Kłótnia o dwa niebieskie ręczniki.

Witam. Próbowałam znaleźć już na wielu stronach interpretację tego snu, jednakże nie znalazłam wiadomości, które by mi to pomogły. Pomyślałam więc, że po prostu go opiszę.

W łazience (w moim domu. Normalnie, jasno-zielone kafelki, prysznic, najzwyczajniej) wisiały ręczniki. Jeden pomarańczowy, a następne były dwa niebieskie. Urządziłam o to awanturę z moją starszą siostrą(coś w stylu jaki ręcznik jest czyj. Chociaż ręczniki były dwa i absolutnie idealne, kłóciłyśmy się o jeden. Drugi natomiast leżał wygnieciony na podłodze).

Nie tyle, co ją widziałam, a po prostu słyszałam i czułam, że stoi naprzeciw mnie. Siebie też nie widziałam (wiem, trochę dziwnie to brzmi, aczkolwiek trudno opisać to inaczej).

Tylko tyle niestety zdołam opowiedzieć. Cieszę się, że w ogóle mi się to przyśniło, bo zazwyczaj nie śnię (spać też śpię krótko, z pięć godzinek). Co też, w wieku lat 13tu, nie jest specjalnie normalne. Rozmawiałam o tym z wszystkimi koleżankami w moim zakresie wiekowym, i z tego co się okazało, jestem jedyna, której zdarza się sen raz na X czasu. Do tego już, jak coś mi się przyśni, pamiętam to bardzo długo (pamiętam swój sen sprzed 3-4 miesięcy).

Mam nadzieję, że ktoś będzie wiedział, o co chodzi :icon_smile2:

Sakuratsu

W zasadzie każdy śni, problem w tym że nie zawsze się taki sen pamieta.. na to ma wpływ przedewszystim w jakiej fazie snu się budzisz - jeśli obudzisz się w fazie REM, to raczej powinnac pamietać co ci się śniło... w innym przypadku treść snu jest wymazywana z pamięci. Myślę ze problem może być glębszy bo to jeden z sygnałów informujących o zaburzeniach snu.

Jeśli chcesz pamiętać własne sny, to przedewszystkim zadbaj o to abyś się pożadnie wysypiała... bardzo ważne abys się kładła i wstawała o tych samych porach codziennie (niedziele i święta również)... po kilku tygodniach wszystko powinno ulec unormowaniu (jeśli nie - to najlepiej gdy zgłosisz się do specjalisty).

Wracając do snu..

kłótnia o ręcznik - to wg mnie szykanie pretekstu do waśni miedzy Wami... bo naprawdę nie było potrzeba konfliktu o ręcznik podczas gdy sa dwa takie same i mozna się było zwyczajnie podzielić.

Pytanie tylko czy w realu też tak jest między Wami?

Mam jeszcze jedno skojarzenie... ponieważ jeden ręcznik leżał wygnieciony - to prawdopodobnie jedna z Wasz czuje się gorsza od drugiej, jakby była pomijana w czymś

Tak, często się kłócimy. I to naprawdę o błahe sprawy. Więc awantura ze snu bardzo dobrze odzwierciedla te codzienne.

Nie mówiąc już o tym, że mam świadomość, że awantura jest zbędna, ale niestety powstaje.

Gorsza od drugiej? Bardzo możliwe, gdyż siostra jest starsza ode mnie o pięć lat, i cały czas utrzymuje tezę, że mam lepiej od niej (co nie do końca jest prawdą, bo nie wie, co się dzieje w domu, jak większości czasu jej nie ma).

Cóż, dziękuję bardzo

Wracając do braku snu - niestety, ja zawsze idę spać i wstaję o tej samej godzinie wysypiać też się wysypiam..