co robic

no wiec po raz pierwszy snil mi sie sen z tak silne odczuwanym uczuciem. Wiec zaczynajac nie wiadomo skad biore sie w pokoju z jakas dziewczyna i chyba jej kolezanka albo tylko z nia nie pamietam jest ladna i wogole co wiecej podobam sie jej wiec tak siedzimy gadamy a ja w ogole nie mam na mysli sprosnych rzeczy tylko ciesze sie z tego ze moge z nia byc i rozmawiac w koncu nie wiem z jakiej przyczyny polozylem sie koloniej ona mnie przytulila i dalej cieszylem sie tym ze moge byc blisko niej i tak zasnelismy razem. Potem przeniesienie sceny jestem z nia chyba w pociagu czy tramwaju wyglada na to ze juz od jakiegos czasu jestesmy razem, przedstawiam ją kolegą i czuje sie o nia zazdrosny (widac bylo jakby miala mnie żucić ale okazalo sie to tylko zartem ukartowanym przez nia i moich kolegow chyba wlasnie przez moja zazdrosc o nia ). Nastepne przeniesienie sceny doslownie 2 minutowy slub ona juz sie troche zmienila ale stala sie tylko jeszcze piekniejsza ale nie wiem dlaczego okropnie malutka( bylo wesele przez chyba 10 sec gdzie bardzo dobrze sie nam tanczylo, smialismy sie i wtedy byla raczej w normalnych rozmiarach) jak calineczka jakas, z mysla ze mam zone ktora w sumie mocno kocham i mocno to czuje przechadzam sie samotnie po lasku z mojego miasta i rozmyslam troche jakbym zalowal ze mam tak maluska zone i wolalbym jednak nie mieć, a troche dlatego ze w sumie nie bede mogl jej przytulic (tej czesci nie do konca pamietam wydaje mi sie nawet ze ktos za mna idzie i mu sie z tego wyzalalem), kolejne przeniesienie sceny juz ostatnie ide w strone miastowego PKP ciagle bez niej nagle widze jak jedzie na skuterze (a raczej na masce skutera ) nie wiem z kim ale nie obchodzi mnie to, zeskakuje z niego i biegnie w moja strone malo ze piekniejsza to w normalnych rozmiarach i tak w objeciach padamy na ziemie ja mowie do niej by nigdy wiecej nie robila mi czegos takiego i jestem okropnie sczesliwy ze znow moge ja objac potem jest chyba najdziwniejsza czesc snu wydaje mi sie ze to ja mrucze jak kot ale okazuje sie ze to ona, ona sie ze mnie smieje ze sobie zartuje (chyba chodzilo o to ze 0 juz metamorfoz typu wzrost ) ale ja mowie ze takie pomruczki moga byc kotek =] i nagle pokazuje sie takie blokowisko widze cos kolo 4-5 gora 6 znakow zapytania w jednym z balkonow to sie dzieje doslownie w 1 sec jakby to byl sen przez bluteoth jakies poloczenie przerwalo, a potem powrot widze jeszcze jej usmiech iii sie budze ;/ to byla chyba najgorsza pobudka w moim zyciu z rąk ukochanej osoby wpadlem do malo cieplego pomieszczenia pelnym kolegow (snilo mi sie to podczas rajdu gorskiego, poznalem w sumie 1 dziewczyne ladna ale nie wydaje mi sie zebym sie w niej mogl zakochac)

 

 

i co mam teraz zrobic ?? to jest naprawde pokrecone wydaje mi sie ze sprawdze kto mieszka w tym blokowisku? moze to jakis znak ?? podpowiedzcie prosze.

 

 

 

P.S. przepraszam, za bledy mam nadzieje ze nie ma ich zbyt duzo

Edytowane 22 Października 2009 przez tamasuki

naprawde milo byloby gdyby ktos mnie naprowadzil na jakies dzialania bo ten sen wydaje mi sie bardzo wazny

Edytowane 22 Października 2009 przez tamasuki

tamasuki

Jednoznacznie to nie nie mam konkretnych skojarzeń, ale spróbujmy...

 

Myślę że generalnie chodzi o bliskość oraz poczucie więzi z partnerką, niemal idealne porozumienie między Wami... poczucie bezpieczeńswa - w kazdym razie o taka relacje w której wiadomo ze mozna liczyc na wzajemność w okazywanych gestach. Pytanie tylko czy z natury jesteś osoba zazdrosną i czy jesteś podatny na manipulacje?... w kazdym razie to są czynniki których sie obawiasz.

Jesli chodzi o dalszą część - sądzę ze masz nawyk idealizowania wybranki, jednak po bliższym poznaniu może Ci sie wydawać że widzisz wiecej wad niż zalet lub że partnerka nie jest juz tak atrakcyjna jak na początku znajomości (jest małego wzrostu), jednak pieknieszy wygląd sugeruje że może Ci się wydawać że czujesz się bardziej wartościowy niż ona.. no ale to już są moje domysły.

....albo że lepsza z niej dziewczyna niż żona (?)... pomyślałam też że może chodzić o jej ambicje.

W kazdym razie końcówka sny zapowiada się bardziej optymistycznie ponieważ cała sytuacja może wrócić do normy, co też może się wyrażać w Twoim zadowoleniu (mruczenie)... jednak i to może się okazać nie do końca prawdziwe a Ty możesz poczuć lekki zawód albo rozczarowanie... i dlatego mogą pojawić sie wątpliwości (????? na balkonie)

Pytanie tylko czy z natury jesteś osoba zazdrosną i czy jesteś podatny na manipulacje?

zazdrosny- w sumie to trochu taa

manipulacje- zdecydowanie nie

 

 

i dlatego mogą pojawić sie wątpliwości (????? na balkonie)

wlasnie ta czesc najabrdziej mnie zastanawia bo byl to balkon z blokowisk ktore znam, i odczulem to bardziej jako wskazowke, czy moze to byc wskazowka gdzie mam szukac takiego uczucia ?? Edytowane 23 Października 2009 przez tamasuki

wlasnie ta czesc najabrdziej mnie zastanawia bo byl to balkon z blokowisk ktore znam, i odczulem to bardziej jako wskazowke, czy moze to byc wskazowka gdzie mam szukac takiego uczucia ??

 

Nie to miałam na myśli...a gdyby to faktycznie miała być wskazówka - to po co we snie znaki zapytania (???) zamiast jakiegos innego symbolu?

moze wlasnie tego mam sie dowiedziec tak czy siak sprubuje =]

zreszta "?", to pytanie moze kazdy znak "?" odpowiada jakiemus pytaniu (ladnie to brzmi w tym kontekscie xD)

Edytowane 23 Października 2009 przez tamasuki