Skocz do zawartości

Dziwny sen


pantarej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Miałam dziś sen, który był zupełnie niedorzeczny jak na mój gust.

Otóż, byłam panną młodą na swoim własnym ślubie. Była wielka impreza, mnóstwo ludzi, cała moja rodzina. Wszyscy się bawili, jedli, pili, tylko ja nie mogłam zrozumieć, gdzie jest Pan Młody, dlaczego go nigdzie nie ma i po co to wszystko skoro jego nie ma.

Moi rodzice wyjaśnili mi, że on wyjechał, po prostu nie mógł być...

Czy to normalne?

Może mi ktoś wyjaśnić, co tak naprawdę ten sen mógł znaczyć?

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo ślub oznacza ślubowanie - przyrzekanie czegoś - komuś.

 

Widocznie mogłaś też przyrzekać sobie samej.

 

Musiało to być coś ważnego - jakaś podjęta decyzja o zmianie swojego życia, którą wszyscy świętowali.

 

Wg mnie tu zaczął się nieco świadomy sen - Pana Młodego szukałaś z przyzwyczajenia, że coś Ci tu "nie gra", skoro to ślub... bo rozumiałaś "ślub" tak jak się to słowo zwykle wąsko rozumie, jako imprezę z okazji małżeństwa dwojga partnerów.

 

"Rodzice" (ktokolwiek to był w rzeczywistości - jakaś "dobra dusza" ;) ) próbowali Cię uspokoić, używając Twojego toku myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką reakcję :) Hm, bardzo ciekawa interpretacja, muszę przyznać. Tylko, opisując ten mój sen, użyłam trochę nieprecyzyjnego słowa. Otóż nie pamiętam momentu samych zaślubin, tylko imprezę weselną na której byłam w sukni ślubnej. Wszyscy się dokoła mnie dobrze bawili, tylko nie ja, bo nie rozumiałam po co to wszystko skoro nie ma mojego przyszłego niby małżonka...

Tak się zastanawiam czy to może mieć coś wspólnego z tym, że jestem w tej chwili z kimś, ale na odległość, już od dłuższego czasu. Wciąż się boję jak to się skończy.

Mam jeszcze jedną niedokończoną sprawę (pracę dyplomową), która ciąży mi nad głową. Czy ten sen może w jakiś sposób nawiązywać także do tego?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pantarej

Sądzę, że tu chodzi o Twoja gotowość do dojrzałego i odpowiedzialnego związku patrnerskiego.. jednak jak napisałaś - dzieli Was odległość, więc to tutaj moze byc pies porzebany i własnie dlatego na wesely byłaś bez Pana Młodego, co też wyraża sie w Twoim niezadowoleniu, ponieważ jak sądzę wolałabyś abyscie byli ze sobą bliżej, by móc się cieszyć w pełni.

 

A gdyby to miało sie odnosić do Twojej pracy.. mozliwe że podświadomie czujesz, że jeszcze czegoś istotnego w niej brakuje, jakby coś Ci umknęło lub czegoś niedopracowałaś... może nawet o cały rozdział chodzić - bez tego w Twoim odczuciu praca jest niepełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...