klotnia rodzinna, madrosc kobiety

hej, mialam ostatnio dziwny sen... niby zly ale jednak spokojny... snila mi sie klotnia miedzy moim tata a jego starszym bratem (relacje w rzeczywistosci sa takie, ze obaj udaja ze sie nie znaja). Wlasciwie to nie byla klotnia, a wrecz bijatyka nie widzialam samej sceny kiedy walczyli widzialam jedynie jak wujek rozjuszony biegl do drzwi z podbitym okiem. Temu wszystkiemu przygladala sie moja babcia, mama taty i wujka (babcia nie zyje juz od roku). W snie byla spokojna, nie zabierala glosu, patrzyla tylko ze stoickim spokojem na scene klotni swoich synow. Kiedy mi po glowie chodzila mysl zeby tate i wujka uspokoic i rozdzielic, popatrzyla na mnie tak jakby chciala mi powiedziec ze nie trzeba tego robic, ze oni sami dojda do porozumienia. Zdziwilo mnie to przeslanie nie jego tresc ale sam fakt ze babcia nie mowila nic do mnie tylko tak jakby wraz ze spojrzeniem wyslala mi tresc swoich mysli. nie byla smutna, tylko pelna zaufania do swoich dzieci.

Chcialam sie zapytac czy sen ten poinnam interpretowac jako zapowiedz konca konfliktu miedzy wujkiem i tata, czy raczej powinnam popatrzec troche glebiej, omijajac szczegoly tzn nie traktowac tego snu zbyt osobowo (porownywac osoby ze snu do tych realnych) ???

Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i Wasza pomoc:dostal_na: