Leniarskaa Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Sniałam ostatniej nocy,że wchodzę po bardzo stromych i wąskich schodach z moim mężem.Bezpośrednio za nami szła młoda sąsiadka(m/w w wieku 35 lat) z wózkiem.Gdy mój mąż zauważył ten fakt odwrócił się,żeby pomóc sąsiadce w transporcie wózka po schodach.Aby zmniejszyć ciężar wózka wyjął z niego niemowlę.Gdy już dotarliśmy na szczyt stromych schodów mąż trzymając dziecko na jednym ręku drugą ręką próbował otworzyć sąsiadce mieszkanie otrzymanymi od niej kluczami.Nagle upuścił dziecko,które potoczyło się w dół schodów.Światło w tym śnie było jasne. Proszę o interpretację snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi