę, jest potrzebne i nagradzające na długą. Mam nadzieję, że będzie to dla Ciebie pomocne. Pozdrawiam cieplutko sbb (szukaj, burz, buduj) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marzi Napisano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Sniło mi sie że MOja Przyjacióa była przesladowana , wysłyno jej listy z powrózkami, dziwne telefony, wlamywali sie jej do domu, itp. a ja postanowiłam dowiedziec sie kto to i złapac ta osobe. Zwielka upartością sama rozwiązałam zagadke złapałam osobe która straszyla moją przyjaciołke, pod jej domem. co to oznacza?? [shadow=darkred:c175f22ef6][/shadow:c175f22ef6] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea40170 Napisano 22 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 [ Tych ekskrementów w miom życiu jest dużo, zwłaszcza tych które przeżyłam. Dzięki za pomoc trochę mi się rozjaśniło. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olegman Napisano 22 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Zalezy z jakiej perpektywy patrzec na gowienko wdl mnie to moze znaczyc ze wdeplo sie w niezle gowno hehe a tak na serio to moze oznaczac jakies ciezkie problemy z ciezkimi konsekwecjami powiazane z jakimis aferami z ktorych nie mozna sie wyplatac . Z drugiej strony moze KAU oznacza cos zupelnie przeciwnego hmmmm... wiem jedno napewno nie posiłek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi