Guest Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Cala noc śniło mi się ze muszę koniecznie wziąć ze sobą wodę święcona (a nie jestem praktykującą katoliczka). Obudziłam się nawet w nocy, poszłam zapalić, położyłam się znowu i do rana w śnie/ głowie: nie zapomnij wody święconej. Jakieś pomysły skąd się to wzięło lub co oznacza? Na wszelki wypadek przywiozłam sobie buteleczkę z Polski (moja mama prawie spadła z krzesła jak ja poprosiłam żeby mi przyniosła z kościoła) bo nie dawało mi to spokoju a na pewno nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 elektra, a czym dla Ciebie jest woda święcona? Mnie na przykład kojarzy się z czymś ochronnym, albo ze zmyciem winy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dab Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 ostatio byla pelnia do tego swieto zmarlych. dziwne rzeczy sie dzialy nie tylko u Ciebie tak wiec jezeli nic nie bedzie sie dzialo przez tydzien to luzki a jezeli cos zacznie sie dziac to pij jej ile wlezie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 2 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 elektra, a czym dla Ciebie jest woda święcona? Mnie na przykład kojarzy się z czymś ochronnym, albo ze zmyciem winy. Bardziej ochronnym. I wiesz co? Bo tu od wielu miesięcy nie ma wody święconej w kościołach przez epidemie świńskiej grypy (nie chodzę na msze ale często chodzę się modlić) - tak na wszelki stwierdziłam ze dobrze mi zrobi jak się przeżegnam zamoczona ręka w tej wodzie- i znów zrobiłam się szczęśliwsza i dol trzymający mnie od sierpnia mija powoli . Ze dopiero teraz to skojarzyłam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Twoja podświadomość wie, czego potrzebujesz! Cieszę się, że dół mija, oby tak dalej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi