jaros Napisano 17 Października 2009 Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Oto co dzisiaj mi się przyśniło: Byłem w domu z mamą. Mama spała. Chciałem zapalić światło, ale światło zapalało się z pewnym opóźnieniem. Po chwili, kiedy chciałem zapalić światło w kuchni zorientowałem się, że nie zapala się. Chodziłem po innych pomieszczeniach w domu i tam też światło nie dało się zapalić. Trochę się zmartwiłem. Ale pomyślałem, że to pewnie chwilowy brak prądu. I rzeczywiście po jakimś czasie ponownie podjąłem próbę włączenia światła, i udało się, wszystko było ok. W pewnym momencie zauważyłem przed oknami mojego mieszkania pewien biały samochód. Miałem wrażenie jakby ktoś mnie obserwował z tego samochodu. Zmartwiłem się. Powoli wyjrzałem przez okno, a kiedy osoba z samochodu mnie zobaczyła, włożyła na oczy coś w rodzaju specjalnych okularów (wyglądało to po prostu jak opaska na włosy zsunięta na oczy). Próbowałem się jakoś ukryć, zejśc mu z oczu. Co jakiś czas ostrożnie wyglądałem przez okno tak, żeby mnie nie dostrzegł. Bardzo proszę o interpretację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi