Skocz do zawartości

obumarłe drzewo z płomykiem i jesiennymi liściami


vangog

Rekomendowane odpowiedzi

Przedwczoraj miałam ciekawy sen.... o drzewie . Śniło mi się że jestem z grupą ludzi w sadzie z zieloną skoszą trawą i uschniętymi dzrzewami. Idziemy sobie pomiedzy nimi środkowym rzedem do końca do samej łąki . Tam widzimy drzewo które ma odstający konar i oddzielną gałąź z liśćmi do góry które sa kolorowe jakby złote albo jesienne. Z tego konaru pojawia się mały płomyk który jest nikły ale nie gaśnie. Wszyscy go sobie pokazują a ja odczuwam miłe ciepło. I żadnego strachu. Co może oznaczać taki sen?????? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zajmuję się malarstwem, malarstwo jest mi obce. Chyba że rysowanie kredką i ołówkiem ale to raczej nie ma nic wspolnego. Pozwolę sobie na czystą złośliwość gdybym wiedziała co oznacza mój sen to bym go tutaj nie opisywała. I raczej nie dotyczy mój sen malarstwa. :evil: jest to mój ulubiony bohater pewnej książki. jeszcze nie jest skończona z tego co mi wiadomo i nie ukazała się. a ludzie byli obcy na pewno. co do tego nie mam wątpliwości. co do kontekstu płomienia i liści przecież to Ty tłumaczysz sny ???? ja nie wiem ale pewno coś musi to łaczyć. ale nie wiem. Ty pomyśl ja nie mam pojęcia. to ja tutaj proszę o pomoc. :sad: wiem ze jest troche zlosliwosci w mojej wypowiedzi ale zupelnie mnie zaskoczyla Twoja odpowiedz jakbym znala wszystkie konteksty i polaczenia tego snu to by mnie nie bylo z tym snem tutaj . :) ;( czekam na pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Vangog,

 

Daruj sobie złośliwości, to takie niskie.

 

To każdy z nas sam jest ekspertem swoich własnych snów, bo tylko my sami znamy nasze życie, nikt inny nie zna nas tak dobrze, jak my sami. Nawet ktoś bardzo nam bliski nie zna wszystkich naszych zakamarków duszy, sekretnych myśli. A tym bardziej ktoś zupełnie obcy, kto nawet nie widział nas na oczy, kto nie wie, o czym myśleliśmy przed zaśnięciem, ani czym się zajmujemy, nie wie, z jakim problemem się aktualnie zmagamy, tak naprawdę nie może powiedzieć, co znaczy NASZ SEN, bo po prostu nic o nas nie wie.

 

Może jedynie zadać szereg pytań, jak to zrobiła, kierując się dobrymi intencjami w Twoim przypadku El Argento – która notabene jest dokładnie takim samym użytkownikiem na forum jak i Ty i NIE JEST JEJ OBOWIĄZKIEM TŁUMACZENIE NICZYICH SNÓW, więc Twoja pretensja do niej była zupełnie chybiona (zresztą jest to forum użytkowników, jak na pewno wiesz, i polega to na wzajemnej wymianie opinii pomiędzy użytkownikami, byle z zachowaniem zasad wzajemnego poszanowania, ale o tym chyba nawet nikomu nie trzeba przypominać), ale weszła, aby Ci pomóc właśnie tymi uzupełniającymi pytaniami o Twój sen, abyś swoimi odpowiedziami przybliżyła bardziej siebie samą.

 

Zadała Ci pytania np. o TWOJE WŁASNE ODCZUCIA WE ŚNIE, bo one są zawsze kluczem do jego znaczenia. Czy naprawdę uważasz, że to do niej należy odgadywanie, jak się czułaś we śnie? Nikt tu nie jest jasnowidzem, więc chyba nie przemyślałaś sprawy i napisało Ci się trochę zbyt pospiesznie, że to do niej należy, jak Ty sama się czułaś we śnie, bo to TYLKO TY WIESZ. Tak samo jak TY SAMA znasz więcej szczegółów ze swego snu. A ona prosiła Cię jedynie o uzupełnienie snu, TWOJEGO snu.

 

Wiesz, można bardzo łatwo dokonać projekcji i narzucić komuś własne uprzedzenia, sądy, wierzenia... tylko nie będzie to miało nic wspólnego z analizą snów, ale z arbitralnym narzucaniem cudzych sądów.

 

Jeżeli sen jest bardzo osobisty, tak jak Twój, przemawiający osobistymi symbolami, dostałaś podpowiedzi, ukierunkowania, jak masz podejść do niego i popracowac z nim, jeśli oczywiście zależy Ci na odkryciu jego znaczenia, to TY POMYŚL, przeanalizuj, a pytania ukierunkowujące dostałaś.

 

I zanim następnym razem zwrócisz się do kogolwiek na forum słowami „ty pomyśl”, to najpierw zadaj sobie pytanie, dlaczego jakaś El argento, taki sam użytkownik forum jak i Ty, która nie widziała Cię nigdy na oczy, ma tracić czas i myśleć nad Twoim własnym snem więcej niż Ty sama? A potem jeszcze wysłuchiwać „czystych złośliwości” za to, że chciała komuś pomóc zrozumieć jego sen?

 

Jaki ona ma w tym interes? Podaj choć jeden powód.

 

Pozdrawiam

 

sbb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz faktycznie obrażanie nic nie daje. spodziewałam się takich odpowiedzi. pozwólcie że odeprę atak namoją osobę. jestem osobą złośliwą ale staram się to robić nie zwykle rzadko szczególnie wtedy kiedy mnie coś zdnerwuję. coraz częściej wyrzywam się na pisaniu. kończę książkę którą zaczełam jeszcze w liceum. a wy nie macie prawa mnie oceniac zwłaszcza psychologicznie. skąd wiecie czy nie jestem np; przewraźliwiona?? albo czy nie starałam się wcześniej sama poznać faktów tylko chcę wiedzieć jak ktoś inny to tłumaczy?? chmmm....... chyba w tej odpowiedzi nie ma nic złośliwego ........ mam nadzieję.

 

[ Dodano: 2007-02-23, 12:55 ]

nie wiecie czy jestem osobą nie wrażliwą i płytką. nie można poznać osoby z kilku pytań nawet przyblić jej portretu psychologicznego ze snu. ezo forum kojarzy mi sie z forum ezoterycznym typowo ezytorecznym. powiem ze nie lubie jak ktos mi zadaje zbyt duzo pytan. nie wiem dlaczego. wiem że potrafie ostatnio potrafie być nerwowa troszeczke co zlosliwie zauwazyl moj chlopak. kończę pisać książkę ktorą zaczęłam pisać w liceum.

nie też oceniać innych osób które zbyt ostro wyraziły się o was . bo tak to odczuwały w danej chwili. forum to ciekawa rzecz. na których można znaleść wiele ciekawych rzeczy. :grin: i wiele moze zostac wytlumaczone. chyba ze ktoś po prostu tego nie wie. wtedy to zostaje bez odpowiedzi. :D wtedy szukam gdzie indziej . ale raczej staram sie z jednego źródła bo w przypadku zwłaszcza snów mogą mieć różne znaczenia jak gdzieś przeczytałam lepiej jest trzymać się jednego źródła. (to chyba powinien być komplement :D) nie wiem czy wypowiedź jest składna mam nadzieję że tak i chyba bez złośliwości zobaczymy za co mi się dostanie............. :>

 

mój sen napewno będzie inspiracją i będzie wykorzystany w mojej książce.

 

a vangog jest bohaterm zresztą ulubionym i dopieszczanym przeze mnie. i nie zajmuje sie malarstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...