Płomyk Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Sen miałam nad samym ranem. Był bardzo wyrazisty i zapamiętałam go ze wszystkimi szczegółami. Oczywiście tu napiszę w skrócie. Najpierw z córką znalazłam stary piękny złoty pierścionek, który usiłowała nam ukraść stara kobieta. Najpierw była zwykłą staruszką, ale po chwili zmieniła się w cygankę. Za parę minut jakieś małolaty ukradły mi torebkę, zdenerwowana pobiegłam do domu pamiętając, że w torebce miałam klucze od mieszkania. Już na klatce zobaczyłam, że drzwi do domu są otwarte, i jak się można domyślić z mieszkania zginęły mi wartościowe rzeczy. Obudziłam się bardzo zdenerwowana a co najlepsze jest to, że przejęłam się tylko tym, że zginęła mi komórka i laptop . Nie martwiłam się innymi dobrami, bądź pieniędzmi. Wyszło na to, że zostałam okradziona dwa razy, i raz prawie, bo pierścionek odebrałam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi