Skocz do zawartości

Prośba o interpretację snu


MIMOZA1980

Rekomendowane odpowiedzi

Sniło mi się że jest ładny dzień, ja idę spacerkiem ulicą z dzieckiem w wózku, drugie dziecko biega sobie jak to na spacerku. Zammną daleko idzie mój mąż, a przed mną biegnie mężczyzna, wymijam go i idę dalej dziwne bo on biegł ja szłam ale i tak byłam szybsza:) w pewnym momencie lekko zjechał wózek z ulicy i zahaczył kołem nie umiałam sobie poradzić, a ów mężczyzna pomógł mi.

Szliśmy dalej zatrzymaliśmy się przy boisku szkolnym nagle pod stary dom podjechał super samochód z którego wysiał elegancji mężczyzna, który tam mieszkał podeszła jego zona i chciała zaparkować ten samochód i nagle spodobał jej się mój chciała go kupić. Nie wiem skąd nagle samochód na spacerze ale jak to we śnie bywa pojawiają się różne rzeczy. Ja byłam bardzo zdziwiona że tak zamorzni ludzie mieszkają w takim domu.

 

I drugi sen byłam chyba w muzeum gdzie nie było nikogo ja byłam z moją znajomą która jest wciąży i jej dwóką dzieci. Było dużo zieleni kwiatów, palm i źródeł. Był większy zbiornik wodny i dwa małe które rzekomo sprawiały że jak się czegoś chce należy pomoczyć dłonie i poprosić. Ja zamoczyłam dłonie i wcierałam wodę w twarz i głowę i prosiłam o zdrowie. Chodziłyśmy wąskimi korytarzykami niby to działo się w środku budynku, ale na zewnątrz nie potrafię tego określić wiało świerzym powietrzem miałam problemy z oddychaniem, mój oddech był cięzki jakbym chciała złapać oddech.

 

Te dwa sny miałam w jednym czasie jeden po drugim. Proszę o interpretację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...