dziwny sen o_0 co oznacza >???<

Śniło mi się dziś że byłam nad morzem ze swoim synem (w rzeczywistości nie mam syna) i koleżanka z małą córeczką odeszłam od nich na chwile a gdy wróciłam i zawołałam synka jego nigdzie nie było, nagle zauważyłam że dryfują(topią się) oboje w morzu (trzymając się wzajemnie) skoczyłyśmy i na ratunek początkowo nie mogłam dopłynąć do nich w końcu udało mi się,chwyciłam swojego synka i próbowałam płynąć do brzegu który się ciągle oddalał.gdy wyjęłam go na brzeg on zamienił się w poduszkę spojrzałam spanikowana na koleżankę która ratowała swoją córeczkę a ja nie miałam zielonego pojęcia jak mam ratować poduszkę ?? zaczęłam ją ratować z myślą ze z powrotem zamieni się w mojego synka w końcu zrozpaczona zaprzestałam tego./tu już mniej pamiętam sen/ koleżanka miała do mnie pretensje pokłóciłyśmy się(chociaż nie wiem czemu to ona nie dopilnowała dzieci i to mój synek utonął ) wróciłam do mieszkania a ona nadal tam była i wrzeszczała na mnie próbowałam się jej pozbyć w końcu uciekłam do windy z której następnie nie mogłam się wydostać.../reszty nie pamiętam/ czy mógłby mi ktoś to przetłumaczyć co ten sen miał oznaczać? bardzo proszę!!

to moze oznaczac ze proba zmienienia czegos (zaczęcie od nowa) nie dała rezultatów. Duzo problemów/strachu stoi na drodze by odrodzić się na nowo. Moze strach przed tym, że nie spostasz/sprostałaś sytuacji. Być może koleżanka może Ci w tym pomóc, możesz zwrócic sie o pomoc do niej lub wyjaśnić niezałatwione sprawy. to jest konieczne by iść dalej, pozbyć sie obciążenia w postaci strachu, niezałatwienia spraw z przeszłości, braku wiary.

pozdr.

pozdrawiam

cześć;] a mi też dziś się śniło coś dziwnego. Poszłam do kościoła i stanęłam za wszystkimi ławkami niedaleko wyjścia. i nagle nie wiadomo skąd na takim stoliku pojawiła się pizza. i zaczęłam ją jeść. (w kościele) Pewien Pan który siedział w ostatniej ławce zaczął mi ta pizze podjadać. i się zdenerwowałam . po chwili weszła "niby" jakaś znana stylistka czy coś i powiedziała ze mam krzywy przedziałek na głowie ?? i go poprawiłam po czym przyszedł jej asystent i powiedział ze i tak wyglądam okropnie i poszłam sobie z z tego kościoła gdy wychodziłam byłam bardzo elegancko ubrana i pomyślałam ze muszę się jeszcze lepiej ubrać. gdy szlam do domu mijał mnie autobus który jechał po chodniku i skręcił do takiego młyna?? zamiast na przystanek. Pp chwili przechodziłam koło przystanku autobusowego i tak zdarzył się wypadek samochodowy. (z rejestracją francuska) i również Francuzi odholowali ten samochód. po chwili znalazłam się na ogromnym rowerze i na nim dojechałam do domu. w domu widziałam jak mój komputer był włączony i była otwarta poczta. Potem nagle się znalazłam w jakiejś firmie i nie chcieli mnie tam wpuścić bo niby już tam nie pracuje. A ja nalegałam bo zostawiłam tam sukienkę i weszłam tam jakoś. Potem nagle się przeniosłam do jakiegoś mieszkania znajomych. i tam była kumpla ze swoim byłym chłopakiem. i zaczęłam się całować z jej byłym . potem jakoś zmądrzałam i powiedziałam ze nie mogę się z nim całować i zaczęłam się całować z jego przyjacielem( w rzeczywistości kilka razy się całowałam z tym przyjacielem). Czy w ogolę jest jakaś interpretacja tego snu?

Czy to ma jakiś związek z tym że szukam pracy i nie umiem znaleźć.?? I z tym chłopakiem, bo ostatnio mam wrażenie że flirtujemy ze sobą?>??

to moze byc odzwierciedlenie Twojego stanu wewnetrzego.Rozwidlenie własnej osobowości. Nie wiesz moze jak sie zachować jaka byc. Boisz sie niepowodzenia. Musisz sie uspokoić. Odetchnąć. Bądz sobą nikogo nie musisz udawać. Jestes wartościowym człowiekiem. tylko wiecej wiary w siebie. Ci potrzeba

takie moje gdybanie

Hm.. rzeczywiście chyba coś w tym jest;] Kilka osób powiedziało mi że mam małą wiarę w siebie.. Ale co jeśli ja tego nie umiem zmienic;/

możesz!! Jak pokochac siebie ebook psychologia poradnik.pdf - anna37_37 - Chomikuj.pl

tylko musisz cos w tym kierunku zrobić np od tej ksiazkii zacznij:D

Bardzo proszę o zinterpretowanie moich snów. Są to czesto powtarzające się sny, o podobnym charakterze i zmieniających się okolicznościach. Są cykliczne, jeśli się powtarzają zwykle trwa to kilka dni. Pierwsze z nich to bieganina po budynkach, dużo drzwi do których nie mogę wejśc...budynki zwykle są piętrowe i niekoniecznie zamieszkane. Są w nich windy którymi często jeżdze. Windy zwykle są exkluzywne i futurystyczne...ale nie mogę w nich znaleśc przycisków żeby gdzieś nią dojechac. Budzę się po takim śnie zmęczona i prześladuje mnie On cały dzień. W innych siedzę w pokojach które całe są w czarnej brudnej pajęczynie, czasem są też pająki a czasem nie...W snach o pajęczynach często też pojawiają się noworodki... Strasznie męczą mnie te sny, powtarzają się często i nie wiem czemu nie przyśni mi się coś miłego? Kiedyś jeszcze prześladowały mnie sny o pociągach...ogromnych i przerażających, biegałam po stacjach kolejowych jak opętana i czasem wsiadałam do pociągu a czasem poprostu nie zatrzymywał się na stacji. Sny te zwykle zwiastowały jakieś niepowodzenia i kłopoty. Pozdrawiam kasiek40

Moi drodzy, zakładajcie własne tematy, a przede wszystkim przeczytajcie regulamin!

ups przepraszam Sephirko <bukiet>