Kto zobaczy w mieście dzika niech na płot szybko zmyka.

Jechałam samochodem nie ja go prowadziłam co chwile wyrastały przed nami jakieś przeszkody przeważnie były to kolorowe kopce piasku. Nagle wysiadłyśmy ponieważ nie dało się jechać dalej. Między blokami moja koleżanka usłyszała dziki chiała uciekać...chwyciłam ją za ręke i kazałam uciekać w moją strone wierząc że tam ich nie będzie albo przed nimi uciekniemy. Wybiegłyśmy na moje osiedle tam dużo ludzi wśród nich dziki zobaczyłam że jeden (nie pamiętam czy było ich więcej) biegnie w naszą strone a raczej w moją szybko uciekłam na płot a on za mną cały czas go kopałam i odganiałam nogą nie wiem czy chciał mnie ugryźć ale bałam się że jak spadne to mnie zje...moja koleżanka postanowiła wrócić po mnie ale sen się skończył na tym że dalej odganiałam dzika który zapewne który zapewnwe nic innego nie chciał tylko chciał mnie ugryźć.

Wcześniej śniło mi się że kupowałam meble. Moje były białe a ich uchwyty były pozłacane jakby rzeźbione. Meble różniły się od pozostałych kolorem i formą innych meble były ciemne moje to była czysta biel.Proszę o interpretację mojego snu:).

Nikt nie wie co moj sen oznacza??